Do tej pory nie zapomnę sytuacji, gdy w autobusie siedziałam z bratem i mamą. Mama poszła skasować bilet, więc ja siedziałam z bratem na siedzeniu. Przyszła jakaś stara baba z koleżanką. Zaczęły gadać o mnie, że taka młoda i już urodziła, że ta dzisiejsza młodzież taka głupia itp. Nigdy nie zapomnę ich min, kiedy przyszła moja mama i zabrała brata, a ja tym babom powiedziałam, żeby nauczyły się trzymać język za zębami, bo to mogło skończyć się inaczej. Od tamtej pory mam uraz do takich ludzi.
Dodaj anonimowe wyznanie
Starzy ludzie jak zawsze z nosem w nie swoich sprawach.
Groźnie, ale też mnie denerwowało gdy szłam z rodzeństwem i wszyscy pytali czy moje i mówili że mi pasuje. Cóż im widocznie pasowało gadanie głupot.
Borze... Pasowac to moze torebka do butow a nie miniczlowiek.
Ja ostatnio jak jechałam autobusem, to zajęłam miejsce siedzące (których było mało), ponieważ miałam niedawno kontuzję kolana i po prostu nie umiałam się utrzymać na stojąco, trzymając się poręczy. Nikt mi nie zwracał uwagi, ale widziałam te mordercze spojrzenia starszych kobiet. Zdaję sobie sprawę, że nie miałam na czole napisane, że mam problemy z kolanem, ale mimo wszystko czułam się niekomfortowo.
Nie powinno to mieć znaczenia. Usiadłaś, bo miałaś jakiś powód - nawet, gdybyś po prostu chciała, jest powodem. Jak ktoś chce usiąść, a nie ma miejsc, to może grzecznie poprosić, ale nie może się niczego domagać.
A potem `15 letniej mnie(która zawsze wyglądała na przynajmniej 2 lata starszą), głupio było iść z bratem na plac zabaw
I niech ktoś powie, że wszystkie osoby starsze trzeba szanować (bo są starsze)
Bez sensu jest szanowanie kogoś bo jest starszy/bo sprzątaczka itp. Powinno się szanować drugiego człowieka bez względu na to ile ma lat i jaki zawód. Oczywiście jeśli ta osoba na ten szacunek zasłuży.
Otóż to, podpisuje sie pod tym rękoma i nogami!
Obgadywanie obgadywaniem, ale nie lubie okreslenia stara baba. Mozeby tak starsza kobieta?
A może nie. "Stara baba" to określenie nacechowane negatywnie, użyte ze względu na paskudne zachowanie rzeczonej baby. "Starsza kobieta" nadaje się do opisu neutralnego lub pozytywnego. Wyrazy nacechowane emocjonalnie mają swoje miejsce w języku.
zasapana "stara baba" ok 58 lat wsiada do autobusu obładowana siatkami jak wielbłąd zmęczony po tym jak biegła ostatnie kilkanaście metrów i jak tylko wsiadła zaczyna sapanie pokazowe i darcie się "jaka ta młodzież niewychowana, siedzą,ale miejsca starszemu człowiekowi nie ustąpią". W autobusie cisza, na miejscach siedzących sami naprawdę starsi ludzie. Podnosi się dziadziuś na oko 90 lat, trzęsący się z laską i mówi: proszę bardzo, niech pani siada i wiecie że ta baba szykowała się żeby usiąść?
lincz otoczenia jednak poderwał ją skutecznie do lotu
Po takim przeżyciu polecam wizytę u terapeuty, ta trauma może rzucać na twoje całe przyszłe życie.