#CGQuy

W jeden z cieplejszych z ostatnich dni poszłam z psem na długi spacer w długiej jasnej sukience. Pech chciał, że spadł w trakcie tego spaceru deszcz, więc nie dość że wyglądałam jak siedem nieszczęść, to jeszcze zrobiło się wszechobecne błocko. Zadarłam sukienkę, tak że ledwo mi gacie przykrywała (no żeby nie upaprać) i tak sobie wracamy. Pies gdzieś odbiegł, więc nie było do kogo gadać (mieszkamy na wiejskim terenie i wszyscy z okolicy psa znają, więc puszczam go bez stresu samopas, żeby się wybiegał), toteż, jako człowiek, który z ozora pożytek zawsze musi zrobić, zaczęłam sobie śpiewać. Akurat wkręciło mi się ostatnio „Komu bije dzwon” Kultu.

Żeby Wam lepiej zarysować obraz: idzie kobieta z mokrymi strąkami ciemnych włosów, z długą niemal do ziemi jasną sukienką (w półmroku, który się zrobił po deszczu, dającą po oczach niczym śnieżna biel) trzymaną częściowo w rękach i zaczyna wyć (akurat od tego zaczęłam) „wsyp mnie do ziemi, skąd przyjechałem, bim-bom, bam-bim-bom, skąd wiedzieć wszystko, komu bije dzwon”.
No i usłyszałam wrzask. No i zobaczyłam przerażonego człowieka, który wyszedł spomiędzy drzew. No i zobaczyłam, jak ucieka.
Następnego dnia dowiedziałam się, że u nas straszy.
MamFajnegoKota Odpowiedz

Może właśnie jakiś menel się nawróci i przestanie chlać. Skoro już go jakaś "zjawa" postraszyła grobem

Pichos Odpowiedz

I tak właśnie powstają historie o zjawiskach nadprzyrodzonych

Jawiem1210 Odpowiedz

U nas jednego lata dorośli wymyślili nam zabawę. Kilku sąsiadów przebierało się za duchy i straszyli wieczorem przez jakiś tydzień. Potrafili przebiec nam drogę, ciągnąć nas do rowu melioracyjnego. Naprawdę mieliśmy piętra. Rozpoznałam tylko jednego sąsiada. To był chyba ich sposób na zniechęcenie nas do chodzenia po zmroku.

Selevan1

Zawsze to lepsze niż codzienne ryzyko prawdziwego porwania i gwałtu.

jestemminusem Odpowiedz

tak, jesteś niesamowita *przyklaskuje*

TumpTumpTump Odpowiedz

Rozbawilas mnie tym wyznaniem ;)

jurass Odpowiedz

Podoba mi się :).

KruszynkaDrobniutka Odpowiedz

Na jego miejscu to chyba bym zawału dostała

Niezywa Odpowiedz

Widać żeś z wiochy.

MrsMarvel Odpowiedz

Nie wątpię, że ta historia nie miała miejsca ale według mnie brzmi nieco naciąganie.

Dodaj anonimowe wyznanie