#RBctw

Zobaczyłem dziś na przystanku tramwajowym kartkę z ogłoszeniem "panna lat xx pozna kawalera w wieku zbliżonym do trwałego związku" i numerem telefonu.

Gdybym był 10 lat młodszy i wolny, na pewno bym zadzwonił, choćby żeby poznać osobę, która odważyła się pomyśleć "tinder srinder".
hugendubel Odpowiedz

A jeśli to sąsiedzi podali numer uciążliwej starszej pani z osiedla albo katechetki która jest czterdziestoletnią dziewicą żeby zrobić jej kawał? Raczej nikt by swojego numeru nie podawał chyba że dziennikarka do artykułu.

karolyfel Odpowiedz

No przecież mogłeś zadzwonić po to, żeby tę osobę poznać w celach towarzyskich a niekoniecznie matrymonialnych. Fajnie jest poznawać nowych znajomych a przecież rzadko z którymi nowymi znajomościami żywimy głębsze nadzieje?

ohlala Odpowiedz

Niby odważne, ale opcja jeszcze gorsza niż korzystanie z tindera.

Dodaj anonimowe wyznanie