#6iokn

Ponad rok temu skończyłam szkołę i od ponad roku pracuję za najniższą krajową plus premie. Cały ten czas narzekałam na niską pensję. Wiem, że z tych pieniędzy na pewno nie uda mi się w przyszłości opłacić rachunków oraz dodatkowo zaopatrzyć dzieci we wszystkie potrzebne im rzeczy, przy tym nie umierając z głodu. Dlaczego nie pójdę gdzie indziej? Dlaczego nie sięgam po więcej? Bo... Boję się.

Wiem, jak to się mówi. "Do odważnych świat należy" - i z tym się zgodzę. Bo w końcu trzeba najpierw czegoś spróbować, by później przekonać się, czy było warto. W życiu wiele ludzi boi się tego, co nieznane i ja właśnie należę do tej grupy.

Boję się tego, że mogę być na coś za głupia lub za wolna. Pasjonuje mnie pisanie. Na pewno popełniam dużo błędów, bo nie do końca potrafię obsługiwać się interpunkcją oraz nie znam znaczenia wielu słów. Często też robię powtórzenia, przez co tekst ciężko się czyta. Ale od czego są poprawki? Mimo to, boję się, że nie jestem za bardzo kompetentna, by pracować w jakiejś gazecie albo nawet w wydawnictwie.

Chciałabym zacząć pracować gdzieś, gdzie przydadzą się moje zainteresowania i będę mogła piąć się w górę. Mogę na początku zarabiać tyle, co teraz, o ile w przyszłości moje zaangażowanie zostanie nagrodzone.

Mimo tego wszystkiego, boję się, że temu nie podołam.
36873 Odpowiedz

Spróbuj po pracy dorabiać sobie jako copywrighterka, ogłoszeń w sieci jest mnóstwo. Zarobisz oraz nabierzesz doświadczenia na przyszłość.

Poppy

copywriterka*

tewu Odpowiedz

Wiesz co rób? Ćwicz i czytaj. Na początku twoje teksty mogą być koszmarne ale z czasem się poprawią. Sama przeszłam drogę od nieumiejętności znalezienia synonimu do słowa "powiedzieć" w podstawówce do regularnych piątek i szóste za eseje w liceum

PlemnikZabojca Odpowiedz

A nie przyszło Ci do głowy żeby rozwijać swoje zainteresowania i pracować/ćwiczyć je aby być w tym lepszym? Skoro wiesz że popelniasz błędy to powinnaś nad nimi pracować. A pracy na razie nie musisz rzucać, możesz poszukać dodatkowej albo szlifować swoją pasję aby w przyszłości móc poszukać innej pracy, zgodnej z twoimi zainteresowaniami. Praktyka czyni mistrza 😉

Xanx Odpowiedz

Zrób tak : odłóż sobie jakąś sumę ( tak wiem że ciężko przy najniższej krajowej) na tyle by 2 miesiące minimum przeżyć bez pracy. Szukaj pracy innej w czasie gdy pracujesz w obecnej, rozmowy umawiaj po pracy dzięki czemu zniwelujesz szansę na bycie bezrobotna. Mając w głowie że i tak bez pracy przeżyjesz jakiś okres nie będziesz aż tak się bać zmiany bo nawet jak będzie źle to możesz od razu szukać jeszcze innej. Nie obraz się ale za najniższa krajowa to niewolnictwo a nie praca. Jak chcesz jakichś porad to zostaw kontakt. Ja w ciągu 5 lat miałem około 10 lub więcej miejsc pracy a wszystko zaczęło się od błędnej decyzji. Gdyby nie jedna sytuacja to pewnie dalej bym miał jedna dobrze płatna pracę a tak zwiedzilem bardzo wiele lepszych lub gorszych zawodów i nadal nie znalazłem swojego miejsca :)

radiant Odpowiedz

Czasami trzeba zaryzykować, czasami trzeba strzelić sobie w nogę, żeby nie strzelić sobie później w głowę.

StaryPiernik Odpowiedz

Gazety odchodzą powoli do lamusa. Publikacje to sieć.
Dużo czytaj to podstawa. Ja sam do dzisiaj mam problem z regułami ortograficznymi ale dzięki czytaniu jakoś daję radę. Ostatnio czytając dzieciom na dobranoc odkryłem że dobrym "podręcznikiem" który można wyćwiczyć sobie "język" są książki Alfreda Szklarskiego seria "Tomek...." Autor posługuje się dość bogatym słownictwem w opisach przyrody jak również ciekawą budową zdań.
A co do przełamywania "się" to każdy miał "stresa" przy pierwszej zmianie pracy, przy następnej jest lżej ale tez bez rewelacji ;) Dasz radę -" a jak nie dam"- to zrobisz to jeszcze raz tylko inaczej . Powodzenia i wiary w siebie

kamil086 Odpowiedz

Taki mem kiedyś krążył: "jeśli myślisz, że Ci się uda- masz rację, jeśli myślisz, że Ci się nie uda - też masz rację".

Kurkuma Odpowiedz

Zupełnie to tak jak ja, też się boję zmiany pracy. Boję się nie że będę za głupia bo wiem że jestem mądra i może też się boję że ludzie głupi będą mi z zazdrości o to uprzykrzać i utrudnia pracę, boję się że spotkam złych ludzi i dlatego sobie nie poradzę bo już w poprzednich pracach byłą taka sytuacja, że będę za wolna na samym początku a inni nie zrozumieją ze swojej durnoty że to tylko i wyłącznie tylko na poczatku i że jak się rozkręcę to z czasem będę dużo dużo szybsza i sprytniejsza.

Slodkijezu Odpowiedz

Ja od małego rozwiązywałam krzyżówki, dzięki temu znam wiele słów oraz okresleń i Tobie też polecam autorko

zsmnz Odpowiedz

trzeba dążyć do celu, życie jest tylko jedno...

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie