#9dQcD
Wiem, że wiele osób decyduje się na aborcję, żeby ulżyć cierpieniu niewinnych dzieci i rozumiem to. Tylko że chyba większość kobiet o ciąży dowiaduje się około ósmego tygodnia, a dziecko wtedy już przypomina człowieka (nawet grafika Google to pokazuje) i jest unerwione. Skoro tak, to raczej też będzie cierpiało podczas zabiegu. Kolejną sprawa jest taka, że niektórzy popierający nie wiedzą jak wygląda zabieg, a według mnie jest dość okrutny dla tej małej istotki. Metod jest sporo, ale np. ta polegająca na pocięciu (większego już) dziecka w macicy na kawałki i zmiażdżeniu główki, z której wypływa mózg jest według mnie przerażająca. Dlatego proszę was abyście zapoznali się z tym jak wygląda zabieg i wtedy dopiero wyrażali opinie, ale tak naprawdę zrobicie co chcecie.
Jest jeszcze sprawa ciąży z gwałtu. To okropna trauma dla kobiety i często okropne konsekwencje psychiczne, ale nie sądzę, aby było jeszcze konieczne uśmiercanie niewinnego dziecka.
Proszę pamiętajcie o tym, że to tylko moja opinia i nie chcę wam niczego narzucać, a jedynie skłonić do przemyśleń.
co za bzdury? obecnie aborcje wykonywane są chemicznie, poprzez wywołanie poronienia, i ewentualne łyżeczkowanie następuje po samoistnym wydaleniu płodu. nikt nie kroi dzieci żywcem na kawałki, powiedz jeszcze, że robi się to nożem do filetowania ryb. koniec świata, przez rozpowszechnianie takich bzdur mamy taki a nie inny stosunek w społeczeństwie do aborcji eugenicznej.
Chemiczne aborcję działają we wczesnych etapach ciąży np. w ósmym tygodniu, ale w 12 często konieczna jest aborcja przez rurkę ssącą. Jeśli chodzi o to jak wykonuje się aborcję to zajrzyj do wywiadu z Anthony Levantino (nie wiem czy dobrze podałam imię i nazwisko) jest to były aborter. Opowiada o aborcji i pokazuje jakich narzędzi używa się podczas zabiegu. Rozrywanie części ciała też ma miejsce.
Chemiczne aborcje też nie są lepsze. W zależności od użytych środków powodują u płodu różne uszkodzenia. Przykładowo aborcja roztworem soli prowadzi do poparzeń ciała dziecka zewnątrz jak i wewnątrz.
@oldhighhat teraz jest wysyp antyaborcjonistów na wszystkich portalach, anonimowych też nie ominęło. Propaganda sprzedawana jako "własna opinia", która "nie chce niczego narzucać" ale jednak ma "skłonić do przemyśleń". "Jedynie". Niestety, kiedy dziecko się urodzi i jeszcze okaże się LGBT+ to już nie jest niewinne i można pisać, żeby je je6ać oraz wysyłac do Auschwitz.
Kurcze przecież nie pisałam o LGBT, tylko kurde bez dyskusji nie zrozumiesz dlaczego drugi człowiek myśli inaczej. Podałam argumenty i czekałam na odpowiedź bo może ktoś ma większą wiedzę na te tematy.
Nawet gdyby nożem do filetowania ryb, poczułaby tylko kobieta. Jest naukowo udowodnione, że płód nie ma wystarczająco wykształconych struktur nerwowych przed 21-22 tygodniem (początek szóstego miesiąca ciąży).
Lepsze będą aborcje wieszakiem albo drutem jak wejdzie zakaz.
@PannaGim bzdury. Do 12 tygodnia ciąży z powodzeniem przeprowadzana jest chociażby aborcja farmakologiczna, która przeprowadzasz w swoim własnym domu.
@PannaGim a patrzyłaś ile on ma lat i od kiedy jest lekarzem? a jaki teraz mamy rok? bo to, że takie aborcje robiło się 30-40lat temu to nie znaczy, że teraz nadal tak jest...
