#ByFjn

Rzuciła mnie dziewczyna. Na dwa tygodnie przed walentynkami. Dziewczyna, dla której właśnie zmieniłem pracę z lepszej na gorszą, by móc więcej czasu spędzać razem. Wspólnie mieliśmy spędzić teraz dwa tygodnie ferii.
Nową pracę zaczynam za miesiąc. Cały luty będę się snuł po pustym mieszkaniu, gdzie wszystko mi ją przypomina. Wróciłem do rodzinnego miasta, w którym nikogo już nie znam.

Co jest najgorszego, gdy zostaniesz porzucony przez ukochaną osobę?
Nie brak słów "kocham cię". Nie brak namiętności.
Tylko cisza w telefonie. I brak małych, codziennych, z pozoru nic nie znaczących gestów, które były wszystkim.
PiankaRyzowa Odpowiedz

Kto normalny zmienia dobra prace na gorsza dla zwyklej dziewczyny?

MrsGinny

ta, a jak ktos pnie sie w gore po szczeblach kariery to zaniedbuje bliskich I tez niedobrze?

MrsGinny

ale zgadzam sie I tak xD

Materialistka

I teraz pełno plusów. A kiedyś pod innym wyznaniem radziliście 'może pomyślcie nad zmianą pracy, będziecie mieli więcej czasu dla siebie itp' hipokryzja xD

Alpejski

A jakby to była narzeczona czy żona to już by było ok? To papier i ślub są wyznacznikiem tego jak bardzo nam na kimś zależy? Ciekawe pierdzielenie

nietoperzzkrainyzebr

Materialistka, ale wiesz, że anonimowe to nie jest jedna osoba?

Marian6660

@PiankaRyzowa
Załóżmy, że mieszkacie w dwóch różnych miastach i decydujecie się w końcu zamieszkać razem. Jedna strona musi się przeprowadzić i w związku z tym, najczęściej, zmienić pracę. Nie zawsze znajdziesz równie dobrą, więc nawet tymczasowo można wziąć gorszą, ale w mieście docelowym. Uważam się za normalnego :).

Tayla

To zalezy ile byli razem. Jest różnica pomiędzy 6 miesiącami a 6 latami.

PiankaRyzowa

Yatla. Otoz to. Poza tym nigdzie nie ma mowy o przeprowadzce, wiec zakladam ze to nie ona byla gl powodem zmiany.

Swiezychlebek Odpowiedz

Niby wyznanie o rozstaniu, niby na zwykły normalny temat, jedno z wielu tutaj. Ale napisane jakoś tak, że aż smutno...

Materialistka

Tak samo jak inne gowna depresyjne tylko innymi słowami xD

Melancholija

Bo chyba jest w tym coś dojrzałego.

Materialistka

Nie każdy potrafi napisać takimi słowami i jak to mówisz 'dojrzale'. Jak miałam 14 lat sama potrafiłam pisać i używać słów których znaczenia nie znałam za bardzo, wszyscy mi mówili wow jaka Ty jesteś dojrzała jak na swój wiek. A ja nic nie rozumiałam tak naprawdę

xxyyzz Odpowiedz

Nie dla każdego najgorsza jest cisza w telefonie. Mi brakowałoby obecności drugiej osoby, jej śmiechu, rozmów, dotyku. Ja z mężem odkąd zamieszkalismy razem, przrstalismy pisać do siebie słodko pierdzace wiadomości, bo nie to się liczy w prawdziwym związku. Jak masz tą drugą osobę codziennie obok siebie, to komunikacja wygląda całkiem inaczej.

ToTylkoJa90

A kimże Ty jesteś, żeby stwierdzać, co się liczy w "prawdziwym" związku?Swoją drogą, ciekawe jaki jest nieprawdziwy?
Ja, gdy byłam jeszcze z mężem, nadal pisałam do niego "słodkopierdzące" wiadomości. Z obecnym partnerem również to robię,a mieszkamy razem. To znaczy, że nie jestem w prawdziwej relacji? A może Ty nie jesteś, skoro żyjesz inaczej niż ja? Mam nadzieję , że dostrzegasz, że napisałaś totalną bzdurę.

MrsMarvel Odpowiedz

No cóż, trochę masz za swoje. Nikt ci nie kazał zmieniać pracy. Nawet jeśli dziewczyna nalegala to i tak nadal była twoja decyzja. A co do samotności to, z tego co wnioskuję, sam zaniedbałeś innych znajomych przez związek.

ketchupzyciem Odpowiedz

Będziesz życ tak jak przed poznaniem jej. No chyba że wszystko i wszystkich całkowicie dla niej olałeś. W takim przypadku sam jesteś sobie winien

pannaanna86 Odpowiedz

To prawda. Gdy odchodzi ukochana osoba najbardziej brakuje tych nic nie znaczacych rzeczy.... U mnie minie niedługo dwa lata odkąd mnie zostawił, a ja... Czasami, gdy już bardzo bardzo mi ciężko, stawiam na stole jego ulubiony kubek. Ten sam o który tak często mu bręczałam, że nie odnosi za sobą do zlewu.

PannaAnna122 Odpowiedz

Ale to przykre..

Jawiem1210 Odpowiedz

Naprawdę przerąbane, że nawet pracy nie masz aktualnie. Tak to byś sobie chociaż czas zapełnił. A nie da rady wyjechać do rodziny?

Dodaj anonimowe wyznanie