#6JuYY

Czytałam dziś od rana anonimowe, pewien komentarz bardzo poprawił mi humor, więc jadę cała w skowronkach. Jechałam autem i puściłam takiego zabójczego dla nosa bąka, takiego co już wiadomo, że następna będzie kupa (przepraszam, ale chcę żebyście sobie wyobrazili taki smród).

Musiałam zjechać na stację benzynową, samochodzik nakarmiony, zapłacone, wsiadam do wozu i myśląc, ze jestem sama, nadal w świetnym humorze mówię do siebie pod nosem (jeszcze przy otwartych drzwiach) „O k**wa, no pięknie, ale się zjebałam, tydzień się tego smrodu nie pozbędę”.

Nie zauważyłam, że jakoś cichaczem podszedł do mnie pan z obsługi, myśląc, że jeszcze potrzebuję pomocy i rzucił do mnie tekstem: „mamy teraz na promce fajne odświeżacze powietrza, może sobie poradzą”. :D
Serwatka31 Odpowiedz

I to jest idealny przykład profesjonalizmu i zimnej krwi - a nóż by sprzedał...

HenrykGarncarz

Z nożem po stacji raczej nie chodził :p

Hhhhhao

Dla wyjaśnienia komentarza Henryka - pisze się „a nuż”, nie „a nóż”.

Serwatka31

A, dziena.

ehcah

Heheszki heheszkami, ale plany same się nie wyrobią :) pozdrowienia dla pana z obsługi!

anonimu5 Odpowiedz

I co skusiłaś się na odświeżaczyk? Dał sobie radę? :D

elefant Odpowiedz

,,Bąki puszczone przed dwójką śmierdzą najmocniej'' - Pałlo Koalo

daveeast Odpowiedz

grunt to badanie potrzeb klienta :D

anonimu5

Ten delikwent ewidentnie pojawił się we właściwej chwili, właściwym miejscu i przy właściwej osobie :D Jednym słowem - Master of sale! :P
Można by rzec, iż wyczuł biznes nosem - być może dosłownie! :D

kondzio102 Odpowiedz

Kupiłaś?
Został Twoim mężem?

Agatorek Odpowiedz

"na promce"? tak powiedział?

XX2411 Odpowiedz

I co kupiłaś?

nata

Odświeżacz

HankaSkakanka Odpowiedz

Ja bym kupiła

Rudazpowolania Odpowiedz

Pełen profesjonalizm xD

bazienka Odpowiedz

klamiesz, kobiety nie puszczaja bakow :)

Dodaj anonimowe wyznanie