@ad13 do całkiem niedawna uważano, że noworodki też nie czują jeszcze bólu ;)
Cotusiedzieje, wyjaśniłam w oddzielnym komentarzu dokładniej - jeżeli zarodek nie posiada wykształconego układu nerwowego, co jest niezaprzeczalne i z tyłka sobie tych faktów nikt nie wyciągnął, czym i w jaki sposób miałby odczuwać ból? .
Rozumiem ,że lepszym sposobem na to żeby ulżyć cierpieniu dzieci z ciężkimi wadami wrodzonymi jest poczekanie aż będą miały calkowicie rozwinięty układ nerwowy i umrą samoistnie po porodzie np dusząc się . Beda mogły wtedy w pełni odczuć przyjemność z umierania ,nie tak jak te 8 tygodniowe. A co do ciąży z gwałtu,nie no ekstra pomysł,ja myślę,że trzeba ukarać dodatkowo tą zgwalconą kobiete,niech jeszcze urodzi dziecko gwalcicielowi. Trzeba się było nie dac gwalcic,co nie ? A tak serio , to wystarczy ,że zadzialamy szybko i skutecznie żeby rozwiązać problem na wczesnym etapie ,żeby nie daj Boże nie urazić uczuć osób,które w ogóle nie znają tej kobiety i tak poza tym mają ją gdzieś.
Popieram.
Temat ciąż z gwałtu nie powinien w ogóle istnieć. Kobiety powinny mieć dostęp do antykoncepcji awaryjnej i w razie czego móc z niej bez problemu skorzystać. A jak taka zgwałcona kobieta trafia do szpitala czy do lekarza, to podanie jej tabletki "po" powinno być jednym z podstawowych kroków. Ja wiem, że zgwałcona kobieta jest zazwyczaj w szoku i moze nie myśleć racjonalnie, ale trzba by tak edukowac dziewczęta, żeby w razie czego sięgnięcie po antykoncepcje awaryjna było jedna z pierwszych myśli jaka im przyjdzie do głowy.
Na szczęście nie masz racji, jest sporo organizacji, które zajmują się pomocą osobom w takich sytuacjach.
Może by tak zacząć edukować chłopców by nie wpychali f*uta w dziewczyny, które sobie tego nie życzą.
Nie każda kobieta jest na siłach by lecieć do lekarza po tym jak jakiś cwel ją zgwałcił.
@PiratTomi Wiedziałem, ze ktoś to napisze. Że to facetów nalezy uczyć, żeby nie gwałcili, a nie dziewczyny jak się mają chronić. No jasne. Najlepiej by było stworzyć świat, gdzie nikt nikogo nie napada, nie gwałci, nie okrada i w ogóle nie krzywdzi. Ale wszyscy wiemy, że to nierealne. Gwałciciele to często osoby zaburzone i edukacja ich nie zmieni. Dlatego kobiety chodzą chociażby na kursy samoobrony. I dlatego też powinny mieć możliwość uzyskania odpowiedniej pomocy medycznej w razie gdyby ktoś je skrzywdził.
To może najwyższy czas by pozbawiac życia takich zaburzonych frajerów?
albo przyajmniej jader- i nie bedzie problemu z popedem
@bazienka Pomysł niegłupi, tylko powiedz mi jak wytypować takiego gościa zanim kogoś zgwałci?
no zanim to ciezko, ale po jak ajbardzie
smieszki heheszki ale serio bym ich kastrowala, szcegolnie tych dokonujacych czynow kwalifikowanych (zbiorowo, ze szczegolnym okrucienstwem) i wielokrotnych
W ósmym tygodniu to jest zarodek, a nie dziecko, a gdybym Ci pokazała psi i ludzki, to byś nie wiedziała który jest który. Grafika google Ci pokazuje, że ośmiotygodniowy zarodek odczuwa ból?? Nie ma wystarczająco wykształconych struktur nerwowych przed 24 tygodniem (dla bezpieczeństwa przyjęto 21-22 tygodnie - początek szóstego miesiąca ciąży).
