#I2cWd
Nie pojawiłam się na ostatnim koncercie, ponieważ musiałam zostać w pracy do późnej nocy. Zmęczona po całym dniu wróciłam do domu. Od razu po wejściu do mieszkania usłyszałam kobiece jęki. Z niedowierzaniem wpadłam do sypialni i zastałam tam jedną ze stałych fanek, która ujeżdżała mojego męża.
Pominę mój atak furii, w wyniku którego panienka została wyrzucona z domu, a jej ubrania dziwnym trafem znalazły się za oknem.
Już miałam rozprawić się z mężem, aż nagle otrzeźwiałam. Był nieprzytomny. Nie mogłam go ocucić. Wezwałam karetkę. Po wszystkich badaniach okazało się, że podano mu pigułkę gwałtu. Jego "bardzo dobra znajoma" wykorzystała moją nieobecność.
Gdy mąż się wybudził, nie pamiętał niczego od momentu, gdy pił z nią piwo.
W pubie, w którym grali, jest monitoring.
Pozew już napisany, dowody czekają.
Nie daruję tej suce.
Musisz mieć niesamowitą samokontrolę. Serio. Na Twoim miejscu już czekałabym pod chatą ten zdziry i naprawdę nie wiem, czy nie trafiłabym po tym za kratki... :(
Psychiatra piętro wyżej
Njebieski
No chyba dla ciebie.
@AkariStyle no tak,bo fakt ze ktoś pisze ze będzie czekać pod czyimś domem żeby kogoś(co najmniej) pobic jest calkowicie nornalne i takiej osobie psychiatra nie jest całkowicie potrzebny
Njebieski wszystko zależy od kontekstu. To byłoby działanie w afekcie.
Raczej wątpię aby czekanie pod czyimś mieszkaniem było działaniem w afekcie
@Nieciekawie Osoby bez kontroli są słabe dlatego później są za kratami przez głupotę. Autorka wykazała się inteligencja i wie że pobicie poskutkuje gorzej dla niej niż dla "suki". Przez pozew "suka" dostanie nieźle, a autorka będzie miała satysfakcję.
To się nazywa samokontrola, Njebeski, ma racje. Zachowania niekontrolowane trzeba leczyć :)
Brawo autorka za darmo kontrolę.
@Kobi za samokontrolę* ah autokorekta..
Co zdesperowana baba moze zrobić...
Współczuję autorko ;(
Współczuję przede wszystkim Twojemu mężowi. Został potraktowany jak jakiś przedmiot do zaspokajania potrzeb tej zboczonej baby. Mam nadzieję, że trafi do więzienia i tam ją zniszczą. Nie potrafię okazać litości takim ludziom jak ona, dla mnie tacy ludzie są już skończeni.
No to baba się już nie wywinie, macie twarde dowody. I dobrze jej tak, niech sobie poogląda świat zza kratek.
Mam nadzieję, że zostanie potraktowana tak samo jak mężczyźni za gwałt. Żadnych ulg, że to kobieta.
Etanolan, jakbyś nie napisała wcześniej ze jesteś Hinduską, to ten komentarz obnażyły twoje pochodzenie. Twoi ziomkowoe byliby dumni 👏👏👏
Docha Twoje poglądy są czasem takie że ręce opadają. Rozumiem że w Twoim świecie policja ma bezgranicznie wierzyć kobiecie która twierdzi "on mnie zgwałcił?" pytanie czy sama tego nie chciała jest jak najbardziej na miejscu. Niewłaściwe jest twierdzenie że sama tego chciała.
Szanuję, że potrafisz trzymać nerwy na wodzy. Ja chyba bym wpadła w szał i nie wiem czy nie zrobiłabym czegoś głupiego...
Gratuluję otrzeźwienia.
Da się postawić na baczność partyzanta gdy jest się pod wpływem takiego narkotyku?
Mężczyzna może dostać wzwodu w wielu sytuacjach, np kiedy śpi, jest przerażony czy otumaniony. Swego czasu zainteresowałam się fizjologią gwałtu na mężczyznach; gwałcicielki często stymulują członek ręcznie, podają odpowiedni zastrzyk lub też gwałcą nawet gdy penis jest wiotki. Bardzo często zdarza się też tak, że gwałcony mężczyzna dostaje wzwodu w trakcie gwałtu.
Z tego co mi wiadomo w trakcie gwałtu mężczyzna może dojść(kobiety mogą gwałcić w celu zapłodnienia). Czy wtedy facet czuje to w inny sposób? Bo wiadomo, kiedy mamy do czynienia ze zwykłym seksem dochodzenie sprawia partnerom przyjemność. Umiałby ktoś wyjaśnić jak to jest w przypadku gwałtu?
(W żaden sposób nie neguję możliwości gwałtu na mężczyznach, pytam z braku wiedzy)
Chora kobieta, ale mam pytanie: kiedy ona podała mu pigułkę gwałtu? Już w pubie? Jak go przetransportowała nieprzytomnego do Waszego domu? Wiedziała gdzie mieszkacie? I jeszcze zabrała mu klucze? Jakieś to wszystko dość dziwne...Gdyby podała mu pigułkę w pubie to chyba, by ktoś zauważył, że z nim coś nie tak? Np koledzy z zespołu? Inni fani?
Zmyślona historia, monitoring był w pubie więc tam musiała zostać podana pigułka. Kobieta wyciąga z baru o własnych siłach nieprzytomnego/półprzytomnego mężczyznę, przenosi go najpewniej do samochodu i jedzie do jego domu? No ta, bo to przecież najmniej przypałowe miejsce, następnym razem na komisariat niech gwałciciel pojedzie dokonać czynu. Historia niestety odnosi sukces, bo ulubiony temat na anonimowych.
Ale po pigułce człowiek nie pada sztywny przy stoliku. Często zachowuje zdolność do chodzenia czy nawet mówienia. Z zeznań świadków które czytałem osoba tak zachowuje się jak mocno pijana. Facet jak najbardziej mógł być w stanie dojść do auta. Z pomocą psychofanki, zataczając się ale jednak dojść. Nie widzę nic trudnego w zabrabiu kluczy do domu osobie zamroczonej i nieswiadomej tego co robi.
Ale skąd mogłaby wiedzieć, że np. jego żona nie leży w domu np. chora ? Naciągane.
nie wyrzucałabym jej ubrań, niechby była zmuszona na golasa wracać. Współczuję mężowi. Fajnie, że mu ufasz, ale musisz kontrolować sytuację na przyszłość - nie tylko jego, ale jego fanki. Czasem kobiety są w stanie wiele zrobić, jak w tym przypadku. Niektóre mogą kręcić się w pobliżu i czekać na Wasz kryzys itd. Często słyszy się o kobietach, które wiedzą, że facet jest żonaty, a świadomie chcą go odbić itd.
PS. Mam nadzieję, że zostanie osądzona jak za zwykły gwałt. Napisz, jak potoczyła się sprawa
Nie można się zawsze upilnować skąd mógł wiedzieć że laska mu wrzuci tabletkę gwałtu do piwa ?
Etanolansodu czy twój chłopak i ty aby trochę nie przesadzacie ? Laska położyła tylko głowę na jego kolanach był to raczej gest czysto przyjacielski
Etanolansodu, flirtowaniem jest kładzenie głowy na kolanach? Że ktoś tak przyjacielski gest odbiera jako coś intymnego? Chyba muszę pogadać z moimi hetero przyjaciółmi, czy nie odczytują źle moich sygnałów. Nie chcę, żeby się poczuli molestowani czy coś.
Zaufanie, komfort, poczucie bezpieczeństwa — tak. Flirt niekoniecznie.
zupełnie zgadzam się z Etanolansodu, gdyby jakaś dziewczyna się tak zachowała a on nie zareagował, ja bym jej główkę zabrała na należne miejsce a z braku reakcji on by się tłumaczył... Blisko miejsc intymnych czy nie, żadna laska nie będzie się tak spoufalać z moim mężczyzną, tak samo jak żaden mój kumpel nie będzie się tak zachowywał wobec mnie. Chociaż rozumiem, że różne są zdania na taki temat, dlatego dobrze jest o takich rzeczach rozmawiać i obserwować, żeby się nje okazało że on ma zupełnie inne patrzenie na taką sprawę jak ja.
Dobrze, że mój najlepszy przyjaciel ma teraz normalną dziewczynę. Zawsze się boję, kiedy jakiś mój kolega sobie jakąś znajduje bo zawsze może się okazać że to dziewczyna typu "uderzę cię, bo dotknęłaś/przytulałaś o kilka sekund za długo mojego chłopaka".
Przyjaciele też mogą sobie okazywać uczucie poprzez kontakt fizyczny kompletnie bez podtekstu. Naprawdę.
A sytuacja z wyznania to zwyczajny gwałt, mam nadzieję, że mąż autorki dostanie wsparcie psychologiczne.