Mam alergię na chyba wszystkie metale. Jakichkolwiek sztućców bym nie używał, puchną mi wargi - dobrze, że chociaż wstrząsem anafilaktycznym się to nigdy nie skończyło. Muszę jeść plastikowymi - zabieram komplet na wszystkie wesela itp. Do bani, serio.
Dodaj anonimowe wyznanie
Spróbuj z ceramicznymi.
Może spróbuj używać drewnianych?
Założyłem konto tylko i wyłącznie żeby Cię uświadomić iż nie masz alergii na wszystkie metale tylko na stopy które zawieraja uwaga, Nikiel, często sztućce sa niklowane , warto sobie o tym po czytac i nie skazywać sie na jedzenie plastikami tylko poszukać takich które nie sa niklowane. Bardzo duzo ludzi ma uczulenie na nikiel...
Skąd pewność, że nie próbował jeść srebrnymi?
No tak a wiesz o tym ze sztućce srebrne robi sie ze stopu srebra który też często zawiera nikiel?
Sztućće czesto byly robione z proby 800 czyli 80% srebra reszta inne metale w tym czesto nikiel.
Ja npm nie mogę nosić metaliwych kolczyków, tych bez niklu też. Więc to niekoniecznie to.
Może spróbuj drewnianymi pałeczkami. Da sie nimi zjeść większość rzeczny :) albo ceramiczne sztućce.
Wyobraziłem sobie jak je zupę 😂
Zupę można jeść pałeczkami. Miskę chwyta się w rękę, a pałeczkami wkłada do ust makaron, który potem się wciąga. Tak samo mięso i warzywa które w niej pływają. A wodę się zwyczajnie wypija jak z kubka.
Geddy powodzenia z krupnikiem :)
osobiscie jestem fanka sztuccow i czesto nimi jem, nie tylko makaron, ale tez np. warzywa na patelnie- wydluza to czas posilkow i szybciej syci
Krupnik też się da. Po prostu kaszę wypijasz razem z wodą. Trudno się je pałeczkami rzeczy w dużych kawałkach - jajko na twardo w całości, kotlet schabowy na pół talerza itp. Azjaci radzą sobie z tym problemem tak, że kroją wszystko na w miarę niewielkie kawałki.
A osobiście najczęściej jem sztućcami koreańskimi. Autorowi nie polecam, bo metalowe. To płaskie, prostokątne w przekroju pałeczki i łyżka wielkości pośredniej między "polską" łyżeczką i łyżką. Wiąże się z tym nawet jakaś legenda, że te sztućce to cesarz wymyślił, żeby wykrywały truciznę w jedzeniu i podobno mają czarnieć od kontaktu z trucizną. Nie jestem pewna, czy dostępne w Polsce, ale ostatnio w Kauflandzie widziałam pałeczki "normalnego" kształtu, metalowe, 30zł/ 5 par, jak ktoś chce sobie popróbować metalowych pałeczek.
No i pałeczki są też super dla dzieci. Dasz takiemu dwa patyczki i będzie tak zaaferowany tym jak ich używać, że nawet nie zauważy kiedy zżarł brokuły.
Bambusowe są teraz popularne. I dość wytrzymałe.
A niektóre płacą za takie usta tysiące złotych.
A co z kluczami od domu? Z garnkami i większymi nożami do robienia jedzenia, a nie tylko zjadania? Z klamkami?
kratami, PIENIEDZMI?
na klucze sa nakladki, ale na monety to jakos tego nie widze
zreszta w garnkach te jony sie uwalniaja i trafiaja do posilkow- to nie przeszkadza?
Nie widziałam nakładek na klucze, które zasłaniają cały klucz. A to dość istotne, jak wkładasz rękę do kieszeni.
Polecam wojskowe plastikowe niezbedniki. wygodne, trwale i wygladaja spoko
Stal chirurgiczna? Platyna? Tytan?
Możesz spróbować też ze stalą nierdzewną 18/0 (bezniklowa; AMEFA, Ambition) jeśli to uczelenie na nikiel. Jeśli to kwestia chromu albo jeszcze czego innego to pozostaje szukać rzadkich zestawów z powłoką złotą, platynową albo tytanową.