#HTTSB

Nienawidzę świąt. Z niczym miłym mi się nie kojarzą. Odkąd pamiętam w święta zawsze był alkohol, przemoc. Ojciec zawsze wtedy pił i bił nas. Zawsze kończyło się to wizytą policji. Święta kojarzą mi się tylko ze strachem, niepokojem, bólem.
Z jednej strony nienawidzę świąt, a z drugiej chciałabym kiedyś mieć takie prawdziwe święta, takie jak mają inni, takie jak z obrazka...
asienaebaam Odpowiedz

Ile masz lat? Jeśli jesteś dorosła, to w Twoich rękach jest to jak bedą wyglądały Twoje święta. Zrób takie jak z obrazka.

KaskaDupaska

Nie wiem dlaczego, ale ja bym się w tym wyznaniu porozglądała za kolorowymi piórami barwnego ptaka.

BigMomma

Ale Wy po nim/niej jedziecie. Aż miło się czyta.

GeddyLee

O co chodzi z tym ptakiem?

Dusiolek

No, ze bajka omg

Tayla

Nie rozumiem tej metafory z ptakim. Objasni ktos? :D

KaskaDupaska

Barwnyptak, autor kilku wyznań, które później sam komentował zapominając zmieniać konta :-) Bajkopisarz, rozwiązując swoje zmyślone problemy samodzielnie.

bazienka

niekoniecznie, wiele osob ma ujowe swieta, ja rowniez

Matze334 Odpowiedz

Ja świat z moimi własnymi rodzicami również nienawidzę Ale od dwóch lat po moim rozwodzie spędzam je z rodziną mojej terazniejszej dziewczyny i już odliczam dni do tych wspaniałych chwil spędzonych z nimi.

IrisvonEverec Odpowiedz

Rety... Przeczytałam połowę wyznania myśląc, że pierwsze zdanie brzmi "Nienawidzę świata", myśląc, że albo pisał to obcokrajowiec, albo ktoś "zjadł" literkę "a" na końcu, albo ma jakiś inny problem z odmianą, czy coś... W mordę, jednak polskie znaki mają mega moc. 😵

IrisvonEverec

Kurde, poprawione. Zaraz mnie zjedzą za głupi komentarz. 😂

SmutnyZenskiKot Odpowiedz

Przez bardzo długi czas nienawidziłam świąt - jeszcze bardziej skupiałam sie wtedy na głodzie, zimnie, samotności, tęsknocie. Wtedy wręcz marzyłam by to minęło jak najszybciej. Teraz mam inaczej. Zostałam "adoptowana" przez rodzinę chłopaka, a moje podejście do świąt się zmieniło. Zaczęłam czuć radość, nawet polubiłam świeta. :3

Niezapowiedziana05 Odpowiedz

Daj jakieś namiary na siebie i przyjdź do mnie na święta

CoWyBierzecie Odpowiedz

Ja od tego roku już też, dzisiaj idealnie tydzien przed świętami moj wspaniały ukochany mi oznajmil, że nie wyszalal się, że nie umie być dobrym ojcem dla naszej rocznej coreczki i to koniec. 👍

nych1990 Odpowiedz

Kurcze, gdybyśmy znali się, to bym zapraszała Ciebie do siebie. Skromnie, ale w ciepłej atmosferze. Jestem już około 30stki, a mój mąż nie zawsze też miał wesoło w domu, więc cieszę się że mogę mu dać To ciepło.

ProstowOczy Odpowiedz

sama możesz kiedyś założyć rodzinę, w której święta będą piękne. To zależy tylko od Ciebie i od Twoich wyborów. Przeszłość trzeba odciąć grubą linią.

bazienka Odpowiedz

ja od lat nie jezdze na swieta do rodzicow, bomoj ojciec to straszny sqrwiel, bic juz nie bije, kiedys mu powiedzialam, ze to sie na policji skonczy, ale po kazdej wizycie tam placze, a tylko mowie mu "czesc" w zasadzie i staram sie nie obcowac; w swieta zas nastepuje kulminacja- prowokacje, zjadliwe zyczena, dramat
wole siedziec sama zawinieta w koldrze i gapic sie w komputer

fatamy Odpowiedz

Zobaczysz, że takie święta jeszcze przed Tobą. Życzę Ci tego z całego serca!

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie