#BQtEC

Myślę że coś jest ze mną nie tak. 

Nie odczuwam normalnie emocji. Nie posiadam żadnych traum po wydarzeniach z przeszłości. Dlaczego myślę, że powinnam je mieć? Kilka przykładów. 

Gdy miałam 7 lat widziałam mojego sąsiada wiszącego na sznurze w drzwiach. Postanowił się powiesić. Wracałam z zabawy z podwórka. Byłam pierwszym świadkiem zdarzenia. Spokojnie poszłam do mojego mieszkania (drzwi obok) i powiedziałam mamie co zobaczyłam po czym włączyłam telewizję i jak gdyby nigdy nic zjadłam obiad. Nie wpłynęło to na mnie. 

Byłam molestowane w wieku 11 lat. Znajomy rodziny. Zdarzyło się to raz. Nie powiedziałam o tym rodzicom, ale gdy on do nas przychodził nie oddalałam się zbytnio od rodziców, chciałam być na widoku, cały czas wbijając w niego wzrok, tak, żeby czuł się niekomfortowo. Po jakimś czasie przestali do nas z żoną przychodzić. Milczenie przerwałam dopiero 2 lata później, gdy dowiedziałam się, że mają adoptować dziecko. Jego żona była bezpłodna. Faktem molestowania nie czuję się jakoś pokrzywdzona. 

Mając 16 lat upiłam się i zostałam zgwałcona. Nie było to nic brutalnego. Po prostu znajomy postanowił wykorzystać szansę, że nie kontaktuję. Tym też nie czuję się pokrzywdzona. Częściowo moja wina, upiłam się. Jednak, jak sądzę dla rozrywki, postanowiłam mu zniszczyć psychikę wyrzutami sumienia i szantażami o wyjawieniu prawdy. Odpuściłam gdy trafił do szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej. Też się nie czuję pokrzywdzona, wyrzutów sumienia brak.

W sumie to znalazłoby się tego trochę więcej, ale nie pewnie nie zdawałam sobie sprawy, że byłam w jakimś zagrożeniu i o sprawie zapomniałam. Nigdy wcześniej nie myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Później dotarłam tutaj, przeczytałam tyle wyznań o rzeczach, które mnie by nawet nie obeszły, a u innych wywarły traumę, że zaczęłam się zastanawiać czy to ludzie są tak słabi a ja mam tak mocną psychikę, czy jednak mam w sobie coś z psychopaty? 

Luuz, zapisałam się już na analizę psychiatryczną. W sumie z ciekawości.
VforVendetta Odpowiedz

Terminator w wersji żeńskiej xD
bez obrazy oczywiście. Nawet troszkę zazdroszczę, ja to się wszystkim przejmuję ...

ErenYeager

@VforVendetta Boże, ja tak samo ;; Łaczmy się w bólu wszyscy za-bardzo-przejmujący-się

Mojastaratrup

/\ namiocik dla nas :D

Feniks06

Faktem jest, że rozumiem doskonale autorkę i nie rozumiem trochę tych porad w komentarzach, że powinna iść do psychologa, sprawdzić hormony, leczyć się. Właściwie po co? Bo powinna mieć traumę? Nie powinna. Mało tego doradzacie jej żeby się leczyła bo powinna mieć traumę a jakby miała traumę to byście doradzali psychologa żeby ją wyleczył z traumy. To absurd.
A autorkę doskonale rozumiem. Mieszkałem z ojcem alkoholikiem, rodzina się definitywnie rozpadła jak miałem jakieś 18-19 lat. W wieku 17 lat walczyłem z nowotworem złośliwym. Dwa lata studiów przeszedłem bez prądu w zadłużonym mieszkaniu. Moi znajomi o tym nie wiedzieli albo udawali, że nie wiedzą. Moja dziewczyna przez te 2 lata nie miała o tym pojęcia. Ja przez ten czas utrzymywałem się z renty ok 400 zł. Potem mieszkałem po kątach u rodziny gdy została dokonana eksmisja a mieszkanie zlicytowano. Ojciec stał się bezdomny. Może to taka karma bo w tym czasie 2 lat bez prądu z mieszkania zrobił meline w której regularnie przesiadywali jego pijani koledzy. Sam nade mną znęcał się psychicznie (wszystkich szczegółów nie chcę przytaczać), potem za to wysłałem go do więzienia, za co jego mama a moja babcia przez długi czas mnie obwiniała. Choć właściwie znęcanie się trwało jakiś rok dłużej gdy jeszcze mieszkała z nami mama. Moja pierwsza wielka miłość mnie zdradziła. W szkole podstawowej zaliczyłem akcję po której było mi mega wstyd i przez jakiś czas byłem obiektem kpin.
I faktem jest, że też jak czytam, że ktoś ma traumę bo go chłopak/sąsiadka/babcia/kolega widział nago albo dlatego, że kiedyś się ktoś śmiał, że ma małe cycki albo ktoś inny ma odstające uszy to po prostu nie wierzę jak delikatne jednostki teraz funkcjonują. Ktoś inny nie umie liczyć bo jak był w drugiej klasie to koledzy się śmiali podczas odpowiedzi przy tablicy. Jeszcze ktoś inny nie wejdzie do wody bo jak był mały to się zachłysnął. Autorko jeśli nie masz traumy to znaczy, że nie powinnaś jej mieć. Nie czyni to z Ciebie psychopaty.

