#HZtFu

Hejka. Jestem na ostatnim roku studiów. W 2 klasie liceum poznałem dziewczynę. Ten sam rocznik tylko inny profil klasy. Bardzo skromna dziewczyna, typ trochę kujonki. Od samego początku była bardzo niedostępna. Można powiedzieć że mnie olewała. Ja, mimo to, dalej za nią szalałem. 
Zgodziła się na związek po prawie roku przyjaźni. Dalej była nieprzystępna. Nie chciała się przytulić, pocałować. Na chyba piątej randce wyjaśniła mi tego powód. 

W 1 klasie gimnazjum padła ofiarą molestowania. Trwało to przez prawie 11 miesięcy. Sprawca dostał karę więzienia, ale nie była jakoś mocno surowa. Postanowiłem powoli przełamać jej lęki. Bardzo miłymi chwilami jak oglądanie razem filmu, pójście do parku na piknik, wyjście na lody. Po maturze wyjechaliśmy razem do Warszawy na studia. Nie byliśmy biedni, pochodzimy z normalnych rodzin. 

Wynajmowaliśmy we dwoje jeden pokój. Moja luba zapisała się nawet do psychologa. Ja wiernie czekałem aż się zdecyduje na pierwszy raz i wspierałem w terapii. Psychologiem był mężczyzna już dosyć starszy. Miał syna, trenera personalnego. Zgadnijcie z kim spotykała się bardzo prywatnie... Dowiedziałem się o ich rozmowach na Messengerze przez przypadek. Dowody miłości, serduszka. Jej wypady na zakupy, do biblioteki okazały się spotkaniami z tym facetem. Dobiło mnie to...

Aktualnie nie mieszkamy razem. Przeniosłem się do akademika. Nadal ją bardzo kocham. Wydzwania, przeprasza, tłumaczy się. Bardzo jest możliwe, że wrócimy do siebie, ale to teraz ja potrzebuję czasu...
HerbatkaMalinowaa Odpowiedz

"Dowody miłości" kocha innego, ale chce wrócić do Ciebie? Współczuję tego co obecnie czujesz.

ProstowOczy

pewnie okazało się, że ten inny kopnął w dupę i wcale nie chce stałego związku, a jedynie szukał zabawy, więc owa dziewczyna "przypomniała" sobie, że jednak kocha autora i chce do niego wrócić. Bo samodzielne opłaty za 1 pokój w Warszawie pewnie za drogie.. jeśli autor choć trochę ma szacunek do siebie, nie powinien do niej wracać, choćby bardzo teraz przeżywał rozpad związku.

bazienka

no z autorem bylo wygodnie i bezpiecznie przeciez
a tamten pewnie potrzebowal poruchajki
ciekawy trening interpersonalny, z praktykami

Niob

@ProstowOczy dobrze prawisz. Może boleć jak jasna cholera, możesz się czuć jakby wszystko straciło sens, ale nie powinno się wracać do kogoś, kto raz nas zdradził. Potem może być nie wiadomo jak idealnie, ale zawsze gdzieś zostanie ten niepokój, że ten ktoś znowu nas zdradzi.

Feniks06

Do autora: a tak właściwie to po co był ten cały przydlugi wstęp o terapii itd skoro cała historia w skrócie to: kochałem dziewczynę, unikala bliskości ale mnie zdradziła.

Szarydywan Odpowiedz

Dobrze że miała w tobie wsparcie. Teraz my ciebie będziemy wspierać byś do niej nie wrocil

SheDevil Odpowiedz

Bardzo możliwe, że do niej wrócisz? Puknij się w głowę człowieku.

piesek9567

Nie znasz sytuacji do końca. Poza tym to indywidualna sprawa, czy umie wybaczyć, czy nie.

SheDevil

Haha. Ona udaje, że tak bardzo cierpi, że nie jest gotowa, że to takie trudne (żeby go mieć na każde skinienie), a tymczasem zdradza go z jakimś napakowanym fagasem.
Jeżeli on umie coś takiego wybaczyć, to krzyżyk na drogę, zasługuje na wszystkie kolejne zdrady, które go czekają.

ProstowOczy

no tak, jak wybaczy, to krzyżyk na drogę. Bo dziewczyna zobaczy, że tamta sytuacje uszła jej na sucho. To z jakiego powodu miałaby powstrzymywać się przed kolejnymi takimi sytuacjami, skoro będzie wiedziała, że autor i tak zawsze wybaczy?

bazienka

piesek jedno to czy on umie wybaczyc, drugie- czy ona nie powtorzy akcji, skoro on tkai naiwny i sie jeszcze zastanawia

ZielonaPigwa Odpowiedz

Glupote bys zrobil gdybys do niej wrocil. Zrobila to raz, zrobi to drugi.

ostatnisprawiedliwy Odpowiedz

Zrobiła to raz, wybaczysz, to zrobi kolejny, bo się zorientuje, że jesteś frajerem którego można robić na boki i wszystko łykniesz. Taką miała traumę po molestowaniu, że nie chciała się pocałować z własnym chłopakiem, ale nogi rozłożyć przed kolesiem którego ledwo znała to umiała. Na Twoim miejscu zacząłbym sprawdzać czy aby tylko przed nie była taka nieśmiała, ale może i przed innymi nie miała z tym problemu.

