#8DhuQ

Miałam prawie idealne życie. Wspaniałego męża, z którym byliśmy bardzo szczęśliwi. I staraliśmy się powiększyć naszą rodzinę. Pracę, którą uwielbiałam i w której czułam się doceniana. Plany, marzenia... Jedynym problemem był Michał - kolega z pracy. Karierowicz, szowinista i psychopata. Świetny manipulator, który okręcił sobie wokół palca naszą szefową - a koleżanki traktował przedmiotowo (delikatnie mówiąc). Ze względu na jego dobre relacje z przełożoną, zespół mu ustępował i pozwalał się źle traktować. Wyjątkiem byłam ja (nie daję sobie w kaszę dmuchać). Konflikt szybko eskalował i stałam się jego wrogiem numer 1.

Po pewnej większej awanturze szefowa zakomunikowała nam: "Cenię kompetencje was obojga, jesteście dorośli, macie to rozwiązać". Kilka dni później mieliśmy wyjazd integracyjny. Wtedy też Michał - po raz pierwszy - wyciągnął do mnie dłoń na zgodę. Przysiadł się, zaproponował piwo. Widziałam, że bardzo się starał. Więc też się starałam. Piliśmy i gadaliśmy, a mi zadziwiająco szybko urwał się film - pewnie przez stres i zmęczenie.

Obudziłam się następnego dnia, w swoim pokoju hotelowym, "w opakowaniu" (wczorajszy makijaż i ciuchy), z mega kacem - również moralnym. Było mi cholernie wstyd, że "dałam się ponieść melanżowi" na firmowej imprezie. Koleżanki i szefowa za to podkreślały szarmanckie zachowanie Michała, który widząc mój stan odprowadził mnie do pokoju, nie pozwalając, bym skompromitowała się śpiąc na krześle na imprezie.

Niestety, po imprezie konflikt z Michałem trwał w najlepsze - a nawet jeszcze bardziej eskalował, jeśli to w ogóle możliwe. Z czasem przestałam się jednak tym przejmować, bo życie nadało mi inne priorytety - wkrótce miałam zostać mamą :)

Od 1,5 roku mam cudowną córeczkę. Uwielbiam ją, ale przede wszystkim jest oczkiem w głowie tatusia.

Niedawno wróciłam z urlopu macierzyńskiego. Akurat kilka dni przed kolejną imprezą firmową. Tym razem jednak nie piłam alkoholu. Pod koniec imprezy dosiadł się do mnie Michał. Wspominał poprzedni wyjazd i wyjaśnił, co właściwie się wtedy wydarzyło. Wrzucił mi pigułkę, zrobił co chciał w pokoju hotelowym, a potem doprowadził mnie w miarę do porządku, bym niczego się nie domyśliła. Dlaczego? Bo inaczej nie dałabym się zdominować. To jedyny sposób, by mógł mi pokazać, kto nad kim góruje. A teraz do końca życia będę się zastanawiać, czy to prawda.

Michał chyba nie potrafi liczyć. Ja potrafię i szybko zorientowałam się, że moja córeczka urodziła się 9 miesięcy później.

W tajemnicy przed wszystkimi zrobiłam test. Mój mąż nie jest ojcem Julki. Codziennie widzę jego szczęście, gdy się z nią bawi. I wiem, że mam dwa wyjścia - żyć w kłamstwie lub zburzyć nasze szczęście. Codziennie mnie to zabija. Prawdę znam tylko ja. I Wy.
Harpiak Odpowiedz

To będziesz się zastanawiać nad tym czy Cię zgwałcił, czy może jesteś pewna, skoro dziecko nie jest Twojego męża? Podejrzane.

Shihiro

"a teraz do końca życia będę się zastanawiać czy to prawda" 25 osób, które zaplusowaly komentarz ZnamTo nie umie czytać

Jarucha

Ja to zrozumiałam tak, że on jej powiedział, że do końca życia będzie się zastanawiała czy to prawda. Tyle, że nie przyszło mu do głowy, że dziecko autorki może być jego.

bazienka

bosz ludzie czytanie ze zrozumieniem jest naprawde przydatna umiejetnoscia, zainwestujcie w nia; jedna Jarucha ogarnela temat...
- Michal chcial, by autorka do konca zycia zastanawiala sie, czy ja zgwalcil czy nie, by miala podejrzenia i to wprowadzalo w jej emocje zamet, tym bardziej, ze nie jest w stanie tego udowodnic tyle czasu pozniej, wiec dodatkowy bol z powodu bezsilnosci
- Autorka potrafi liczyc, zrobila tez test, co jest dla niej dowodem, ze zostala zgwalcona (logiczne jesli wie, ze nigdy nie zdradzila meza tym bardziej z tym typem), wiec nie musi sie juz zastanawiac
co w tym jest zbyt trudnego dla 90+ osob?

