#3JxXy

Jakieś 10 lat temu pojechaliśmy sobie z mężem i córką nad morze.
W miejscowości, w której byliśmy, czyli w Jastrzębiej Górze, była taka duża tablica z mapą regionu i zaznaczonymi ciekawymi miejscami do zwiedzania, wiecie o co chodzi. Niestety nie było objaśnień do tych oznaczeń, widocznie autor mapy uznał, że to oczywiste.
Zaintrygował mnie znaczek w jednym miejscu, całkiem niedaleko nas, wyglądał jak ślizgawka, skojarzył mi się ze skocznią narciarską, więc niewiele myśląc spytałam męża, czy to skocznia.
Mąż z kamienną miną odpowiedział mi, że oczywiście, jak mogę tego nie wiedzieć, że tu właśnie jest jedna z treningowych skoczni narciarskich w sezonie letnim.
Serio nie wiem, czy to upał czy wrodzona głupota, ale łyknęłam jak pelikan i bardzo się ucieszyłam, jak zaproponował wycieczkę następnego dnia w to miejsce. Bardzo się napaliłam i miałam cichą nadzieję, że może nawet uda się zobaczyć Małysza na żywo.
Byliśmy wtedy bez auta, złośliwie się zepsuło przed samym wyjazdem na wakacje, więc pojechaliśmy pekaesem.

I teraz wyobraźcie sobie tę sytuację:
Wysiadamy. Dookoła pola i jakieś chałupy.
Nie wiadomo, w którą stronę iść. Upał, ludzi nie widać. Ale jest kwiaciarnia! Więc zaciągam tam męża, wchodzimy i zadaję bardzo ważne dla mnie pytanie:
- Dzień dobry, przepraszam, którędy na skocznię narciarską?
Pani robi wielkie oczy.... Milczy... Milczy...
I słyszę zza pleców chichot męża.

Nigdy nie byłam tak bliska morderstwa jak wtedy.
Jeśli pani z kwiaciarni to przypadkiem czyta - ja naprawdę jestem normalna, to mąż mnie wkręcił ;-)
ZeusKosmateus Odpowiedz

Zdenerwowało mnie to wyznanie przez brak tej informacji, czy ktoś wie, co ten znaczek oznaczał?

HoustonNaZadupiu

yyy... moze zjezdalnie? 🤔

NocnaZmora Odpowiedz

Ej ale napisz co to w końcu było jeśli nie skocznia

yookine

Znaczek przypominający skocznie, przecież to oczywiste, że wszyscy się domyślą.

FoxyLadie

No nikt ci nie będzie pisał rzeczy, jak 'ile jest 2 plus 2'. Każde dziecko wie przecież, o jaki znaczek chodzi.

bobylon89

Tak szybko wygooglalem. Chodzi o bacówkę?

airborn

Też nie wiem o jaki znaczek chodzi ani o jaki obiekt, po co się od razu oburzacie.

Jawiem1210

Mi tylko droga szybkiego ruchu przychodzi na myśl

PewnaDora

Możliwe że chodziło o Lisi Jar albo Jastrzębski Klif.

HerbatkaMalinowaa Odpowiedz

Co to ostatecznie było?

zxzxzx Odpowiedz

Pojedź do Szczecina i pytaj o morze. Też nie znajdziesz, ale przynajmniej będą się uśmiechać z politowaniem zamiast dziwić. ;)

GrumpyMule Odpowiedz

I wszyscy smiali sie i dokazywali. A pani z kwiaciarni dala mi nawet darmowego kaktusa, bo jak stwierdzila nigdy w zyciu nie przytrafila jej sie zabawniejsza historia. Sylwia z Bydgoszczy.

IlanRiddle Odpowiedz

Było już kiedyś.

doznudzenia Odpowiedz

Skopiowane i przeklejone wyznanie. No kurcze!

DarkPsychopathII Odpowiedz

Co ma kwiaciarnia do skoczni?

Dodaj anonimowe wyznanie