#E0381

Moja siostra dziś wyjechała z mężem na wakacje. A ja wracając z pracy znalazłam pod drzwiami swoje siostrzenice z walizkami. Pomimo że od początku roku byłam dwukrotnie pytana przez siostrę, czy zajmę się ich dziećmi w trakcie wyjazdu i za każdym razem odpowiadałam, że nie - mam nieregularne godziny pracy, a dzieci w wieku 5 i 7 lat moim zdaniem nie powinny siedzieć same przez 10 godzin. Zresztą po pracy chciałabym odpocząć, a nie dodatkowo niańczyć nie swoje dzieci przez dwa tygodnie.

Siostra i jej mąż telefony wyłączyli. Nasz ojciec jest w sanatorium (zresztą poważne problemy z kręgosłupem i tak by uniemożliwiły opiekę nad dziećmi), matka nie żyje. Z rodzicami szwagra ani jego rodzeństwem kontaktu nie mam. I teraz pewnie zbiorę mnóstwo hejtów, ale zadzwoniłam na policję, że jest dwójka dzieci bez opieki. Przyjechali, pogadaliśmy, opisałam sytuację, zabrali dziewczynki do pogotowia opiekuńczego. Podałam numery telefonu do siostry i szwagra, może jak dotrą na miejsce, to je włączą, jeśli nie, to po powrocie czeka ich niespodzianka.

I zanim ktoś napisze, że jestem wyrodną siostrą. Ja na pomoc mojej siostry nie mogę liczyć nigdy. Przeprowadzka - nie miałam wtedy samochodu, szwagier ma firmę transportową, trzy kolejne weekendy nie miał czasu (w weekendy nie pracuje), ostatecznie rzeczy pomógł mi przewieźć kolega z pracy. Kiedyś leżałam z ostrą grypą (ponad 40 stopni gorączki przez kilka dni) - pokończyły mi się zapasy jedzeniowe, zadzwoniłam z prośbą o podrzucenie bochenka chleba, bo i tak chora nie miałam ochoty na nic poza chlebem z masłem - dzień później poratowała mnie sąsiadka, bo pewnie bym z głodu umarła. Miałam kota i trzydniowy wyjazd na szkolenie z pracy - poprosiłam, żeby wpadła raz dziennie dać mu jeść - kot spędził trzy dni w hotelu dla zwierzaków. To takie trzy najbardziej obrazowe sytuacje, bo opisując te bardziej drobiazgowe pewnie zabrakłoby mi znaków. Ogólnie widujemy się tylko u ojca przy okazji imienin/świąt/spotkań rodzinnych albo kiedy ona czegoś ode mnie chce.

Dzieci zdarzyło się jej już wcześniej kilka razy bez zapowiedzi podrzucić na noc, mimo że zwracałam uwagę, iż wypadałoby chociaż kilka dni wcześniej zapytać. Szwagier ma trójkę rodzeństwa oraz dwójkę rodziców cieszących się dobrym zdrowiem, wszyscy mieszkają w tym samym mieście, ale to ja jestem darmową opiekunką. Cóż, pewnie do dzisiaj, ale po prostu miarka się przebrała. Mam nadzieję, że wakacje bez dzieci będą wybitnie udane, oboje się wyciszą i zrelaksują, bo po powrocie czeka ich dawka stresu i nerwów. Ja mam luz i nie żałuję. No może tego, że tak późno się postawiłam.
XX2411 Odpowiedz

Jestem ciekaw reakcji siostry i szwagra jak się dowiedzą, gdzie są ich dzieci. Mam nadzieję, że napiszesz ciąg dalszy?

Minodapl

Dodaj proszę ciąg dalszy tej histori.

mrsmoomoo

Czekam również na ciąg dalszy

sexylablador

To ja też /\

Hellcat

Oooo, mnie też to zaciekawiło.

Lapaczsnow5

No to czekamy

ZdegustowanaRyba

Ciekawych przybywa.

NaSwojSposobDziwna

Ja też czekam.

julkaxd

I znowu będzie "/\ szybki namiocik!!!" "a ja nie mam namiocika mogem siem dołonczyć???!?"? Proszę, nie.

BlackIsMyHappyColor

Namiocik /\

KociLis

No to i ja czekam. Bardzo mnie interesuje reakcja

Zobacz więcej odpowiedzi (100)
VielZuViel Odpowiedz

Nie ma to jak dwójka odpowiedzialnych dorosłych ludzi. Co za totalny brak mózgu, żeby podrzucić komuś dzieci i jeszcze wyłączyć bezczelnie telefony. Popieram autorkę i mam nadzieję na ciąg dalszy.

ProstowOczy Odpowiedz

nie jesteś wyrodną siostrą, nie masz przecież warunków i możliwości, by zapewnić dzieciom całodobową opiekę. To bezczelność tak Ci je podrzucać, mimo Twoich odmów. Bardzo dobrze zrobiłaś. I nie przejmuj się, jeśli po wszystkim cała rodzinka to na Ciebie będzie odkazywać - według mnie racja jest zdecydowanie po Twojej stronie. Jak potrzebują opiekunki, to niech ją sobie opłacą, na wakacje ich stać, więc na opiekunkę też powinno

Sara1234567 Odpowiedz

W koncu ktoś z jajami. Brawo.

Zio Odpowiedz

Opisz koniecznie ciąg dalszy.

ponadtymwszystkim Odpowiedz

Jeśli liczylaś na hejt to się zdziwisz... Uważam, że zrobiłaś bardzo dobrze... Współczuję takiej siostry i chociaż bardzo lubię dzieci to w tej sytuacji zgadzam się z tobą w 100%... Bądź sobą i nie pozwól sobie wejść na głowę 😉

HerbatkaMalinowaa Odpowiedz

Zanim doszłam do tego momentu chciałam Ci zaproponować zadzwonienie na policję. :)

Anonimka007

Ja też :D

umyjraczki Odpowiedz

Ehh co za ludzie, z takimi to tylko twardo, brawo autorka!

patryk9 Odpowiedz

Dobrze zrobilaś, tam przynajmnie będą mieć odpowiednia opieke i przy okazji malutka zemsta.

Ksieznaanna Odpowiedz

Mam trójkę dzieci, NIE wyobrażam sobie ich komuś podrzucić i wyłączyć telefon. Ba! Nawet zostawiając je legalnie u kogoś, za jego zgodą, nie wyłączyłabym telefonu, nie jestem nadopiekuńcza, ale zawsze może zdażyć się sytuacja, że będzie potrzebna moja konsultacja. Tak właściwe (moim zdaniem) jeśli chce się wakacje spędzić bez dzieci a nie ma z kim ich zostawić to sorry...albo nie jadę albo biorę je ze sobą. W wielu ośrodkach wczasowych są specjalne animacje dla dzieci ala "pół kolonie". Przyprowadzasz i odbierasz za jakiś czas.. Nie ogarniam zachowania siostry Autorki a już raczej się sporo nażyłam i sporo już widziałam. Ja bym chomika/rybki itp. nie zostawiła pod drzwiami a co dopiero dziecka, któro może gdzieś iść, ktoś może je zawołać itp... Autorko, twoja reakcja była jak najbardziej prawidłowa! Proszę o opis dalszego ciągu wydarzeń!

Zobacz więcej komentarzy (111)
Dodaj anonimowe wyznanie