w końcu znalazłam kogoś kto czuje do matematyki to samo co ja. :D
LadyKama
Miłośnicy Matmy - Łączmy się!
T0RI
A myślałam że jestem wyjątkowa 😂
wakethedemon
Na rozszerzeniu z matmy jest nas więcej ;P
Ruda93Pat
Mnie uspokaja sudoku :D
grzejniczek
Matamatyko stosowana na AGH, gotuj się na mnie
SuperNowy
Matematyka - jedyna miłość jaką mam w życiu.
Yeah
ej kurde nie jesteście sami, ja też uwielbiam matę! <3 ale tylko tą do liceum, bo na studiach już nie jest taka kolorowa :C ale z maturki rozszerzonej było 94 % :3
Matusz
Na studiach to jest jeszcze fajniejsza. Przynajmniej Analiza Matematyczna.
sherdragon
Tylko dlaczego nikt z moich znajomych nie może zrozumieć, że to można kochać... :c
Też jechałam w liceum na trójach z matmy i jakoś nie przeszkadza mi to w jej studiowaniu. 😎
Ankaaa
Ja na koniec trzeciej klasy miałam z wielką łaską postawione 2, a na studiach (chociaż inżynierskich, nie matematycznych) same 5 i był to zdecydowanie jeden z fajniejszych przedmiotów ;)
Jak mi łzy napływają do oczu to robię w głowie szybkie rachunki typu: 2+2=4, 4+4=8, 8+8=16 itd. itd. Im dłużej liczę, tym jest trudniej ale też szybciej zapominam, że chciało mi się ryczeć :) Bogu dzięki nie jestem zbyt dobra z matmy :)
Też tak miałem jak chodziłem do szkoły, zawsze lubiłem robić zadania z wyższej matematyki i fizyki, mimo, że tych szkolnych nawet nie dotykałem.Zobacze 30 czerwca jak to sie przełożyło na moje wyniki z matury
w końcu znalazłam kogoś kto czuje do matematyki to samo co ja. :D
Miłośnicy Matmy - Łączmy się!
A myślałam że jestem wyjątkowa 😂
Na rozszerzeniu z matmy jest nas więcej ;P
Mnie uspokaja sudoku :D
Matamatyko stosowana na AGH, gotuj się na mnie
Matematyka - jedyna miłość jaką mam w życiu.
ej kurde nie jesteście sami, ja też uwielbiam matę! <3 ale tylko tą do liceum, bo na studiach już nie jest taka kolorowa :C ale z maturki rozszerzonej było 94 % :3
Na studiach to jest jeszcze fajniejsza. Przynajmniej Analiza Matematyczna.
Tylko dlaczego nikt z moich znajomych nie może zrozumieć, że to można kochać... :c
Nieodwzajemniona miłość.
Też jechałam w liceum na trójach z matmy i jakoś nie przeszkadza mi to w jej studiowaniu. 😎
Ja na koniec trzeciej klasy miałam z wielką łaską postawione 2, a na studiach (chociaż inżynierskich, nie matematycznych) same 5 i był to zdecydowanie jeden z fajniejszych przedmiotów ;)
Ja lubię się odcinać przy matmie - robisz zadania, jeszcze jak słuchasz muzyki to idealnie
Jak mi łzy napływają do oczu to robię w głowie szybkie rachunki typu: 2+2=4, 4+4=8, 8+8=16 itd. itd. Im dłużej liczę, tym jest trudniej ale też szybciej zapominam, że chciało mi się ryczeć :) Bogu dzięki nie jestem zbyt dobra z matmy :)
A mnie rozwiązywanie niektórych typów zadań matematycznych relaksuje i uspokaja:)
Też tak miałem jak chodziłem do szkoły, zawsze lubiłem robić zadania z wyższej matematyki i fizyki, mimo, że tych szkolnych nawet nie dotykałem.Zobacze 30 czerwca jak to sie przełożyło na moje wyniki z matury
I jak? :D
Ja mam zupełnie odwrotną sytuację
Pamiętam, że w liceum tez mnie relaksowało rozwiązywanie zadań z matmy :)
Ja się złoszczę i mam ochotę się rozpłakać, gdy robię zadania z matematyki :D