#CkvLd
Teraz jestem mężatką i wraz z mężem wzięliśmy na siebie kredyt hipoteczny na 30 lat, aby kupić jednopokojowe mieszkanie o powierzchni 30 metrów kwadratowych, gdzie mieszkamy razem z moim już nastoletnim synem. Państwo uważa, że nas na to stać. Jest to dla mnie frustrujące, ponieważ moja ciężka praca i niewielkie zarobki nie pozwalają mi na wiele, a jednocześnie widzę, jak patologia i margines społeczny, rozmnażający się w niekontrolowany sposób, cieszy się lepszymi warunkami życia. W wielu przypadkach są oni właścicielami 3-pokojowych mieszkań socjalnych, posiadają dużą plazmę, dekodery telewizji satelitarnej, nowe samochody itp. Oczywiście otrzymują oni dofinansowania z gminy na wczasy nad Bałtykiem dla siebie i swoich dzieci, a Karyna i Seba balują dzięki programowi 500+. Karyna robi sobie tipsy i solaria, a Seba kupuje nowe bluzy z hasłami "Polski Walczącej". To smutne, ale prawdziwe. W końcu, jeśli chcesz żyć godnie, musisz ciężko pracować, ledwo wiążąc koniec z końcem, a zakupy w Biedronce robić z kartką i kalkulatorem.
Alimenty się należą i tyle. Po prostu nie zadbałaś o interes swojego dziecka. Bo co, nie chciało się po sądach chodzić? Jak ojciec nie płaci, ściga go komornik, tyle w temacie. A jak się udowodni, że nie płaci, to się ma alimenty od państwa. Tak samo jak nie chciało Ci się stać w kolejce po zapomogę. Dofinansowanie na wczasy i 500+ też by Ci się należało, wystarczyło postać w kolejce albo wypełnić dokumenty. Niestety ale żeby żyć na poziomie, trzeba być zaradnym, a nie jęczącą memłą, że mało, że drogo, że inni mają lepiej.
Jak można walnąć se dziecko w wieku nastoletnim i narzekać na rozmnażającą się patologię xD Dodatkowo, Twoja matka powinna pracować, a nie utrzymywać się ledwo z renty.
Ps. Teraz plazmy są niemodne.
alimenty od panstwa ma sie do jakiegos progu dowodowego
ale masz racje wystepuje sie o sadowne ustalenie alimentow (mozna nawet do 2 lat wstecz), a nie unosi duma i honorem, bo tym sie nie najecie
a jak typ nie placi 3 miesiace to sprawa z art. 209kk
generalnie wkurzaja mnie matki, ktore to olewaja unoszac sie duma, ie musza przeciez tej kasy wydawac, moga dzieciakowi odkladac na konto i ma na wklad wlasny czy start w dorosle zycie
a psim obowiazkiem ojca jest placic
Co do alimentów, to się w pełni zgadzam. Jednak wyciąganie łap po socjal nazywać zaradnością, dobre sobie. Ale ty zapewne z tych, co myślą że politycy dają na tej socjal z własnej kieszeni.
@SokoliWzrok
"Dają, to brać; biją - uciekać."
Znasz to, prawda?
Czy naprawdę dziwi Cię fakt, że ktoś bierze to, co mu się prawnie należy?
Czy naprawdę nie widzisz jawnego skrwysyństwa "elit", które tak manewrują prawem (i naszymi wspólnymi pieniędzmi), aby zawsze było na kiełbasę wyborczą?.....
Sokoliwzrok, nie wiem, czy nie umiesz czytać ze zrozumieniem, czy po prostu nie jesteś zbyt mądrym człowieczkiem. Nigdzie nie napisalam że zaradność to sięganie po socjal. Nie wiem też, czy sobie zdajesz sprawę ale 500+, nawet na 5 kaszojadów, nie jest w stanie zapewnić nikomu nowych samochodów i drogiego sprzętu.
Zaradność to dbanie o swoje interesy, czego autorka nie potrafi, bo jest na "nie" ze wszystkim. Złapała gównopracę i się użala zamiast coś zrobić, by polepszyć standard życia.
Nie pochwalam socjalu, ale gdyby mi się jakiś należał, to bym brała, bo wystarczająco mi zabierają w podatkach.
Ty...Ty łajzo! Jak śmiesz? Dziewczyna ma honor! Dzieci nim nie wykarmi, ale nauczy, że ''Tak samo jak nie chciało Ci się stać w kolejce po zapomogę. Dofinansowanie na wczasy i 500+ też by Ci się należało, wystarczyło postać w kolejce albo wypełnić dokumenty. Niestety ale żeby żyć na poziomie, trzeba być zaradnym, a nie jęczącą memłą, że mało, że drogo, że inni mają lepiej." to pasożytowanie, to upadlanie siebie dla lepszej kiełbaski. Nauczy ich, że lepiej swoją pracą ,miej, za to z podniesionym czołem. A "memła", czymkolwiek ta mityczna istota by nie była, to stoi w kolejce w mopsie.
Gravitygun, kolejny niezbyt lotny.
Autorka żyła z renty z matką, przez co miały gówniany poziom życia, zaszła w ciążę, jeszcze w szkole, z badboyem, który ją zostawił. Żyje w słabych warunkach, w gównianej pracy i tylko zazdrości innym. Wyzywa patusów choć sama jest karyną.
Gdzie tu honor, ciężka praca i zaradność? XD
Przykro mi, ale jeśli w każdej sprawie będziesz miała takie podejście jak w sprawie jednorazowej zapomogi na węgiel to tak będzie. Skoro syn jest niepełnoletni to psim obowiązkiem ojca było łożyć na jego utrzymanie.