Weź się może doedukuj chociaż minimalnie, nawet korzystając ze zwykłej Wikipedii ("Rozwój mózgowia człowieka", "Odczuwanie bólu przez płód", itp. hasła), zanim zaczniesz bzdury upubliczniać.
"Zarodek kształtuje się w trzylistkową tarczę zarodkową, około 19 dnia rozwoju. Po gastrulacji dochodzi do neurulacji – ukształtowania się cewy nerwowej z parzystymi somitami po obu jej stronach, co ma miejsce od około 20 dnia życia zarodka." (dop. do 25 dnia)
W telegraficznym skrócie i na chłopski rozum - cewa zamyka się około 28 dnia - wtedy zaczynają się namnażać pierwsze komórki nerwowe (proliferacja), następuje ich podział, następnie migracja do poszczególnych stref i agregacja (zestrojenie z odpowiednimi neuronami, skonfigurowanie się w odpowiednie struktury nerwowe). Po tym zaczynają z nich wyrastać aksony i dendryty, a jeszcze później tworzyć się synapsy.
"W pełni wykształcony łuk odruchowy rdzeniowy funkcjonuje od 19 tygodnia życia wewnątrzmacicznego. Około 22 tygodnia wykształcają się drogi rdzeniowo-wzgórzowe, będące kolejnym piętrem układu odczuwania bólu. Ich mielinizacja trwa do 29 tygodnia. Pierwsze synapsy wzgórzowo-korowe powstają w 24 tygodniu życia. [...] Ostateczne połączenia wzgórzowo-korowe (kora czołowa) powstają od 29-30 tygodnia życia wewnątrzmacicznego, a ich mielinizacja trwa do 37 tygodnia.
Od 20‑24 tygodnia pojawia się aktywność elektroencefaliczna mózgu. Jest ona pierwszym dowodem integralności kory mózgowej. Staje się ona zsynchronizowana od 26 tygodnia [...]."
(Mogłabym przesłać literaturę naukową w pdf-ach na maila, ale tego raczej nie ogarniesz, bo dużo i "skomplikowane słownictwo" ;])
Pewnie tego też ie ogarnie ale pozamiatane.
W Oswieciumiu mieli lepszy wyznacznik, jak ktoś przechodził pod poprzeczka od razu szedł do pieca, ten co sie nie miescił mógł zyć...jeszcze. Teraz do mordowania ludzi zaprzata sie nauke, jakby to był jakis wyznacznik człowieczeństwa. Coś jak z paradoksem wypuszczonej strzały, jak rozpatrujemy jej kolejne momenty to jest nieruchoma a jednak leci. Logika. Człowiek nie jest momentem tylko zywa rozwijajaca sie istota.
rutabo, a co tu ma do rzeczy "człowieczeństwo" i Oświęcim?
Wypisałam etapy powstawania układu nerwowego u zarodka/płodu, bo logiczne jest, że dopóki ów układ nie istnieje i nie funkcjonuje, nie jest możliwe odczuwanie bodźców bólowych (co sugerowała autorka wyznania).
@ad13 Czyli jak nie odczuwają mozna abortowac?
rutabo 3 godz. temu
"@ad13 Czyli jak nie odczuwają mozna abortowac?"
A czy ja piszę na temat tego co można, a co nie można?
O tym decyduje teoretycznie prawo, a w rzeczywistości sumienie każdego człowieka. Natomiast sumienie jest każdego indywidualną sprawą i nie uważam żeby był większy sens o nim dyskutować (szczególnie w takim miejscu, jak ta strona - bez urazy), bo i tak każdy będzie miał swoje własne i nim, a nie czyimś - narzuconym, będzie się kierował przy podejmowaniu decyzji.
Troche sie nie zgodze co do tygodnia 12, 13 tydzień, to juz zarodek dla mnie nie jest. Zreszta mam USG corki z 4miesiaca, nie przypomina homokulusa, tylko rozwijajacy sie plód :)
Aborcje medyczna/chemiczna (roznie sie mowi) przeprowadza sie do 10/11 tygodnia najpóźniej, potem rzadko dziala i czasami trzeba chirurgicznej.
