#Lw8Lk
Minął rok, a brzuch rośnie jak głupi, nawet nie wiem dlaczego, nie znam się na tym. Pójdę na usg i co im powiem, że chyba poroniłam, bo widzę swoje dziecko szczęśliwe w niebie, a mój brzuch wygląda, jakbym była z miesiąc w ciąży. Chociaż na pewno pójdę, bo trzeba zamknąć za sobą rozdział i doprowadzić zdrowie do porządku, ale wstrzymuję się z tą decyzją, aż wymyślę coś mądrzejszego. Może faktycznie jakaś grypa, czy coś nie tak było z tą pizzą, nie wiem stara, czy co, albo po prostu jestem jakimś niedorozwiniętym grubasem lub po ciąży już tak mi zostanie i wszystko jest ok.
Najgorzej, że ja w dalszym ciągu myślę, że mi coś do tej pizzy dosypali i zostawili samą.
Podsumowując: twierdzisz, że ktoś ci dosypał czegoś do pizzy, wykasztaniłaś się, wyrzygałaś i nie wiesz, czy to była ciąża, dziecko patrzy z nieba, a brzuch Ci rośnie?
Ale wiesz, że przy poronieniu głównym objawem jest krwawienie, a nie sraczka? Wszak nie hoduje się dziecka w jelicie.
@Wtorek09
Śmiechłam przez drugą część komentarza :) w punkt, Wtoreczku!
Skoro jej ciąża może trwać rok to równie dobrze może krwawić gównem
Czy ja dobrze zrozumiałam, że ma w sobie martwe dziecko od roku? Wtf
"Brzuch wygląda jakbym była z miesiąc w ciąży" xD Ktoś tu nie ma zielonego pojęcia o rozwoju ciąży.
Zatruła się rok temu, zarodek przez to się pogubił w ciele i odnalazł macicę dopiero po 11 miesiącach
Co to za bzdury? Następna ze schizofrenią?
Dziewczyna chyba jeszcze w tym wieku co myśli że prąc na kiblu zamiast gówna wyjdzie dziecko.
Nie wiem nic, co za bełkot
Tak w ciazy jestes... Spozywczej
Nic nie zrozumiałam
Dobra, koniec anonimowych na dziś. Pora spać.
Jedz więcej fast foodów, a brzuch Ci urośnie. Gwarantuję, że za 9 miesięcy urodzisz pizzę.
Rok w ciąży po pizzy?
@Wuwunio Jak słonica haha