Mój chłopak zawsze mówi, że podszedł do mnie, bo w środku lata pachniałam jak jego ulubiony napój - grzane wino. Uznał to za znak od Boga, że to właśnie ja jestem tą właściwą osobą, bo dopóki nie zaczęliśmy oficjalnie być razem, to wciąż czuł ten zapach.
Nigdy się mu nie przyznałam, że w tamtym czasie olejkiem goździkowym, który oprócz charakterystycznego zapachu ma też silne właściwości przeciwgrzybicze, leczyłam łupież pstry.
Dodaj anonimowe wyznanie
Przeznaczenie :D
@OkiemKreta <3
Każdy sposób jest dobry ;)
Sprawdziłem jak wyglada ten łupież i okazało się ze tez na to choruje xD
"Dopóki nie zaczęliśmy oficjalnie być razem". Co zbroiłaś, Autorko? :D
Najpierw grzane wino, a później grzał.., dobra mniejsza o to.