#Mnqtg

Miałem przyjaciółkę.
Kobieta cudowna. Młoda, ambitna, towarzyska i kochali ją wszyscy. Ja również - na swój własny, przyjacielski sposób, choć z czasem mi się wydaje, że tak zwyczajnie byłem w niej zakochany.

Aneta pomagała wszystkim, nieważne czy był to bezdomny na ulicy (nigdy nie odmawiała jedzenia czy innej pomocy), biedne pieski czy wspieranie zbiórek charytatywnych. Pomagała babciom na ulicy, pracowała z osobami niepełnosprawnymi (bardziej hobbystycznie i w ramach wolontariatu, bo pracę na pełen etat miała w innej branży), miała piękny głos, więc zdarzało jej się organizować niewielkie, prywatne koncerty dla dzieci z Domów Dziecka.

Kochała zwierzęta, ludzi i kochała życie. Zawsze pełna energii i radosna, nigdy nie narzekała. Jej życie nie zaczęło się łatwo, bo pochodziła z rozbitej i nie do końca "normalnej" rodziny (lekka patologia), ale dawała radę, brnąc przez życie z uśmiechem.
Wszędzie było jej pełno, przyjaciół zdobywała w każdym miejscu, które odwiedzała, a my sami poznaliśmy się w zwykłej kolejce do spożywczaka.
Anioł-kobieta, której nikt nigdy nie widział przygnębionej.
Uśmiechała się nawet na własnym pogrzebie.

Aneta odeszła dokładnie dwa lata temu, w piękny, marcowy poranek. Przez wiele lat zmagała się z ciężką depresją, o której zupełnie nikt nie miał pojęcia. Zawsze uśmiechnięta, kochająca życie i wspominająca, że nie rozumie samobójców.
Odebrała sobie życie, zażywając lekki i popijając je alkoholem. Cicho, bez znaku, w swojej wynajmowanej kawalerce, coby nie sprawiać nikomu kłopotu.

Nie ma wielkiego morału. Chciałbym napisać, żebyście uważali, ponieważ nawet najbardziej niesamowite i optymistyczne osoby mogą skrywać w sobie nieograniczony smutek, ale to byłoby zbyt banalne.
Mam nadzieję, że teraz już nie cierpi.
scor Odpowiedz

Najgorsze jest to że u wielu takich ludzi depresji nie da nawet się zauważyć.

arbuzek

Raczej najgorsze jest to, że nie mówi się o niej w szkołach.

Riczjii

Oczywiście ze w szkołach mówi się o depresji, sam mam 14 lat i takich zajęć miałem dużo.

Anonimowane Odpowiedz

Na takie osoby należy uważać najbardziej! Ile to było wyznań np. dziewczyny, która miała ciężko, nienawidziła siebie, życia itd., aż nagle zaczęła udzielać się w schronisku i poczuła się wartościową osobą, miała sens w życiu.
Jeśli widzisz kogoś to przesadnie dba o innych pomyśl czy nie zaniedbuje przy okazji siebie? na 90% zaniedbuje siebie i, wysoce prawdopodobne, ma tak albo z koszmarnego wychowania albo właśnie z nienawiści do samego siebie.
Masa ludzi z depresją robi wszystko, żeby wynagrodzić światu swoje istnienie i nieważne ile by nie zrobili, zawsze robią za mało. Aż w końcu stwierdzają, że już nie ma innej drogi.

majer Odpowiedz

Ale właśnie takie pomaganie poprzez wolontariat zazwyczaj świadczy o tym że ktoś jest samotny i smutny. Ja zawsze miałem zbyt wielu znajomych i zbyt dużo dobrej zabawy, że nie było po porostu czasu na żaden wolontariat. A przecież pomógłbym prawie wszystkim, gdybym tylko miał czas. Szczególnie dziewczynom w depresji, bo chłopaki mnie mierżą. Taki już jestem.

zimowykwiat

Właśnie dużo ludzi ma zbyt wielu znajomych, a nie ma na kogo liczyć i zbyt wiele dobrej zabawy, bo wtedy mogą się przez chwilę poczuć przyjemnie, nie to co w swojej tzw. szarej rzeczywistości.

arizona41 Odpowiedz

Najciemniej pod latarnią, nikt nie wie jaką walkę toczą ludzie którzy na co dzień wydają się pogodne i szczęśliwe.

BogiemJestem

Pogodne i szczęśliwe ludzie?

arbuzek

Tak, bo to są ludzie, którzy umieją się bawić i śmiać. Nie bez przyczyny mówi się o komikach, że mają depresję.

Mrowkaz Odpowiedz

W wynajętym mieszkaniu, bez kłopotów dla nikogo. Geniuszka.

Aswq Odpowiedz

Kolejna historia z radą pt. " Uważajcie bo ja nie zauważyłem ale wy teraz już musicie". Deprechę bardzo łatwo zauważyć wystarczy chcieć to zrobić a nie odejść ze słowami, nie widzę to nie ma. Tym bardziej , że tą osobę się dobrze zna.

piotr89 Odpowiedz

Robin Williams: "Myślę, że najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się uszczęśliwiać innych, ponieważ wiedzą co to znaczy czuć się absolutnie bezwartościowym i nie chcą, by ktokolwiek inny czuł się podobnie.." tak to tylko tutaj zostawię...

vansen Odpowiedz

Widać, skutecznie się ze wszystkim ukrywamy. Czasem ktoś odchodzi, może kiedyś ja?...

JeslemKrolem

A może tak a może nie a może nie wiadomo

piotr89 Odpowiedz

Robin Williams: "Myślę, że najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się uszczęśliwiać innych, ponieważ wiedzą co to znaczy czuć się absolutnie bezwartościowym i nie chcą, by ktokolwiek inny czuł się podobnie.." tak to tylko tutaj zostawię...

piotr89

I drugi, który pasuje do opisanej sytuacji:
"Wystarczy tylko się uśmiechać, by zakryć zranioną duszę, i nikt nawet nie zauważy, że cierpisz..."

Dzieckonestle Odpowiedz

Kretynka

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie