#FMTjT

Jestem wyczerpany psychicznie.

Pracuję jako programista. Nie ma dnia, żebym nie robił nadgodzin. Robię 10 rzeczy na raz i często są to rzeczy, których nikt inny nie chce robić. Często są to dość oczywiste problemy do rozwiązania, nad którymi spędzam mnóstwo czasu, a które jak się okazuje są bardzo łatwe do rozwiązania. Ciągle gonią mnie terminy. Mam ledwo 27 lat, a już mi widać siwe włosy. Mam podkrążone oczy, nie mam zupełnie energii na nic.

Teoretycznie mogę zmienić pracę w każdym momencie, ale nie czuję się pewnie jeśli chodzi o swoje umiejętności. Z drugiej strony za każdym razem jak proszę o podwyżkę to ją dostaję. Mam dodatkowo kredyt hipoteczny do spłacenia, gdzie płacę 3500 zł raty miesięcznie, więc nie mogę sobie też zbytnio pozwolić na "zmianę branży".

Nawet w czasie urlopu nie jestem w stanie odpocząć. Wypijam mnóstwo kofeiny, jestem na lekach i suplementach. Nie mogę sobie przez to również znaleźć kogoś do życia - nie wspominając już o hobby i ciekawym spędzaniu wolnego czasu, na które po prostu nie mam siły i energii. Śpię po 9 godzin dziennie, w weekendy odsypiam i mimo to dalej ciężko mi się zebrać do zrobienia czegokolwiek.

To wszystko skutkuje małą nerwicą natręctw i brakiem skupienia - potrafię kilka razy wracać się do drzwi mieszkania lub samochodu, żeby się upewnić, że są zamknięte. Ostatnio nawet zostawiłem frytkownicę z pełnym olejem włączoną na 8 godzin...

Czuję, że jestem wrakiem człowieka, a jest tyle rzeczy, które chciałbym zrobić...
Postac Odpowiedz

Nie musisz zmieniać branży, żeby zmienić pracę.
Weź urlop, przestań pić kawę, brać suplementy. Na początku będziesz pewnie cały czas spał, bo tak działa odwyk od kawy. Ale na coś możesz wykorzystać urlop.
10 godzin dziennie pracy i wolne weekendy to nie jest aż tyle, żeby przez to być wrakiem człowieka.

Tylkopoco Odpowiedz

Weź to przeczytaj na głos. Widzisz, że wpadłeś w błędne koło? Praca cię wykańcza, ale jej nie zmieniasz, więc dobijasz się tą pracą, nakręcasz spiralę stresu, przemęczęnia i znerwicowania i dobijasz się, że nic więcej nie robisz. Jesteś programistą, chyba najbardziej uprzywilejowanym zawodem teraz. Przecież możesz pracować i się rekrutować! Przecież po to są procesy rekrutacyjne by sprawdzić czy się nadajesz! (Tak, wiem, że większość z nich jest wątpliwej jakości, ale jednak pierwszych lepszych z ulicy zazwyczaj nie biorą). Umiesz programować czy nie? Jeśli tak, to na co czekasz? Chyba jednak coś robisz okej w obecnej pracy skoro regularnie dostajesz podwyżki. Lęk przed nowym jest zawsze, ale weź wyobraź sobie siebie za 10 lat jeśli nic nie zmienisz.

Zmiana pracy to jedno, a uzależnienie od kawy, leki, suplementy (ile ich bierzesz skoro je nawet wylistowałeś... Wiesz że 90% z nich to bulls.it?), wychodzenie do ludzi, znalezienie sobie hobby. Ale krok po kroku. Nie wychodź z założenia że musisz wszystko zmienić JUŻ, bo uznasz że tyle zmian to może lepiej by już było jak jest.

Econiks Odpowiedz

Czujesz się wrakiem człowieka, bo sam się negatywnie nakręcasz. Nie umiesz wykorzystywać urlopu i weekendów, a także zorganizować sobie pracy. Popracuj nad tym, a sobie dużo ułatwisz.
Tylko, że Ty jesteś typem marudy męczennika.

9 godzin snu dziennie, to dużo, co Ty niby chcesz odsypiać w weekendy? Nic dziwnego że nie masz czasu ani energii, bo za długi sen też wpływa negatywnie na samopoczucie. Normalni ludzie właśnie weekendy wykorzystują na spotkania z innymi i realizację hobby.
Na Twoje złe samopoczucie może wpływać dieta. Skoro posiłkujesz się suplementami to chyba nie jest najlepsza, dorzuć też do tego sport, bo siedzenie i spanie nie dostarczy organizmowi energii.
Po co bierzesz leki, bo nie rozumiem? Suplementy Ok, zawsze coś pomogą. Choć jakbyś przyjmował je z pokarmu mógłbyś się lepiej czuć.
Zorganizuj sobie życie, nikt nie zrobi tego za Ciebie.

Kartagina1 Odpowiedz

Może to głupio zabrzmi, ale miej wyjebane a będzie Ci dane. Spróbuj poobijać się raz pracy, tu tam się poszwendaj, rób minimum. Może pozwoli Ci to trochę wrzucić na luz

PeggyBrown2022 Odpowiedz

Przystopuj, bo przedwcześnie zejdziesz z tego świata. Żadne pieniądze nie zrekompensują straconego zdrowia. Przyczyną siwych włosów mogą być geny - zastanów się, czy Twoi rodzice i dziadkowie osiwieli szybko. Wbrew pozorom w wieku 27 lat niemało osób ma już siwe włosy. A może masz rację, że to przez styl życia. Rozumiem Cię, bo do niedawna miałam źle w pracy i czułam się jak w potrzasku. Zmieniłam ją i mam zupełnie inne życie.

JaTakaJa Odpowiedz

Na wypadek gdyby nie tylko praca była źródłem Twojego wykończenia zrob sobie badania. Lekarz rodzinny może Ci zapisać chociaż te podstawowe na NFZ. Niedobór żelaza, anemia mogą powodować, że jest się zmęczonym dosłownie niczym. 9 godzin snu powinno Ci wystarczać na regenerację. Zadbaj o zdrowie :)
I uwierz w siebie! Znam kogoś kto też w siebie wątpił, też z tej branży. Ale często zmieniał pracę, z różnych powodów, włącznie z nudą ^^ przechodzenie pozytywnie przez kolejne rekrutacje, pochwały współpracowników w końcu upewniły go, że jest jednak bardzo dobry w tym co robi.

Corazwiecejpustki Odpowiedz

Jak bys ocenil skrypt symulujacy zycie jakie prowadzisz?
Co bys w nim zmienil, gdybys dostal taka szanse?

Dodaj anonimowe wyznanie