Inteligencja niektórych kierowców mnie zadziwia. Najpierw facet trąbi, bo zatrzymałam się na stopie, a kilkadziesiąt metrów dalej wjeżdża mi w tył, po czym sam dzwoni na policję wmawiając mi, że to moja wina.
Jak głupim trzeba być, żeby się tak pogrążyć?
Dodaj anonimowe wyznanie
To nie jest głupie, tylko sprytne. I nazywa się wyłudzaniem odszkodowania.
Tu chodzi o to, że domyślnie winny jest ten kto wjechał w tył. Jak nie ma innych dowodów to kierowca z tyłu dostaje ze względu na "nie zachowanie odpowiedniej czujności lub odstępu".
I nagłe zahamowanie to właśnie jest wyłudzenie odszkodowania
No, ale to on jej wjechal w tyl, wiec jakie wyludzanie? Domyslnie wlasnie on jest winny.
Raz23babajagapatrzy, asdg - niekoniecznie wiedział, że policja uznaje za winnego głównie (z reguły) tego z tyłu.
@Gaazr
Pewnie nie wiedział. Ale autorka już tak o czym świadczy ostatnie zdanie w wyznaniu.
Sprytne to na pewno nie jest. Winnym jest ten co wjechał w tył. No chyba, że chciał wyłudzić odszkodowanie ze swojego OC na rzecz osoby której uszkodził pojazd :) - to wtedy jest to głupie.
Takie coś nazywanie się kupowaniem odszkodowań. Czy sprytne? Hm ..Dane było mi takie coś słyszeć jak i zaproponowano. Trochę pierdzelenia się z policją.. Ale powiem wam, że debile na takim czymś dobre chajsy trzepią. I czasami dziwi mnie, że tego ludzie nie widzą. Ale jest tak przemyślane, że niestety.. Ale i też dużo wpada ze stresu.
Zadziwia mnie to, że jeszcze nikt tego nie skomentował. Cóż, będę pierwszy.
Zawsze mogłeś wskoczyć w środek orgii z głośnym "co jest kur** !?" i obserwować reakcję. Kiedyś miałem za osiedlem niedokończoną budowę w stanie surowym która popadła w ruinę bo inwestor zbankrutował i tak ją zostawił. No i przesiadywaliśmy na samej górze pijąc piwa aż pewnego razu przycięliśmy jak małolaty na parterze się bzykają po cichu. Więc zbiegliśmy wszyscy na dół dla beki, wrzeszcząc i bluzgając z całych płuc aż biedni pouciekali podciągając gacie w biegu. Dzisiaj wiem jakie to było głupie i aż mi ich szkoda ale sami byliśmy niewiele starsi i pewnie dużo bardziej glupi ;)
XD wyznanie ci się pomyliło
Haha tak to jest jak się komentuje na szybko przed snem :D
Powinnaś się cieszyć zamiast narzekać. Niektórzy uciekają albo się kłócą i tylko są same problemy z nimi. A tak to winny sam na siebie nasłał policję.
Jak wjechał w tylek to jego wina. Nie zachował bezpiecznego odstępu. Proste jak drut.
Mi raz dostawczak siedział na tyłku, bo wieczorem jechałam 30km/h w strefie 30. A jak się jeszcze ośmieliłam zatrzymać na stopie, to włączył długie :)
numer na słuczkę, gnój wyłudza odszkodowanie w ten sposób
kamera w samochodzie, zawsze.
Widzi facet "no baba za kierownicą", a że jest amebą umysłową (których na drogach w Polsce nie brakuje) to stwierdził, że naciągnie głupią babę na odszkodowanie za spowodowanie wypadku.
Z tego co widzę jednak ty faktycznie za bardzo inteligencją nie grzeszysz, chociaż wydaje ci się inaczej.
A to ostatnie zdanie to niby do czego pije? Jakim cudem wywnioskowałeś z tego wyznania, iż ,,inteligencją nie grzeszy"? Bo ,,baba za kółkiem, hehe, jeździć nie potrafi"? Żałosne. Na takim samym poziomie jesteś co pieniacz z opowieści.
Inteligencją to ty nie zgrzeszyłeś w swoim komentarzu. Tak najpierw pomyśl, a dopiero później napisz.
PaniDyrektor wnioskuję po stwierdzeniu "Jak głupim trzeba być, żeby się tak pogrążyć?", ale jak widzę wydałaś osąd 😉