Do dziś pamiętam, jak 10-letni ja zapytałem się swojej mamy, dlaczego kobiety cierpią przy porodzie. Ta popatrzyła się na mnie z politowaniem, uśmiechnęła serdecznie, pogłaskała po włosach i odpowiedziała:
- Skarbie, dlatego, że nic wartościowego nie rodzi się bez bólu.
Mądra mama :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Mądre słowa
Może i nie anonimowe, ale baaaardzo pozytywne.
Mutylator, jak mnie rozgryzłeś asie?
ja jednak wolalabym zeby mnie nie bolalo
Może moja opinia będzie trochę nie w punkt. Ale to wyznanie przekonało mnie do bycia matką.
Śmię się niezgodzić. A co ze szczęśliwą miłością między dwojgiem ludzi?
Śmiem się, z kolei, z Tobą nie zgodzić. Szczęśliwa miłość rodzi się w bólu rozłąki i tęsknoty.
A ja śmiem się nie zgodzić z wami obojgiem. Szczęśliwa miłość rodzi się między dojrzałymi ludźmi a żeby takimi się stali najpierw musza swoje wycierpieć i upaść kilka razy żeby potem w pełni ta miłość docenić i uznać właśnie za szczęśliwa.
Majer diamentów nie rodzą ludzie, powstają bez bólu, przynajmniej nikt nie udowodnił że ten proces jest przepełniony bólem.
Stwierdzenie że "Skarbie, dlatego, że nic wartościowego nie rodzi się bez bólu." jest błędne.
Moje stwierdzenie że rzeczy wartościowe rodzą się bez bólu jest tak samo prawdziwe jak w/w.
@Pepe rzeczy drogie niekoniecznie muszą być wartościowe
@Pepe Czy ja wiem, obróbkę diamentu można przyrównać do doświadczeń, które kształtują ludzi (a proces ten mie jest przepełniony bólem, no bo, ekhm, diamenty nie mają układu nerwowego). Dopiero po takiej "obróbce" powstaje coś wartościowego. Przynajmniej ja to tak odbieram >.<
Ludzie ja wiem, chciałem być śmieszny ale znowu nie wyszło :(
@Pepe - a słyszałeś o krwawych diamentach ;)
Alez głębokie. Chyba utopię się w tej kałuży.
Jedno z najlepszych wyznań jakie przeczytałam!
Nooo... a do tego jakie anonimowe. Mój ojciec kiedyś powiedział: W kapuście z grochem najważniejszy jest groch. Bez dobrego grochu kapusta nie ma znaczenia.
Aaaa no i mam jeszcze kilka.
-Najtwardsza stal wykuwa się w ogniu.
-Życia nie mierzy się ilością oddechów a ilością chwil, które zapierają dech.
-Gdy ktoś pyta ile czasu trzeba by dostrzec zmiany, powiedz mu, że jeśli chce czekać to długo.
-Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia.
Mój ojciec był bardzo mądrym człowiek. A nie... sorry... pomyłka. To ostatnie to był Mufasa.
Nie umiem wyrazić jak bardzo wdzięczna jestem za to wyznanie. Autentycznie popłakałam się, choć od bardzo dawna nie byłam w stanie. Przestałam patrzeć na kobiety w ciąży ze wstrętem i mdłościami. To tak bardzo zmieniło moje myślenie i uwolniło od koszmaru, jakim były te myśli względem ciężarnych. Tak bardzo dziękuję...
Nie, nie wszystko, co wartościowe, rodzi się w bólu. Nie cierpię takiego gadania, potem takie baby uważają, że kobiety po cesarce nie są pełnoprawnymi matkami, a ich dzieci przyszły na świat poprzez "wydobyciny", nie narodziny. Są to kobiety, które nic nie osiągnęły, nic sobą nie reprezentują, dlatego trzymają się porodu i bycia madkami kurczowo, robiąc z tego heroizm, cierpienie, wyższość nad innymi.
Oj tak , wszystko co najcenniejsze przychodzi z bólem