Rutabo, rozumiem, że się nie masturbujesz, ani nie uprawiasz seksu w celu innym niż prokreacja? Wielbisz zarodek powstały z połączenia komórki i plemnika, jakby to było coś niesamowitego, więc rozumiesz, że z odpowiednią czcią traktujesz swoją spermę (potencjalnych ludzi) i nie prowadzisz do unicestwienia potencjalnego życia :/
Waniliowabeza, płód jest od 9 tygodnia, przed 9 tygodniem zarodek. Skąd Ci to 12-13 wyszło? Umowna granica to moment pojawienia się głównych narządów, które rozwijają się dalej w okresie płodowym.
No ja wiem, ze tak piszą w medycznych książkach, ale ja mowie, na podstawie tego co wiem i widziałam. Ten 9 tydzień, to taki dla mnie jeszcze dopiero ksztaltujacy sie plód, (moze tak powiem). Troche dodałam, ze wzgledu na to jak ja to postrzegam.
Czekaj, bo nie łapię - z czym właściwie się nie zgadzałaś (skoro nikt nie pisał, że 12-13 tygodni to zarodek), ani co "tak postrzegasz". Terminologię? W sensie, że od wyglądu kształtu ogólnego powinna ona zależeć?
No nie zależy... zależy od przejścia kolejnych faz rozwojowych i nie miesza się tych pojęć, czyli na zasadzie:
"od fazy a - do fazy b" nazywa się to (zawsze i tylko) tak,
"od fazy c - do fazy d" nazywa się to (zawsze i tylko) inaczej.
Niezależnie na co komuś w danym momencie "wygląda" w sensie - o, ma takie ładne paluszki, więc to moim zdaniem nie zarodek, bo mi troszkę jakby już bardziej przypomina płodzik ;]
Kwestia aborcji, także w pełni zdrowego dziecka powinna zależeć tylko i wyłącznie od rodziców tego dziecka (ojciec też powinien mieć w tej kwestii swoje zdanie). Decyzja o posiadaniu dzieci powinna być podejmowana odpowiedzialnie i świadomie. Jeżeli ktoś nie chce dziecka, to nie powinno się nikogo do tego zmuszać. A aborcja eugeniczna nie powinna być tylko opcją, powinna być obowiązkowa - jeżeli ma urodzić się dziecko posiadające liczne wady genetyczne, które jest niezdolne do samodzielnej egzystencji, albo jego życie będzie jedną wielką udręką. Mamy XXI wiek, na świecie żyje prawie 8 mld ludzi. Medycyna pozwala (przynajmniej w rozwiniętych krajach) by rodziły się tylko zdrowe dzieci, a nie warzywa.
Nie no super zacznijmy zmuszać kobiety do aborcji bo zachodzi podejrzenie wad genetycznych. Czy ty siebie słyszysz? Kim my jesteśmy żeby przeprowadzać sobie selekcję, kto ma prawo żyć a kto nie? Kiedyś i tak umrzemy nic tu po nas nie zostanie, ale każdy ma prawo przeżyć ten krótki czas i nie wolno tego odbierać. W czym twoje życie jest lepsze od innych?
@Panna a ty kim jesteś aby odbierać ludziom wolną wolę daną im od Boga? Uważasz, że masz prawo odbierać im to, co dał im Bóg? Uważasz, że Bóg nie miał racji? Pycha to grzech ciężki.
Nie pisałam o odbieraniu wolnej woli. Tylko, że gdyby zawsze powoływać się na wolną wolę to więzienia byłyby niepotrzebnie bo wszystko nam wolno. Kurcze nie doszukuj się tam ukrytych rzeczy o których nie pisałam. Wiem, że to drażliwy temat ale po to są anonimowe. Jakby coś to zapraszam do dyskusji, bo to i tak lepsze niż wzajemne przekrzykiwanie się na ulicach.
@Panna trudno się dyskutuje z kimś, kto nie jest zainteresowany dyskusją tylko przepychaniem swoich tez. Ten argument o więzieniach to stary chwyt kościelnej agitacji - tymczasem są kraje praktycznie bezwyznaniowe, gdzie wcale nikt się nie rzuca zabijać innych. Chrześcijaństwo (a wcześniej judaizm) nie dał nam praw, tylko przejął je od Babilończyków - część praw plemiennych, a część w miarę uniwersalnych. Chybiony argument.
Zrzekać się wszystkich takich dzieci po urodzeniu żeby żyły na koszt państwa i miały całą opiekę płaconą i leczenie albo przez kościół wtedy przestaną zabraniać usuwać.
A zdanie dziecka, w pełni rozwinietego. Ale sie dzicy aborcjoniści rozszalali. Straszny świat che nam zgotowac lewactwo powrót nazistowskiej eugeniki.
Ogr, wiesz co by się dziś, gdyby kościół miał nieograniczony dostęp do dzieci, które nie są w stanie uciec przed księdzem-pedofilem? Takie dziecko nigdy nie pójdzie do mediów i nie powie, co robił mu ksiądz-pedofil. Obawiam się, że takie "domy dziecka" zmieniłyby się w pedofilskie burdele dla księży.
PiratTomi, jemu (albo jej?) chyba chodziło o to żeby kościół tę opiekę finansował, tak mi się wydaje.
I ty myślisz, że oni by sponsorowali ośrodek, który nie należy do nich? Pewnie prowadziłyby to siostry sadystki pokroju Teresy z Kalkuty.
A skąd pomysł, że ja tak myślę? Chociaż w sumie... dopuszczałabym taką możliwość - gdyby jakiś nagły cud prawny ich do tego zmusił (jak widzę prawdopodobieństwo zaistnienia cudu, chyba nie muszę wyjaśniać ;D).
Patologia, ile nieludzkiego okrucieństwa jest w tobie, autorko. Przybij sobie piąteczkę z podobnymi sobie „pro-life” potworami lubującymi się w powolnej śmierci w męczarniach, oczywiście cudzych dzieci i innych kobiet.
Ok jak się podpisujesz pod takimi poglądami to moim zdaniem powinnaś mieć nakaz adoptowania teraz tych wszystkich dzieci z gwałtów. Gowno mnie obchodzi że nie chcesz, albo nie wyrobisz się finansowo. Zgwałcone kobiety czy domu dziecka też nie wyrabiaja
Te zdeformowane i z zespołem downa też. Niech bierze do domu każde takie niechciane dziecko.
Gdyby istniał prawny przymus adopcji przez prolife to nagle żaden by nie zmuszał do rodzenia dzieci z gwałtów, upośledzonych itd.
A ja napiszę tylko jedno- wypierdalać.
Najpierw sam się zagłębij w ten temat bo wprowadzasz ludzi w błąd. To, że płód posiada układ nerwowy (jeszcze nie rozwinięty) nie oznacza, że czuje. To nie ma świadomości. To jest płód. I tu nie chodzi tylko o aborcję a możliwość wyboru
Człowiek pod narkozą tez nie ma świadomości i nie odczuwa bólu. Albo w spiaczce.
rutabo, odpisałam wyżej, ale dopiszę i tutaj.
Ludzie w śpiączce bywają odłączani od aparatury podtrzymującej życie, jeżeli jest to zasadne.
A leki sedacyjne (m.in. pentobarbital i tiopental - kwestia dawki) są używane również właśnie do bezbolesnego zadawania śmierci (eutanazja zwierząt i ludzi oraz kara śmierci - w krajach, gdzie jest to dozwolone).
rutabo, skoro już się kłócić, to człowiek w śpiączce lub pod narkozą istniał przed właśnie śpiączka czy narkozą, nie tak jak płód, który nie czuje ponieważ jeszcze go do końca nie ma.
No tępa dzida, no nie da się inaczej tego określić... na koniec dyskusji powiedz nam tylko Sarenko, ile upośledzonych, osieroconych dzieci adoptowałaś na dzień dzisiejszy? Twoja deklaracja będzie dla mnie dobrym podsumowaniem tej wymiany zdań i potwierdzeniem argumentów, które tu padły.