Shadowcat7

Nigdzie nie napisałam, że tylko to. Osobiście mi nic nie zrobił. Sporo sobie dopisujesz

Feniks06

Shadowcat7

To jeśli nic Ci nie zrobił to czemu życzysz mu śmierci?

zaginionaSkarpetka

Ja tak samo jestem mega emocjonalna :'D
Trochę jak ta dziewczyna co w wyznaniu opisywała że moze sie rozpłakać przy rozmowach

dongtaemun Odpowiedz

"Częściowo moja wina, upiłam się" trochę zabolało mnie to zdanie. Czy masz traumę czy nie to w żadnym stopniu nie była twoja wina. Gwałt ZAWSZE stoi po stronie gwałciciela - ty mogłaś leżeć naga, pijana, cokolwiek, a on nie miał prawa cię tknąć.

Skuta

Jakby upicie się było zgodą na wykorzystanie przez kogoś

Anonimus85

Może autorka nie to do końca miała na myśli. Inny przykład - nie weźmiesz komuś pieniędzy z portfela, ale jeśli znajdziesz na ulicy, to tak. Po prostu przyczyniła się do tego, do czego doszło.

jankostanko33

Wiadomo, że gwałciciela nic nie usprawiedliwia. Podobnie jak np. złodzieja, ale to nie znaczy, że trzeba im ułatwiać robotę. Niestety, ale świat nie jest idealny, dlatego dla własnego dobra trzeba unikać ryzykownych sytuacji. Autorka nie tyle usprawiedliwia gwałciciela, co ma świadomość, że sama naraziła się na taką sytuację, gdyż upijając się do nieprzytomniści ułatwiła gnojowi sprawę.

Redhairdontcare

Koleś też pewnie był pijany i zrobił to pod wpływem chwili. Ma wyrzuty sumienia próbował się zabić, gwalciciele czują się dobrze ze swoim czynem. Gościu zrobił coś złego, ale nie nazwałbym go typowym gwalcicielem

Shadowcat7

A jaki jest typowy gwałciciel? Gość zrobił coś obrzydliwego i okrutnego. To normalne, że czuje się po tym źle. Szkoda tylko, że próba samobójcza mu nie wyszła.

50874217

Jeśli ona nie kontaktowała to tak samo mogła się zgodzić, a nie pamięta. Jeśli nie ma nagrania z tej sytuacji to tylko słowo przeciwko słowu. Gdyby się szarpała i krzyczała to może byłoby to bardziej klarowne, ale zakładając że koleś "nie jest gwałcicielem" w znaczeniu osobowości, to takie Krzyki by go odstraszyły. Za mało danych żeby cokolwiek stwierdzać.
Na pewno upicie się nie ma nic wspólnego z seksem i tego się trzymajmy.

Feniks06

W tej materii są dwie kwestie...
1. Tutaj autorka pisze, że nie kontaktowała ale gdy dwie pijane osoby uprawiają seks to dla kobiety jest to okoliczność łagodząca bo została wykorzystana, zaś dla mężczyzny obciążająca bo nie dość, że wykorzystał to jeszcze pod wpływem alkoholu. To są w sumie podwójne standardy ;)
2. Ja rozumiem, że odpowiedzialność za gwałt zawsze ponosi gwałciciel. Ale nie spinajcie tak pośladów gdy ktoś pisze, że ofiara w jakimś stopniu jest winna. Nikt was nie ma prawa okradać ale jeśli wasz partner zostawi dom bez opieki z otwartymi drzwiami a ktoś wam go obrobi to nie powiecie mu, że to jego wina? Odpowiedzialność karna to jedno ale instynkt samozachowawczy i rozsądek powinny sprawiać, że unikasz sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. Ludzi nie wolno napadać ani bić ale jednak rozsądna osoba nie będzie się zapuszczać w środku nocy w niebezpieczne dzielnice ani będzie się kręcić pośród pseudokibiców w trakcie zadymy.

Feniks06

@Shadowcat7

"Szkoda, że próba samobójcza mu nie wyszła"

Taka harda jesteś? Taka zdecydowana? To idź i wymierz sprawiedliwość. Idź i odbierz człowiekowi życie. Nie masz jajec?

Shadowcat7

Nie narażałabym się na więzienie, bo odpowiedziałabym jak za człowieka :) szkoda, że z niego taki nieudacznik.

Feniks06

@Shadowcat7

Oczywiście. Tylko to Cię powstrzymuje.