bazienka

typ nie przewidzial, ze stosunek zaskutkuje dzieckiem, gwalt mial pozostac domyslem, ot taki zabieg psychologiczny

swoja droga odwaznie, ze bez gumki, autorka mogla na cos chorowac, obecnie nawet z HIV mozna starac sie o dziecko... poza tym sama sperma w pochwie moglaby byc dowodem na stosunek/gwalt. no i ryzyko zaplodnienia
debil do kwadratu szczegolnie ze jej sie przyznal

Wiaderny Odpowiedz

Powinnaś to zgłosić. Teraz. Potem jak sie wyda, ze córka jest tego zwyrola, moze byc za późno i albo mąż Ci nie uwierzy i wasz związek się rozpadnie, albo policja tez juz nic nie zrobi.

PrzezSamoH

Wszystko fajnie, ale autorka nie ma żadnych dowodów. I cała ta sprawa jest trudna - jak nic nie powie to nie zniszczy rodzinnego szczęścia, ale jest szansa, że w końcu to sie wyda. Jeśli powie mężowi to nie wiadomo, jak on to zareaguje. Jego stosunek do córki może się zmienić.

Wiaderny

Może nagrac rozmowe z gwalcicielem skoro tak chętnie sie tym chwali. Ma badanie dna że córka ma innego ojca. Trzeba próbować

ZielonaPigwa

Właśnie, przede wszystkim to dowody. Sprowokowac go zeby jeszcze raz powspominal to, co robil wtedy, poinformowac go, ze jest ojcem i to wszystko nagrac. Pokazac mężowi nagranie i potem policja, prokurator, sąd. Jak sie wyda, jesli nic nie zrobisz, to Ty bedziesz najgorsza, a maz Ci nie uwierzy. Pomysl nad tym rozwiązaniem.

bazienka

dokladnie, mloda moze potrzebowac nie wiem, krwi, narzadu, czegokolwiek i wszystko sie rypnie
moze miec jakas chorobe np. genetyczna
moze ewidentnie byc potem podobna do Michala
jest wiele powodow, z ktorych to sie moze wydac i lepiej by maz wiedzial to od ciebie niz przypadkiem i myslal, ze go zdradzilas

Czyrak Odpowiedz

Sugeruję abyś wzięła Michała na rozmowę w 4 oczy(oczywiście przed tym przygotowała coś co nagra waszą rozmowę) powiedziała że potajemnie zrobiłaś mu test na ojcostwo(można używać próbek niestandardowych) ,który wyszedł pozytywnie... albo w ogóle powiedz co kolwiek co sprowokuje rozmowę o tamtej imprezie i tym co Ci zrobił, wyciągnij z niego tyle informacji ile się da.
Mając jaki kolwiek dowód zwróć się do kogoś zaufanego z pracy kto był wtedy na imprezie i w razie co mógłby zeznawać na twoją korzyść, skoro Michał jest takim dupkiem to nie powinno być problemu z przekabaceniem ludzi na swoją stronę, nawet jeżeli jest przydupasem szefowej, wystarczy dobrze to rozegrać(oczywiście też trzeba wspomnieć o nagraniu) ale to raczej nie jest warunek konieczny.
Męża też radziłabym wziąć na rozmowę,
Bądź co bądź jesteś ofiarą gwałtu, jesteś pokrzywdzona, moim zdaniem powinien nie dość że cię zrozumieć, to i wspierac.
Co do Michała to dzięki nagraniu poniesie prawne konsekwencje, następnie jest duże prawdopodobieństwo że wyleci z roboty,krótko mówiąc jeżeli się postarasz to łatka gwalciciela może zatruć mu skutecznie życie o ile nie zniszczy :)
Jestem msciwą osobą, gdyby to na mnie trafiło zrobiła bym wszystko aby poniósł konsekwencje.
Co do córki, no cóż stało się Ty ją kochasz mimo wszystko i boisz się jakie podejście do niej po wyjściu prawdy na jaw będzie miał twój mąż, co jest zrozumiałe. Myślę że jak by i tu się postarać to koniec końców dałoby się dojść do porozumienia, wszystko zależy oczywiście od tego jak bardzo twój mąż jest oddany tobie, jak silna łączy go z tobą więź emocjonalna i jaki jest wasz stopień zaufania do siebie nawzajem.
Możecie pomyśleć że poniosła mnie wyobraźnia ale to jeden z przykładów w jaki sposób postaralabym się udupić tego gnoja. Aż się we mnie zagotowało!

