#9T0Oy
Był tam oddział, tzw. „laboratorium”, gdzie pracowało najwięcej kobiet.
Oddział ten był bardzo blisko oddziału „piecowni”, gdzie pracowali sami mężczyźni (ciężka praca fizyczna).
Pewnego dnia pracowałem na wysokości. Wtedy też zobaczyłem, jak jedna kobieta z laboratorium macha do swojego męża z małego okienka (pracowali w jednej brygadzie, ona w laboratorium, on na piecowni, odległość ok. 30 m), podczas gdy jest zajeżdżana przez innego typa z innego oddziału.
Jednym słowem. babka, która macha i uśmiecha się do męża, była pchana od tylu przez innego typa.
On nadal nie wie. Mają dwoje dzieci i nadal są ze sobą, a z jego opowiadań można wnioskować, że jest im dobrze. Chciałbym mu to kiedyś powiedzieć, ale nie chcę mu psuć życia.
Ostatnio w moim mieście żona zamordowała męża. Od tego czasu podejrzliwie spoglądam na moją kobietę. Nigdy nie wiadomo, co jej przyjdzie do głowy. Na wszelki wypadek trzymam tasak pod poduszką.
W moim mieście ostatnio jakiś facet zgwałcił dziewczynę. Od tego czasu nie ufam żadnym mężczyznom i zerwałam kontakt ze wszystkimi osobnikami płci męskiej z rodziny. Tak na wszelki wypadek.
Mroofkojad, to zdrowo i ekonomicznie!
Wyznanie teraz jest przerobione, jednak dodam coś od siebie. Autorze, a czy jesteś świadomy, że ten koleś na 99% wiedział, że ta kobieta ma męża? Czyli to jest taki sam czyn jakby on sam zdradzał. Jednak krzywą uwagę rzuciłeś w stronę tej kobiety, później nawet w strone swojej dziewczyny. Zapominając, że osoby które świadomie wiedzą, iż osoba zdradzająca ma partnera/kę i to nie wporządku wobec ich dopuszcza się takiego samego czynu jak do zdrady.
Ale oczywiście, tylko kobiety beee...
Nie wiem czy zostałem źle zrozumiany, czy nie zgadzacie się z moim komentarzem, więc sprostuje. Wcześniej to wyznanie było trochę dłuższe o kawałek ,,Po tym wydarzeniu teraz nie potrafię zaufać mojej dziewczynie" (już nie pamiętam) ale na dowód, że to miało miejsce, są komentarze powyżej, które wskazują na błędne myślenie autora bo zdradzają nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Więc ja chciałem wytłumaczyć 2 stronę medalu, że w tej sytuacji (prawdopodobnie) mężczyzna któru uprawiał z nią seks wiedział, że ta ma męża. Co w moim odczuciu jest na takim samym stopniu złe co zdrada (więc to potępiam). Mam na dzieję, że wyjaśniłem lepiej o co mi chodzi ewentualnie odpiszcie z czym się nie zgadzacie.
@Hiholatek Tłumaczą się winni
Chyba lepiej powiedzieć mu tą prawdę, niż żeby dłużej żył w obecnym stanie.
Inny problem, jak to zrobić. Dowodów jako tako brak, a wątpię, że mąż uwierzy na słowo.
Ja bym, po pierwsze, bez dowodów nie uwierzyła, że mój facet mnie zdradza. Kiedy nie mam pełnego zaufania do partnera, to mnie to po prostu męczy. Jak zawiedzie, to odchodzę.
Oo moja ciotka tam pracuje. Ale jej mąż nie, uff😂
bylo nagrac filmik i mu wyslac
Była taka reklama w tv gdzie stał facet a kobieta kucała i pompowała koło. Z jednej perspektywy było właśnie to widać, a z innej jak mu robi laskę. Więc jak widziałeś to z dalszej perspektywy to niekoniecznie był seks.
A jak taki nadwrażliwy jesteś, to lepiej wiadomości lokalnych nie czytaj, bo zaczniesz żonę o wszystko oskarżać.
Tak oczywiście. Autor jest głupi i nie rozpoznał seksu z góry, rzeczywiście. A ten pan za tą panią tylko wykonywał po prostu ruch biodrami. Serio? I co do tego ma ewentualna żona autora? Autor opisał jak widział seks, ale można to zweryfikować następnym razem. Raczej mało prawdopodobne, że to była tylko iluzja...
Autor ma cos nie halo pod kopuła, jeśli czyny innych ludzi przenosi na swoja żonę. Więc i zwidy też mógł mieć.
Niebieskiatrament gdzie w wyznaniu jest choćby wzmianka o żonie autora? oO
Ale ja nie kumam.On ja bzykał,podczas gdy ona machała do męża?
Dokładnie tak.
Jeżeli już, to bym od nich coś uzyskał z wykorzystaniem tego haka.
Może negocjuje by mąż dostał podwyżkę
Takie rzeczy tylko na Śląsku. Masakra :D i to jest tak blisko mnie
Dzień dobry. Prawdopodobnie znam dzieci tych ludzi (ich syn to mój bardzo dobry przyjaciel). Może chodzi o inne małżeństwo ale chciałem zapytać się czy kobieta to blondynka a mężczyzna jest łysy?