#If6Rp
Ostatnio mój mąż od rana miał ochotę na małe co nieco (dodam, że bardzo chcemy mieć drugie dziecko), wysyłał mi smsy o wiadomo jakiej treści itp. Gdy w końcu wrócił z pracy wieczorem, przekonał naszego małego rozrabiakę do spania w swoim pokoju. Gdy nasze dziecię zostało ululane do dalekiej krainy snów, sami zajęliśmy się sobą. Wszystko ładnie, pięknie, oboje już w miłosnym uniesieniu, gdy nagle słychać szloch naszego szkraba. No nic, trzeba przerwać zabawę (w najmniej oczekiwanym momencie) i iść zobaczyć co dzieje się z naszym synkiem.
Tak więc mój mąż wchodzi do pokoju naszego dziecka i widzi go zapłakanego na łóżku z naszym zdjęciem rodzinnym w ręku, mąż w szoku co się mogło mu stać i pyta:
- Adasiu co Ci się stało? Dlaczego płaczesz? Śniło Ci się coś?
Na to mój mały skarb odpowiedział coś co sprawiło, że autentycznie spadłam z łóżka ze śmiechu (nasze pokoje są bardzo blisko siebie, wiec wszystko słychać).
- Dobrze wiem, że chcecie mnie zostawić i zrobić sobie tą głupią córkę. Powiedziałeś do mamusi czy ma te dni, a ona na to, że i zaraz dojdzie i Ty powiedziałeś, że też zaraz będziesz dochodził i w końcu może uda się wam córka! A mnie się nawet nikt nie zapytał, czy może ja też bym sobie z wami doszedł, chcieliście mnie zostawić samego!
Długo zajęło mojemu mężowi wytłumaczenie małemu, że wcale nie chcieliśmy go opuścić, a najgorsze jest to, że na drugi dzień nasz syn od razu gdy zobaczył swojego ukochanego dziadka, opowiedział mu wszystko jak to mamusia i tatuś chcieli dojść bez niego. Mina mojego taty gdy tego słuchał, niezapomniana :) Ach te dzieci...
serio?? - jakie piękne słownictwo u 3,5 letniego dziecka i wisienka na torcie: " i Ty powiedziałeś, że też zaraz będziesz dochodził i w końcu może uda się wam córka! " facet prawie dochodził i wypowiedział takie zdanie w sumie złożone a nie stłumiony okrzyk bojowy a do tego taki szkrab był je w stanie powtórzyć. Zdanie było bardziej złożone ale nie chciałem przedłużać (zwłaszcza to wypowiedziane przez dziecko).
W tym wyznaniu absurd pogania absurd. Ktoś ma słabą wyobraźnię.
No ja nie wiem, my się z pattnerem często pytamy nawzajem czy doszliśmy :)
@SlodkaPomarancza my nie musimy pytać. To przecież można wyczuć!
Ach te zmyślone opowiadania. Wiem, że to staroć, ale to z "dochodzeniem" to czyste porno i do tego po angielsku.
Czemu dochodzenie to czyste porno? Chodzi ci o to, że nienaturalnie brzmi? Bo ja słyszałam coś takiego po polsku i nie uznałam za jakoś szczególnie dziwne.
Jasne, że można powiedzieć, że się doszło. Ale już to widzę, jak partnerzy w momencie szczytowania mówią: "dochodzę, dochodzę!" i "też zaraz dojdę!!!"
🙄 W tej postaci to są teksty typowe dla angielskiego porno.
To trochę smutne że nie miałaś nigdy takiej sytuacji. Szczerze polecam.
Coż za bujną wyobraznia. Za takie kłamstwa powinny lecieć bany.
I te slowo SZKRAB🤮🤢
A co masz do tego słowa.... wiem że na tym forum dominują takie słowa na określenie dzieci jak:
Bachor, Bombel, Gnojak, Gówniak.
Może mi nie uwierzysz ale wszyscy używają takich słów, używają np takich jak: szkrab, urwis czy po prostu dziecko, dzieciak, mały...
A skąd 3,5-latek wie że dzieci się "robi"?
Przecież dziecko opowiadało o czym usłyszało, a nie co wie. Jakby wiedział to chyba by nie mówił na głos. Boże...
Pewnie zmyślone, ale połączenie dzieci i ich komentarzy do seksu nigdy nie jest śmieszne. Żenujące.
Zmyslone, ale i tak fuj...
Iście wspaniale...
🙄
Uwiązac gówniaka
Kto nigdy nie został złapany na gorącym uczynku przez dziecko niech pierwszy rzuci klawiaturą. A tak całkiem serio. Łatwiej w takiej sytuacji dziecku wytłumaczyć że rodzice się kochają i lubią się przytulać tak jak dziecko do mamy czy taty (bez szczegółów technicznych w zależności od wieku) niż gdy pijana mama bije tatę może też nietrzeźwego, tego dziecko nie zrozumie i nie przejdzie nad tym na porządku dziennym
*do porządku dziennego. Pomyłeczka taka.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, aby tłumaczyc dziecku, że przytula się do matki, w ten sam sposób, co jego ojciec. Do tego jeszcze dojdzie zazdrość ze strony małego szczyla i dopiero będzie wesoło.