Nauczycielka przepytuje ucznia z zagrożeniem. Chłopak kręci, i w końcu nastaje jedno z pytań ratunkowych:
- Jaką rolę pełnisz w społeczeństwie?
Kolega chwilę się zastanawia, konsternuje, konsternuje, po czym bez zawahania pewny swego stwierdza:
- Pasożyta.
Jak zwykle nie ma najważniejszej informacji.
Swoją drogą, biedny dzieciak. Tak o sobie myśleć to nie jest dobre. Jestem też ciekawa, jak na to zareagowała nauczycielka?
Niestety. Jeden chłopak z mojej klasy w gimnazjum, poproszony o wskazanie Wisły na mapie Polski zaczął jej szukać i... nie mógł znaleźć. Nie rozróżniał też kontynentów, miał problemy z pisaniem czegoś, a czytaniem już w ogóle. I takie perełki się znajdą, co trochę przeraża.
IWannaMore
Oj, Czajniczku! Niektóre dzieci mają tragiczną sytuację w domu, rodzice się nimi nie zajmują, przychodzą do szkoły głodne, a w czasie odpowiadania przy tablicy doznają takiego stresu, że aż zapominają jak się nazywają. Fakt, że ktoś nie potrafi rozróżnić kontynentów nie oznacza, że jest głupi.
Czajniczek
IWannaMore - zgodzę się z tym, jednak ten chłopak miał całkiem na szkołę wywalone, przeklinał do nauczycieli, chodził na wagary i te sprawy, taki cwaniak. Kojarzę jego rodzeństwo i rodziców, i nie wydają się patologią, choć czywiście mogę czegoś nie widzieć. Kiedyś nawet widziałam, jak jego matka przepraszała wychowawczynię za syna. Nie zawsze wina stoi po stronie rodziców.
Śmiechłam XDD
Cokolwiek by to nie znaczyło.
Ja też xD
Skoro tak uwaza...
Znany żart z Jasiem...
zdał :D
Jak zwykle nie ma najważniejszej informacji.
Swoją drogą, biedny dzieciak. Tak o sobie myśleć to nie jest dobre. Jestem też ciekawa, jak na to zareagowała nauczycielka?
A zdał? 😂
Trochę to przykre :/
Niestety. Jeden chłopak z mojej klasy w gimnazjum, poproszony o wskazanie Wisły na mapie Polski zaczął jej szukać i... nie mógł znaleźć. Nie rozróżniał też kontynentów, miał problemy z pisaniem czegoś, a czytaniem już w ogóle. I takie perełki się znajdą, co trochę przeraża.
Oj, Czajniczku! Niektóre dzieci mają tragiczną sytuację w domu, rodzice się nimi nie zajmują, przychodzą do szkoły głodne, a w czasie odpowiadania przy tablicy doznają takiego stresu, że aż zapominają jak się nazywają. Fakt, że ktoś nie potrafi rozróżnić kontynentów nie oznacza, że jest głupi.
IWannaMore - zgodzę się z tym, jednak ten chłopak miał całkiem na szkołę wywalone, przeklinał do nauczycieli, chodził na wagary i te sprawy, taki cwaniak. Kojarzę jego rodzeństwo i rodziców, i nie wydają się patologią, choć czywiście mogę czegoś nie widzieć. Kiedyś nawet widziałam, jak jego matka przepraszała wychowawczynię za syna. Nie zawsze wina stoi po stronie rodziców.
Co dostał?
I co dostał? XD
Tasiemca... 😞
Pasożyt, ale szczery :D
Dobrze, zdane!