#HPe0W
Otóż kiedyś jako nastolatka, a potem młoda dorosła, walczyłam z otyłością. Nie było mnie wtedy stać ani na siłownię, ani dietetyka, ani psychologa. Samej było mi bardzo ciężko zmienić styl życia. Kiedy poszłam do pracy, zaczęłam odkładać pieniądze na tych 2 wcześniej wspomnianych specjalistów i po 4 latach pracy ciężko było poznać we mnie tę starą tłustą dziewuchę, jaką byłam.
Odniosłam spory sukces zawodowy i założyłam własną firmę, która z czasem dobrze się rozwinęła i pracuje w niej trochę ponad 200 osób.
Pamiętając te czasy, kiedy właśnie ciężko było z pieniędzmi na specjalistów, postanowiłam, że w mojej firmę jako benefit będzie w 100% darmowa opieka medyczna z pełną opcją wszystkich specjalistów, jakich oferuje dana klinika. Dodatkowo oczywiście siłownia i jako taki akcent ode mnie zaangażowałam w to moją dietetyk, u której moi pracownicy również mogą korzystać ze wszystkich usług bezpłatnie.
I tu właśnie zaczyna się problem. Benefity wchodzą w życie dla osób, które po okresie próbnym podpisują umowę na rok. I zrezygnowało mi z niej już 20 pań, wszystkie łączyła jedna cecha, mianowicie mniejsza lub większa nadwaga. Od kliku z nich osobiście, a od kilku innych pośrednio dowiedziałam się, że poczuły się urażone tym, że firma zmusza je do diety, że jest to wyjątkowo obraźliwe, nieetyczne etc.
Pójście do dietetyk jest oczywiście dobrowolne, nikogo nie zmuszam, aczkolwiek wiem, że duża część pracowników z tego korzysta, nie tylko ci z nadwagą.
I teraz moje pytanie do Was, droga społeczności, dlaczego jest to tak obraźliwe dla tych pań? Zawsze myślałam, że to miły gest ze strony firmy, że zapewnia coś takiego, tym bardziej że z tego co wiem większość firm tego nie robi.
Nie szukasz pracowników?
gdzie można wysłać cv?
Bo to jest bardzo miły gest ze strony firmy i dbałość o standard życia pracownika. Nie masz sobie nic do zarzucenia, tamte panie były po prostu bardzo niepewne siebie, zamknięte w filozofii zaprzeczenia.
Cudownie byłoby u Ciebie pracować! :D
To ma Pani wolne etaty????
Szukam pracy😁 nie będę urażona o te benefity😍
Zawsze się znajdzie taka, której coś nie pasuje.
Szczerze ? Bo są głupie. Jeżeli firma nie zmusza ich do korzystania z siłowni i dietetyk to nie mają prawa do narzekania itd. Sądzę, że mają kompleksy na punkcie swojej otyłości, ale są zbyt leniwe by coś z tym zrobić, a widząc że inni pracownicy korzystają z benefitów, aby zadbać o siebie stają się osamotnione w swoim lenistwie. Są one i wokół cała ta firmowa otoczka fit. Nie chce im się niczego zmieniać, bo wymaga to odrobiny wysiłku, ale narzekanie przecież nic nie kosztuje.
Absolutnie nie ma się co tym przejmować. Same dokonują wyborów.
Akurat szukam pracy 😂 więc ponawiam pytanie innego komentującego, nie szukasz pracowników?
Te kobiety uznały to za atak bo są zakompleksione i zbyt leniwe by z tego korzystać.
Przyjmujesz niepełnosprawnych? :D Mam papiery!
Jak dla mnie to super sprawa taki pakiet. Może rzeczywiście dziewczyny poczuły się urażone (wiele osób z nadwagą nie ma dystansu do siebie, niestety). Może zamiast siłowni basen? Basen jest w miarę neutralny i nie krzyczy "schudnij!", tylko "idź się dobrze bawić" :)
Poza tym - zrobiłbym wiele, żeby mój pracodawca dawał takie profity. A mam sporą nadwagę ;)