Niezapowiedziana05 Odpowiedz

Ja jestem z Warszawy, jeśli potrzebujesz wsparcia czy coś to pisz. A te dziewuszysko kopnij w cztery litery

bazienka

to dziewuszysko

Goodfellowbro Odpowiedz

Nie bądź ciapa, skoro panna woli być bolcowana przez trenera personalnego, to Ty już tu nie masz nic do roboty. Zerwij całkowicie.

Vertical Odpowiedz

Oczywiście, Twoja wola, ale nie wiem czy powinieneś jej wybaczyć. Bardzo wiele dla niej poświęciłeś, wspierałeś, czekałeś na nią, pomagałeś dojść do siebie by była zdolna zbliżyć się do kogokolwiek, a ona wbiła Ci nóż w plecy. Wszystko co jej dałeś, wsparcie, zrozumienie, miłość wykorzystała jak narzędzie, by wejść w relacje z synalkiem psychologa. W pale mi się to nie mieści. Są różne rodzaje i okoliczności zdrady, ale ta wydaje mi się wyjątkowo podła.

Kebab123 Odpowiedz

Już po pierwszym akapicie byłem pewny jak to się skończy...

ProstowOczy Odpowiedz

jako kobieta powiem, że jak dziewczyna trafi na "tego" faceta, to nie będzie zasłaniać się żadnymi lękami, byłymi facetami, zranieniami, niegotowością na związek itd. Tak robi się zazwyczaj wtedy, gdy nie do końca poznana przez nas osoba nam pasuje, może nie czujemy nic więcej (wtedy łatwiej zasłonić się przeszłością). Szkoda tylko, że tyle czasu Cię zwodziła, ale może próbowała coś poczuć po czasie. A zdrada? Przynajmniej brutalnie dowiedziałeś się prawdy o tym, jaka ona naprawdę jest. Wiem, że teraz pewnie wydaje Ci się, że to koniec świata, ale brutalność zakończenia tej relacji + świadomość, że ona nigdy nie była w 100% za Tobą pomoże Ci szybciej uporać się z zapomnieniem i mam nadzieję, że dzięki temu wyciągniesz też wniosek na przyszłość - jakich relacji unikać i że jak kobieta coś kręci, początkowo unika związku, podając różne wymówki, to oznacza, że to są zawsze tylko wymówki, a z Tobą będzie ewentualnie z braku laku, strachu przed samotnością lub z innych materialnych korzyści. Dlatego szukaj takiej, która również zakocha się od początku i będzie pewna na 100%, że Ciebie chce. Taka kobieta nigdy nie poda żadnej dziwnej wymówki, nie będzie zwodzić z rozpoczęciem związku - bo po prostu będzie chciała z Tobą być i nie będzie chciała Cię stracić przez jakieś gierki czy złe wydarzenia z przeszłości.

Feniks06

Masz rację. Te przykłady które podałaś to zwykle spławi-wymówki. Na zasadzie odwal się ale się nie obraz ;)

Cero

"Dlatego szukaj takiej, która również zakocha się od początku i będzie pewna na 100%, że Ciebie chce." nie zgodzę się z tym. Gdy zaczęłam spotykać się z obecnym partnerem i byłam w nim zauroczona, a nie zakochana. On był zabujany we mnie po uszy, a dla mnie był dobrym przyjacielem, może trochę chemii było ale jasno mu powiedziałam - że jak mu zależy na związku to ok, możemy być razem, jednak nie będę go oklamywac i mówić że go kocham gdy tego nie czuję. Szczególnie, że przeżywałam rozstanie z byłym (mimo że to ja zakonczylam związek to nadal byłam w nim zakochana. Nawet po prawie roku od rozstania).
Do meritum... Jesteśmy razem już lata i życie bym za niego oddała. Nie musi się martwić o ex, bo gdy chciał do mnie wrócić to go spławiłam.
W obecnym zakochiwałam się stopniowo, powoli, w jego wielu cechach. Nie trzeba kogoś kochać na 100% by zacząć z nim chodzić. Najczęściej się nie kocha tylko jest zauroczonym drugą osobą. Miłość, najczęściej, przychodzi z czasem.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie