Dlatego za każdym razem jak ktoś się pyta czy nie brzydzę się całować swojego kota wybucham śmiechem. Przed oczami mam tych wszystkich udających czyściochów zjadających gile z nosa, wyjmujący kupę z tylka palcami przy zatwardzeniu, polykajacych spermę, liżących dupe partnera, zmieniających obsraną pieluchę i nie myjących rąk i tak dalej..
PeggyBrown2022
Ja mam higienicznego hopla i nie robię żadnego z powyższych - łącznie z całowaniem kota. Dla mnie podobny poziom obrzydliwości. Nie rozumiem też, jak można nie brzydzić się tego, że pies posikuje w domu, na przykład przez to, że się go nie wyprowadza. Przykładem takich osób jest moja była szefowa. Zarabia kupę kasy, a nie może wynająć kogoś, kto wprowadzałby psa i widać nawet się tego nie wstydzi. Zaniedbanie. Brzydzą mnie również osoby takie jak moi znajomi, którzy podejrzewali, że na pościeli został ślad krwi menstruacyjnej psa i nie wyprali tej pościeli. Dawanie psu jedzenia ze swojego talerza/ łyżki i jedzenie po nim - kolejny hit.
WodaBrzozowa
Nikt ci nie każe całować tych osób, a nawet jeśli by tak było, to jest szansa, że oni jednak zdążyli już w międzyczasie umyć zęby. A jednak zakładam, że twój kot między lizaniem dupy a buziakami z tobą tego nie robi.
Postac
WodaBrzozowa, Przecież kota się nie całuje w pyszczek, tylko w futerko.
Econiks
Wychodzący kot, niepilnowany, chodzi po śmietnikach itp, kot domowy, nie puszczany samopas sam się wylizuje, dlatego może przenosić swoim językiem ewentualne pasożyty i bakterie na inne miejsca, więc całowanie w futerko też nie jest higieniczne.
Hvafaen
Ja całuje jedynie w główkę, a pasożytów nie ma, dlatego są obraczenia co pół roku.
Econiks
Teoretycznie kot może dosięgnąć tylną łapą do głowy i się podrapać i przenieść coś na głowę
Hvafaen
Oczywiście. Mój kot drapie się sam po głowie, bo my go za mało głaszczemy.
bazienka
Peggy, jezu, moi rodzice potrafili dac psu loda do oblizania albo jesc z jednego widelca, myslalam, ze rzygne
bazienka
ms jestem ciekawa czy po kazdym dotknieciu czegos (np. pieniedzy, ktore przeszly przez wiele rak osob o dyskusyjnej higienie) myja rece i czy regularnie czyszcza klucze lub ekran telefonu
PeggyBrown2022
W dzieciństwie nie uważałam aż tak na higienę i ciągle miałam bolesne afty. Widocznie nie miałam odporności na bakterie. Afty przestały mi się robić, gdy zaczęłam pilnować bezwzwględnej higieny. Zawsze myję ręce przed jedzeniem, a gdy nie mogę, to jem (np. kanapkę) przez czystą chusteczkę. Nie biorę nigdy żadnych rzeczy do ust, nawet bezwiednie. Nie jest to dla mnie męczące, weszło w nawyk i jest dla mnie normalne. Da się? A ślina psa to jedna z rzeczy, które brzydzą mnie najbardziej.
Dlatego za każdym razem jak ktoś się pyta czy nie brzydzę się całować swojego kota wybucham śmiechem. Przed oczami mam tych wszystkich udających czyściochów zjadających gile z nosa, wyjmujący kupę z tylka palcami przy zatwardzeniu, polykajacych spermę, liżących dupe partnera, zmieniających obsraną pieluchę i nie myjących rąk i tak dalej..
Ja mam higienicznego hopla i nie robię żadnego z powyższych - łącznie z całowaniem kota. Dla mnie podobny poziom obrzydliwości. Nie rozumiem też, jak można nie brzydzić się tego, że pies posikuje w domu, na przykład przez to, że się go nie wyprowadza. Przykładem takich osób jest moja była szefowa. Zarabia kupę kasy, a nie może wynająć kogoś, kto wprowadzałby psa i widać nawet się tego nie wstydzi. Zaniedbanie. Brzydzą mnie również osoby takie jak moi znajomi, którzy podejrzewali, że na pościeli został ślad krwi menstruacyjnej psa i nie wyprali tej pościeli. Dawanie psu jedzenia ze swojego talerza/ łyżki i jedzenie po nim - kolejny hit.
Nikt ci nie każe całować tych osób, a nawet jeśli by tak było, to jest szansa, że oni jednak zdążyli już w międzyczasie umyć zęby. A jednak zakładam, że twój kot między lizaniem dupy a buziakami z tobą tego nie robi.
WodaBrzozowa, Przecież kota się nie całuje w pyszczek, tylko w futerko.
Wychodzący kot, niepilnowany, chodzi po śmietnikach itp, kot domowy, nie puszczany samopas sam się wylizuje, dlatego może przenosić swoim językiem ewentualne pasożyty i bakterie na inne miejsca, więc całowanie w futerko też nie jest higieniczne.
Ja całuje jedynie w główkę, a pasożytów nie ma, dlatego są obraczenia co pół roku.
Teoretycznie kot może dosięgnąć tylną łapą do głowy i się podrapać i przenieść coś na głowę
Oczywiście. Mój kot drapie się sam po głowie, bo my go za mało głaszczemy.
Peggy, jezu, moi rodzice potrafili dac psu loda do oblizania albo jesc z jednego widelca, myslalam, ze rzygne
ms jestem ciekawa czy po kazdym dotknieciu czegos (np. pieniedzy, ktore przeszly przez wiele rak osob o dyskusyjnej higienie) myja rece i czy regularnie czyszcza klucze lub ekran telefonu
W dzieciństwie nie uważałam aż tak na higienę i ciągle miałam bolesne afty. Widocznie nie miałam odporności na bakterie. Afty przestały mi się robić, gdy zaczęłam pilnować bezwzwględnej higieny. Zawsze myję ręce przed jedzeniem, a gdy nie mogę, to jem (np. kanapkę) przez czystą chusteczkę. Nie biorę nigdy żadnych rzeczy do ust, nawet bezwiednie. Nie jest to dla mnie męczące, weszło w nawyk i jest dla mnie normalne. Da się? A ślina psa to jedna z rzeczy, które brzydzą mnie najbardziej.
Jak już będziesz miała męża to go poproś żeby wyhodował biało żółtą wydzielinę w innym miejscu ...
Skąd wiesz, że to kobieta?