Zobacz więcej odpowiedzi (6)
shineondiamond Odpowiedz

Moze po pierwszym zdarzeniu juz nic Cie nie zszokowalo

AkaKappa Odpowiedz

Właśnie sobie wyobraziłem jak jest u psychologa/psychiatry i ja leczy tak, że teraz będzie miała traumy po tych wydarzeniach, po czym idzie do nich ponownie żeby się leczyć z tych traum.

arnie Odpowiedz

może jesteś poprostu psychopatką. nie każdy psychopata to hanibal lecter. spektrum jest bardzo szerokie i nie każdy jest zły

KaskaDupaska

No chyba raczej nie. Poczytaj proszę.

arnie

Mylisz się, brak empatii nie oznacza że ktoś jest z automatu zły. Prawda, brak wyrzutów sumienia to ułatwia, co nie oznacza że każdy psychopata to morderca, lub obrabia babcie "na wnuczka".
Przez pewien czas w moim otoczeniu była taka osoba. Wiele się od niej nauczyłem

SheDevil

Myślę, że nie do końca. Psychopata nie ma empatii, ale z reguły są to osoby egoistyczne. Zauważ, że ją nie obchodzi nie tylko co się dzieje z innymi, ale też z nią samą.

TamtaInna

SheDevil ona jest egoistyczna. Zniszczyła życie chłopakowi dla rozrywki mimo że według niej on jej nie skrzywdził zbyt mocno. Po prostu miała wymówkę.

ProstowOczy

tak, nie każdy psychopata to zaraz morderca, wielu psychopatów jest np. dyrektorami firm, lekarzami-chirurgami itd. Inteligencja, brak emocji, uczuć i wyrzutów sumienia, a także pewna bezwzględność pozwalają im zajść daleko, ale nie oznacza to, że każdy z nich jest zaraz potencjalnym seryjnym mordercą itd. Tak jak pisze arnie, spektrum jest szerokie.

RybaPiua Odpowiedz

Te wydarzenia nie pozostają bez wpływu na Ciebie, ale jest to skryte tak głęboko, że sobie tego nie uświadamiasz. Zdradzasz cechy osobowości psychopatycznej.

PoraNaPiwo Odpowiedz

Wydaje mi się, że dotknęło Cię to, ale bardzo głęboko. Na zewnątrz jesteś cyniczna i chłodna, ale to jest po to, żeby chronić ten mega wrażliwy środek. Skojarzyło mi się to z jedną zasłyszaną opowieścią górską, gdzie chłopak siedział sobie wygodnie, opalając się, przy zwłokach swojej dziewczyny (upadek z wysokości). A na pytanie TOPRowców gdzie ona jest, tylko wskazał palcem za siebie i leniwie odpowiedział, że tam leży.

Drzazgatv Odpowiedz

Spokojnie. Ja też miałem no coś podobnego i wyszło że coś mi się mocno zjebało w organizmie.

Tylko pomyśl czy warto zmieniać ten stan, bo ja żałuję

KaskaDupaska

Zaciekawił mnie Twój komentarz.

Brazen

Co to znaczy zjebalo się w organizmie? Rozwiń

HerbatkaMalinowaa

Rozwiniesz? Zaciekawiłeś mnie.

Drzazgatv

Przez pewien okres czasu byłem pozbawiony emocji, w wyniku skopania się mojego układu hormonalnego i trudnej sytuacji w domu (nie ważne jest co się działo)

HerbatkaMalinowaa

To ważne dla mnie - jakie badania robiłeś, brałeś pewnie potem jakieś leki?

Drzazgatv

HerbatkaMalinowaa jeśli liczysz na cudowny lek to może być średnio. Rzeczywiście zacząłem odczuwać emocje, ale pierwsze dwa miesiące to było piekło. Na przemian płacz, gniew, smutek, radość. Po jakimś czasie się unormowało, ale do pełnej normy to daleko.
Co do terapii, to niezbyt chce to opisać. W każdym razie leczenie zacząłem od wizyty u psychologa i tak, leki brałem w celu względnego wyregulowania organizmu

HerbatkaMalinowaa

Rozumiem. Myślałam, że leczenie polegało bardziej na przyjmowaniu hormonów.

Drzazgatv

HerbatkaMalinowaa widzę że zaszła niezrozumiałość w naszej rozmowie. Przez leki rozumiem oczywiście hormony, oraz przez pewien czas antydepresanty

Whereru Odpowiedz

A masz chłopaka?

Ono1996

Kolega pyta 😂😂?

WhaleNavigator Odpowiedz

Chcę tylko powiedzieć że nie jesteś sama. Ludzi takich jak ty jest mnóstwo i nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy. Byłoby fajnie jakbyś jeszcze napisała co ci wyszło na analizie. Tak z ciekawości.
Psychopatyczny przyjaciel.

Zobacz więcej komentarzy (22)
Dodaj anonimowe wyznanie