Nikt nie ma prawa narzucać swoich poglądów innym. Chcesz to wychowuj głęboko upośledzone dziecko, ale nie zmuszaj do tego innych kobiet.
Ogromne sumy? Chcesz zmuszać do rodzenia takich dzieci, to się zadłuż i oddaj wszystkie dobra, jakie masz, by wspierać tych ludzi. Oddaj całą wypłatę i każdą wolną chwilę. Poświęć życie dla tych dzieci.
Bo łatwo tak skrzeczeć w fotelu, gdy cię to nie dotyczy. A to jakaś inna kobieta zostanie zmuszona do urodzenia upośledzonego dziecka i to ona nie będzie miała życia, a nie ty. To ona będzie zmieniać pampersy i podpaski dorosłemu głęboko upośledzonemu dziecku, to ona będzie się chować przed synem, który będzie próbował ją zgwałcić, bo będzie miał poped, nad którym nie będzie umiał panować i ogromną siłę która pozwoli mu zdominować matkę.
Przykre, że nie podzielasz mojego zdania, szinigami, ale w jednym masz rację - nikogo do niczego nie zmuszam. Strasznych czasów dożyliśmy, skoro ktoś, kto popiera zabójstwo jest uważany za normalnego, a ktoś jemu przeciwny za potwora. A najbardziej przeraża fakt, że medycyna zamiast wynajdować nowe metody na leczenie tych wad i chorób, zajmuje się eliminacją ludzi.
szini, ale to jest proste- nie akceptujesz aborcji to jej SOBIE nie rob
ale nie decyduj za innych, bo pewnie dla zadnej kobiety nie jest to latwa decyzja ( poza psychopatkami moze)
nom sarenka probuje wzbudzac poczucie winy, wiec pewnie jest jedna z tych, co chca decydowac
rzad odebrac sobie moze-fasadowo
bo to nie oznacza, ze aborcje sie skoncza, to oznacza, ze beda mniej bezpieczne, robione wieszakiem, baby beda sie dzgac ostrymi przedmiotami lub faszerowac tabletkami na stawy czy narkotykami
bedzie kwitklo podziemie- wg nieoficjalnych danych ten tysiak aborcji embriopatologicznych to niewielki odsetek z 200 tys aborcji wykonywanych po kryjomu rocznie
wiec chyba jednak lepiej zapewnic jakies ma warunki, choc nie od dzis wiadomo, z eistnieja lekarze, ktorzy swiadomie opozniaja proces by kobiety nie zalapywaly sie na legalna wersje
wiec ja sie z toba w tym temacie zgadzam
co do referendum, z jakiegos przeprowadzonego juz wynika, ze 80% ludzi jest przeciw zakazowi
tylko czekam jak Kaczor zwali wzrost zachorowan na protesty i zarzadzi kolejny lockdown zamiast np. zamknac koscioly
Oczekujesz ode mnie odpowiedzi na osobiste pytanie, a sama ignorujesz to, które zadałam Ci niżej...
pewnie przekonywala, ze lepiej urodzic i patrzec jak dziecko umiera
Podaj źródło i statystyki, że większość kobiet dowiaduje się o dziecku około 8 tyg ciąży.
Zresztą, czego ja wymagam od osoby co się za dużo naoglądała jakiegoś szajsu aktualnego 100 lat temu xD
Naprawdę bezsensowna jest Twoja argumentacja, widać, że jesteś niedouczona i niedoinformowana.
Cięcie na kawałki? Miażdżenie główki? Po co? Przecież taki zarodek ma niewielkie rozmiary. Po co miażdżyć mu główkę? (Technicznie byłoby to dość trudne ze względu jego wielkość.) Żeby płyn mózgowy wypłynął? W jakim celu? Niewiele wiesz, np. układ nerwowy zaczyna działać około 3 miesiąca ciąży. Także o traumie wiesz niewiele. Twój głos, jest głosem w dyskusji. Niewątpliwie. Trudno jednak twoje paranaukowe przemyślenia traktować poważnie.