#RBrEn

Moja mama umiera. Była dla mnie okropna przez ostatnie lata, ale wiem, że chciała (według niej) dobrze. W sposób makiaweliczny, ale kochała/kocha mnie i rodzeństwo. Może byłaby w lepszym stanie, gdybym nie znalazła jej tak późno, gdybym utrzymywała kontakt dłuższy niż 3 minuty przez telefon (tyle miałam cierpliwości na jej chamstwo). Gdyby tylko...

Bardzo bardzo bolą mnie wyrzuty sumienia, jestem najgorszą osobą na świecie. Są dzieci bite przez rodziców, co myją im tyłki na starość. Moja matka była tylko chamska. Moje dziecko na pewno potraktuje mnie tak samo, a ja w pełni na to zasługuję. Jestem dużo gorszą osobą niż jest moja matka. Dużo dużo gorsza. Jestem okropna, nawet to wyznanie to lament egocentryka, który wie jak brudne jest jego sumienie. Co za żenada.
ad13 Odpowiedz

No żenada to to jest (przez grzeczność nie zaprzeczę), takie samobiczowanie na przekór wszelkiej logice, byle mieć pretekst do użalania nad sobą.

PaniPanda

Nazwałabym to raczej konfliktem wewnętrznym. A nie szukaniem pretekstu do użalania się nad sobą.
To nie jest takie czarno-białe, gdy rodzic jest na łożu śmierci, człowiek nie wie jak się z tym czuć, gdy ma sprzeczne uczucia co do rodzica i ich relacji. Uczucia nie muszą mieć logiki.

ohlala Odpowiedz

Ludzie mają na maksa wyprane mózgi przez to, że ciągle się powtarza, że "rodzina jest najważniejsza". Nie, nie jest. Najważniejsi to są ludzie, którzy darzą nas szacunkiem i nas kochają, nie musi to być rodzina. Nie ma obowiązku zajmowania się kimś, kto nas krzywdził.

tramwajowe Odpowiedz

Jesli Twoja matka nie dała Ci dobrych wzorców, uważasz sie za złą matkę swoich dzieci i nic z tym nie zrobiłaś to masz rację. Ale możesz to zmieniać, szukac porad, uczyc sie poprawnych zachowan. Sama albo z pomocą.

Dodaj anonimowe wyznanie