Zenobiusz Odpowiedz

I rano nie byłaś w stanie zauważyć, że zostałaś zgwałcona?

Raz23babajagapatrzy

Tak naprawde to co miała zauwazyc? Obudzila sie ubrana w swoim pokoju. Jesli koles byl "delikatny" to nie zostawil zadnych sladow, a ewentualne zle samopoczucie zwalila na kaca.
Akurat w ta czesc jestrm w stanie uwierzyc, kilka innych rzeczy w tej historii nie trzyma sie kupy.

innanitka Odpowiedz

Bzdury. Facet się w Tobie spuścił, a Ty nic nie zauważyłaś? Majteczki suche? Co, mąż zaczyna zwracać uwagę, że córeczka z wiekiem coraz mniej do niego podobna? I piszesz na anonimowych, żeby potem mu powiedzieć: "tak było, nie kłamię, ludziom w internecie tak napisałam, proszę, to moje wyznanie!". Przespałaś się z kolegą po pijaku, a teraz Ci się dupa zaczyna palić. Taka moja opinia.

WujekAdolf

Właśnie przez takie osoby jak TY ofiary gwałtu są traktowane w Polsce jak są. Że to właśnie na nie jest zrzucana wina.

innanitka

@WujekAdolf Szanuję osoby, które doświadczyły tak okrutnej przemocy jak gwałt, ale ta historyjka się kupy nie trzyma. Jedyne, co się tu gwałci, to logikę.

HenrykGarncarz

Ale wiesz ze dzieci nie muszą być podobne do swoich rodziców? Ani do ojca ani do matki. Ja nie wyglądam zupełnie jak ojciec, ale jakoś nie podejrzewam mamy o zdradę

bazienka

to sie nazywa wiktymizacja i jest oblesnym zabiegiem, inna

Przynajmniej

@innanitka Twój komentarz tak samo. A.z wcześniejszych twoich słów nic takiego nie wynikało i pewnie byś go jeszcze bronił.

bazienka Odpowiedz

ej dziewczyno, koles przyznal sie ze cie zgwalcil, masz dowod w postaci testow na ojcostwo
nic tylko podejsc michala jeszcze raz do zwierzen i razem z testem zaniesc na policje
ja rozumiem, nie chcesz krzywdzic meza
ale ile kobiet jeszcze skrzywdzil i skrzywdzi ten gnoj?
to on zniszczyl twoje szczescie, NIE TY
jak maz jest normalny i dojrzaly zrozumie, ze to byl gwalt i nie bedzie cie winil, bo nie jestes winna

rada dla wszystkich, powtarzam, bo kiedys to pisalam- jesli impreza skonczy sie dla was podejrzanie zbyt szybko, nagle urwie wam sie film a bylyscie w towarzystwie faceta, idzcie rano na pobranie krwi w kierunku ghb!! albo chociaz nasikajcie do sloika i zrobcie testy!! ta substancja bardzo szybko ucieka z organizmu, potem badania sa niediagnostyczne

nevada36 Odpowiedz

A błąd. Trzeba było ch... oskarżyć o gwałt i zaskarżyć o alimenty.

egzemita Odpowiedz

Prawdę poznają wszyscy. Bo się grupy krwi nie będą zgadzały. Na szczęście to tylko opowiadanie autorki która jest jeszcze dziewicą. A w którym momencie się zdradziła - o tym w następnym odcinku.

PanLusterkoGaunter

Akurat grupy krwi mogą co najwyżej wykluczyć ojcostwo i to też nie zawsze, zależnie od kombinacji grup. Na pewno nie są dowodem na potwierdzenie.

Jarucha

A ty myślisz, że każdy człowiek ma inną grupę krwi? Przecież mąż autorki może mieć taką samą grupę jak facet, który ją wykorzystał. Dziecko może też odziedziczyć grupę krwi po matce. Na podstawie grup krwi można czasem wykluczyć ojcostwo, ale nie zawsze.

Achsele

Dodajesz odcinki raz na tydzień? Czy zdradzisz coś szybciej?

egzemita Odpowiedz

I autor scenariusza odcinka amerykanskiego serialu w którym to było.

Tayla Odpowiedz

Najlepiej byłoby nagrać jak ten zwyrol się przyznaje a potem zgłosić na policję.

Zobacz więcej komentarzy (12)
Dodaj anonimowe wyznanie