Nie powinnio być żadnych zapomóg, 500 plusów itp. Rząd nie musi nam nic dawać, wystarczy że przestanie nam zabierać.
@Sokoli Wzrok
"Rząd nie musi nam nic dawać, wystarczy że przestanie nam zabierać."
Ok, jednak widzisz.
powinny byc, w jakims zakresie progu dochodowego, by ludzie nie zwalniali sie z pracy dla ciagniecia socjalu, a tym najbogatszym to nie robi roznicy, chyba na waciki
i najlepiej w formie pozafinansowej jak np. odpis od dochodu, miejsce w przedszkolu, kolonie itp.
wiesz z tym "zapewnic dziecku normalnej rodziny" to roznie bywa, moga byc kwiatki i pierdzenie tecza, do czasu ciazy i wtedy znik, albo np. komus zacznie odwalac po urodzeniu dziecka czy kilku latach malzenstwa
wtedy lepiej odejsc niz trwac w patologii
inna rzecz, ze jestem za swiadomym planowaniem macierzynstwa, najpierw praca, mieszkanie chocby na wynajem i potem dzieci, a nie klebienie sie w 2 pokojach z rodzicami
co do zasilkow zostawilabym tylko te dla ludzi z niepelnosprawnoscia i ich opiekunow
co do dzieci i celowego dzialania sie zgadzam, w ogole dla mnie uporczywa terapia jest bestialstwem, zbieranie milionow na zrzutkach na operacje czy leczenie, ktore tylko przedluzy zycie w znikomym komforcie, a nie poprawi ten komfort to przedluzanie agonii
z opcja swiadomego robienia sobie krzywdy rowniez bo dlaczego ja osoba niepalaca mam sie skladac na leczenie raka pluc dla kogos, kto kopcil przez 50 lat
do tego choroby postepujace np. zanik miesni, SM, ktore moga ujawnic sie pozniej niz w dziecinstwie
no i kurcze wiem, ze eugenika ale osoby przenoszace takie choroby powinny miec opcje ubezplodnienia sie (znam rodzine, gdzie na 8 dzieci jest 4 z zanikiem miesni, panstwo nie zabezpieczaja sie, bo sa katolikami -.-''')
no i ogolnie zalegalizowalabym salpingektomie
"W wielu przypadkach są oni właścicielami 3-pokojowych mieszkań socjalnych,"
Właścicielem lokalu socjalnego jest gmina, a nie jakiś Seba.
A poza tym (posiłkuję się ustawą z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy):
Mieszkanie socjalne ma niewielki metraż — 10 do 30m2, w zależności od ilości zamieszkujących docelowo osób. Na tego typu lokale adaptuje się pomieszczenia, wyposażone tylko w niezbędne instalacje i sprzęty użytkowe.
Więc chyba Cię trochę poniosło z tymi trzema pokojami i własnością.
No nie do końca, jest większy metraż i 3 pokojowe mogą też być.
Związek zaczął się w wieku 14 lat? A to nie nazywa się pedofilia albo demoralizacja?
Nie, jeżeli oboje byli w tym samym lub podobnym wieku. Też miałam chłopaka jak miałam 14 lat, a on 15. Z tym, że jedynie trzymaliśmy się za ręce i dawaliśmy sobie nieśmiałe całusy w policzek. Związek autorki w tym wieku też mógł być niewinny.
nope, dwoje 14 latkow uprawiajac seks odpowiada z art. 200 kk tylko na zasadach z ustawy o nieletnich
czyli jak najbardziej demoralizacja oraz niedostosowanie spoleczne
Ale ona w ciążę zaszła po 3 latach bycia w związku, nie ma w wyznaniu ani słowa o tym, że uprawiali seks w wieku 14 lat.
no chyba ze tak :)
a pedofilie diagbizuje sie jesli miedzy partnerami jest minimum 5 lat roznicy
Z tymi zasadami diagnozowania to też bym nie zawsze się zgodziła. "Związek" pomiędzy 10-latką, a 14-latkiem też bym uznała za pedofilię, bo 10 lat to dziecko, a 14 lat to dojrzewający nastolatek, który powinien być zainteresowany dojrzewającymi nastolatkami.
szamanka no dlatego wprowadzili tez kryterium roznicy wiekowej
i oczywiscie masz racje, w nastoletnim okresie 4-5 lat to przepasc, kolo 20 czy 30 juz niekoniecznie
i nalezy rozroznic kryterium prawne (na sztywno 15 rok zycia) i seksuologiczne (do wystapienia 3rzedowych cech plciowych, czyli przed okresem dojrzewania)
Też się rozmnożyłaś w niekontrolowany sposób. Nastolatka, bez wykształcenia, pracy ani perspektyw na dobre życie i utrzymanie dziecka. Co najlepiej zrobić? Zrobić sobie bombelka xD
nie sa wlascicielami mieszkan socjalnych, tylko najemcami
nikt nie rozdaje lokali miejskich patusom, to wynajem, ktory moze sie skonczyc, jak nie beda np. oplacac czynszu
ale masz racje, smutne to, ze normalnie pracujacy ludzie np. musza wynajmowac za chore stawki, bo bank uznaje, ze na kredyt za malo zarabiaja, albo przez 30 lat splacac kredyt, a patologia dostaje w uzywanie mieszkanie socjalne z symbolicznym czynszem i zyje sobie z zasilkow :(