Nigdy nie sądziłam, że jestem aż tak leniwa... Aż do dzisiaj.
Zamiast chodzić po mieszkaniu, turlałam się do drugiego pokoju po książkę. TURLAŁAM SIĘ. PO MIESZKANIU.
Musisz być strasznie niska, skoro przeturlałaś się przez drzwi. Chyba, że twoje mieszkanie to jeden pokój?
AnonimowyChleb
Może piwnica
PaniProcesor
Może te pokoje nie są specjalnie niczym oddzielone ale autorka uznaje je za inne pokoje. Widziałem kilka budowli gdzie salon i np. kuchnia czy sypialnia nie były specjalnie oddzielone i możnaby było się spokojnie między nimi przeturlać.
Ewentualnie te pokoje są oddzielone drzwiami przesuwnymi, które akurat były szeroko otwarte.
Nie wiem ile musiałabym mieć energii, żeby się turlać po mieszkaniu. O ile nie jesteś dosłowną kulką bez ostrzejszych krawędzi, to jest zdecydowanie bardziej pracochłonne niż chodzenie..
Zazdroszczę dużego mieszkania ;( ja w swoim mieszkaniu nie mam gdzie zakręcić hula hop, a jak rozłoże deskę do prasowania to nie mam miejsca na krzesło żeby usiąść przy stole.
Musisz być strasznie niska, skoro przeturlałaś się przez drzwi. Chyba, że twoje mieszkanie to jeden pokój?
Może piwnica
Może te pokoje nie są specjalnie niczym oddzielone ale autorka uznaje je za inne pokoje. Widziałem kilka budowli gdzie salon i np. kuchnia czy sypialnia nie były specjalnie oddzielone i możnaby było się spokojnie między nimi przeturlać.
Ewentualnie te pokoje są oddzielone drzwiami przesuwnymi, które akurat były szeroko otwarte.
@XX2411 mogła normalnie się zwinąć..
Turlanie wymaga większego nakładu sił niż chodzenie.
P.S. własnie zjadlam różowo-zielony sernik.
Napisać wyznanie?
Napisz. Najlepiej z przepisem na sernik. :)
Żelku, barwnik spożywczy :D
To już cały przepis? Najprostszy sernik ever! :o
@lahierba, nie mam przepisu, robię "na oko"
Pisz bo ktoś ci jeszcze temat ukradnie i powiedzą, że kopiujesz.
Daj przepis
Zwyczajny sernik z barwnikiem spożywczym. Czego nie rozumiecie?
Następnym razem owiń się taśma (klejącą strona do góry) to przy okazji odkurzanie zrobisz :)
Nie wiem ile musiałabym mieć energii, żeby się turlać po mieszkaniu. O ile nie jesteś dosłowną kulką bez ostrzejszych krawędzi, to jest zdecydowanie bardziej pracochłonne niż chodzenie..
Zazdroszczę dużego mieszkania ;( ja w swoim mieszkaniu nie mam gdzie zakręcić hula hop, a jak rozłoże deskę do prasowania to nie mam miejsca na krzesło żeby usiąść przy stole.
Nie uderzyłaś się o coś przypadkiem? Tak na przykład o drzwi?
Np. głową
Ale i tak szacun, że się po nią ruszyłaś... I może poczytasz jeszcze...
Fascynujące!
Ja łaże na czworaka po mieszkaniu. No, ale ja mam chory kręgosłup i często wyprostowanie sie czy zwykłe chodzenie jest niewykonalne.
Jetem tak leniwa, zamiast upiec 2 bochenki chleba poszlam do piekarni i kupilam.