Powiedz, że cię plecy bolą, zacznij się przy nich garbic czy coś. Rodzice biorą cie do ortopedy. Tam przy lekarzu mówisz, że chcesz uprawiać sport, ale rodzice zabraniają. Lekarz daje im opieprz. Trafiasz do szkolnej drużyny i cieszysz się życiem.
Jeśli cię bardziej zlewają to pewnie tylko zabronią ci siedzenia przy kompie na rzecz stania przy garach, ale znasz ich lepiej to pewnie coś wymyślisz.
livanir
Albo zapiszą ją na coś kobiecego(ich zdaniem) typu taniec i będą zmuszać do chodzenia na coś co się jej nie podoba. :(
Mi tak mama powtarzala, szczegolnie gdy zaczelam cwiczyc lekkoatletyke. Ostatnio przegiela bo schowala wszystkie moje ciezarki bo jeszcze sobie cos "oberwe" i nie bede mogla zajsc w ciaze... Ehh chyba pora wrocic na silownie.
Rodzice jak rodzice, dziewczyną z mojej klasy nauczycielka wf nie pozwalala grać w nogę, bo jak twierdziła to nie jest sport dla dziewczyn.
Rebelious
*dziewczynom
izka8520
ludzie się podobno boją pisać om bo wygląda jak błąd. idom, robiom, paczom. Ale nie musicie się bać, bo rzeczowniki z ą i om to dwie różne rzeczy- idę z dziewczyną na randkę. dziewczynom nie wypada przeklinać. rozmawiałem z moja matką o moich ocenach. matkom się wydaje, że dzieci muszą tylko w książkach siedzieć
lahierba
Niektórzy boją się końcówki -om, inni zaś dużej litery na początku zdania ;)
lotos53
@Fioletowa93 dziewczynom = liczba mnoga. W czym problem?
Rebelious
@fioletowa ty myśl czasem, chodziło mi o liczbę mnogą czyli końcówka powinna być -om, może najpierw zajrzyj do słownika zanim zaczniesz sie spisać.
Możesz im powiedzieć że grubej nikt nie zechce (nawet jak nie jesteś gruba). I że jak nie będziesz ćwiczyć to Cię nikt nie zechce, bo żaden chłopak grubą dziewczyną, bez pasji, która tylko na tyłku siedzi się nigdy nie zainteresuje na poważnie. Że w przyszłości zostaniesz sama z kotami
Racjonalne argumenty raczej do nich nie trafią. Więc wykorzystaj ich poglądy przeciwko nim i pograj trochę na emocjach
A potem stuleja twierdzi, że ,,omg te dziewczyny to żadnego hobby poza selfie nie majo!" :/
Ćwiczące dziewczyny są zaj***ste. Współczuję ci takich rodziców.
Moja mama w liceum była w drużynie lekkoatletycznej - biegała na krótkie dystanse. Została nauczycielką, ma dwójkę dorosłych dzieci i kochającego męża. Sport jej raczej krzywdy nie zrobił :P
Powiedz, że cię plecy bolą, zacznij się przy nich garbic czy coś. Rodzice biorą cie do ortopedy. Tam przy lekarzu mówisz, że chcesz uprawiać sport, ale rodzice zabraniają. Lekarz daje im opieprz. Trafiasz do szkolnej drużyny i cieszysz się życiem.
Jeśli cię bardziej zlewają to pewnie tylko zabronią ci siedzenia przy kompie na rzecz stania przy garach, ale znasz ich lepiej to pewnie coś wymyślisz.
Albo zapiszą ją na coś kobiecego(ich zdaniem) typu taniec i będą zmuszać do chodzenia na coś co się jej nie podoba. :(
Pewnie ci jeszcze powiedzieli, że masz siedzieć w domu, gotować obiady i wychowywać w przyszłości dzieci, bo jesteś dziewczyną.
Mi tak mama powtarzala, szczegolnie gdy zaczelam cwiczyc lekkoatletyke. Ostatnio przegiela bo schowala wszystkie moje ciezarki bo jeszcze sobie cos "oberwe" i nie bede mogla zajsc w ciaze... Ehh chyba pora wrocic na silownie.
Rodzice jak rodzice, dziewczyną z mojej klasy nauczycielka wf nie pozwalala grać w nogę, bo jak twierdziła to nie jest sport dla dziewczyn.
*dziewczynom
ludzie się podobno boją pisać om bo wygląda jak błąd. idom, robiom, paczom. Ale nie musicie się bać, bo rzeczowniki z ą i om to dwie różne rzeczy- idę z dziewczyną na randkę. dziewczynom nie wypada przeklinać. rozmawiałem z moja matką o moich ocenach. matkom się wydaje, że dzieci muszą tylko w książkach siedzieć
Niektórzy boją się końcówki -om, inni zaś dużej litery na początku zdania ;)
@Fioletowa93 dziewczynom = liczba mnoga. W czym problem?
@fioletowa ty myśl czasem, chodziło mi o liczbę mnogą czyli końcówka powinna być -om, może najpierw zajrzyj do słownika zanim zaczniesz sie spisać.
Zapytaj co oni robili w młodości, że mają tak zepsutą swoją psychikę
Możesz im powiedzieć że grubej nikt nie zechce (nawet jak nie jesteś gruba). I że jak nie będziesz ćwiczyć to Cię nikt nie zechce, bo żaden chłopak grubą dziewczyną, bez pasji, która tylko na tyłku siedzi się nigdy nie zainteresuje na poważnie. Że w przyszłości zostaniesz sama z kotami
Racjonalne argumenty raczej do nich nie trafią. Więc wykorzystaj ich poglądy przeciwko nim i pograj trochę na emocjach
A potem stuleja twierdzi, że ,,omg te dziewczyny to żadnego hobby poza selfie nie majo!" :/
Ćwiczące dziewczyny są zaj***ste. Współczuję ci takich rodziców.
ha ha ha ha zapytaj co za sport oni uprawiali ze takie glupoty pier.....
Moja babcia za to uważa, że jako iż jestem dziewczyną nie wypada mi oglądać meczów siatkówki, bo mecze oglądają tylko faceci..
Moja mama w liceum była w drużynie lekkoatletycznej - biegała na krótkie dystanse. Została nauczycielką, ma dwójkę dorosłych dzieci i kochającego męża. Sport jej raczej krzywdy nie zrobił :P