#SweRC

Lubię z moim narzeczonym odgrywać roleplay w łóżku, kostiumy i przebieg "historyjki" zawsze sobie planujemy.

Było tak też pewnego wieczora, umówiliśmy się, że jak on wróci z pracy mam mu otworzyć w kusym stroju pokojówki. Jacek miał założyć garnitur, lakierki i wziąć ze sobą teczkę, w której przyniesie ze swojego mieszkania różne zabawki erotyczne. Potem miałam otworzyć mu w opasce na oczy i zaprowadzić do sypialni....

Plan prawie się powiódł, ale coś totalnie zmieniło przebieg sytuacji. Mieszkam z mamą, która wtedy była na wyjeździe służbowym, więc byłam pewna, że przez najbliższe dwa dni jej nie będzie.

Naszykowana czekałam na SMS od mojego narzeczonego, gdy napisał, że już wychodzi z samochodu poszłam założyć maskę i usłyszałam pukanie, nie zastanawiając się otworzyłam i zaczęłam tańczyć ocierając się o penisa mojej miłości, zaprowadziłam go do sypialni i ściągnęłam marynarkę... Nagle z korytarza słyszę jak MÓJ NARZECZONY krzyczy i przeprasza mnie, że tak długo, ale zapomniał czegoś z auta i musiał się wracać.

W swojej sypialni miałam faceta mojej matki, który przyszedł do nas, bo zapomniał, że mama jeszcze nie wróciła. Zaczęłam się miotać, nie wiedziałam co się dzieje. Fagas zaczął się tłumaczyć, że on nie widział, że to ja, że ja i mama jesteśmy bardzo podobne i myślał, że to ona chce mu zrobić niespodziankę.

Mój facet wywalił go z mieszkania i przez 15 minut siedziałam w takim szoku, że ledwo co się ogarnęłam. Już nigdy nie otwierałam drzwi w masce i nigdy nie spojrzałam w oczy przy mojej mamie i jej kochankowi. Do dziś mi wstyd, mam nadzieję, że on również nikomu o tym nie powiedział i zostanie to naszą tajemnicą.

A z narzeczonym dokończyliśmy swoje plany. ;)
DontBeRude Odpowiedz

Nie wierzę, że nie poznałaś, że to nie jest Twój narzeczony. Po zapachu, po dotyku, czy wydawanych odgłosach. Ściągnęłaś mu marynarkę, zatem musiałaś go dotykać...

Marian6660

Jest taka zabawa, jeżeli mnie pamięć nie myli, nazywa się ciuciubabka. Czy za każdym razem dobrze zgaduje się z kim ma się do czynienia?:)

DontBeRude

Co innego znajomi/koledzy, a co innego narzeczony, którego ciało zazwyczaj zna się „na pamięć”.

Marian6660

Tys prowda.

Serwatka31

Z drugiej strony, była właśnie podekscytowana i nastawiona na to, że wszystko będzie inne i obce.
Mogła mieć wrażenie, że coś się nie zgadza, i tym bardziej myśleć, że wszystko ok, zabawa w roleplay wychodzi perfekcyjnie.

bazienka

no ale ani razu na niego nie spojrzała? to jak niby tanczyla nie wywalając się o cos? do sypialni tez zaprowadzila po omacku? marynarke sciagnela bez patrzenia?
w ogole miała zamknięte oczy caly czas i nie zaliczyla kraksy?

PinkRoom

@bazienka Najprawdopodobniej tańczyła cały czas wokół niego, ocierając się, jedyne o co może się potknąć w takiej sytuacji to jego buty. A drogę do sypialni we własnym domu może przecież znać na pamięć, ewentualnie wspomóc się przesuwając ręką wzdłuż ściany.

SmoczaCebula Odpowiedz

I jeszcze napisałaś scenariusz do Desperate Housewives...

Bree

Proszę nie obrażać mojego ulubionego serialu!! :D

SmoczaCebula

To mój ulubiony serial, więc nie wiem skąd pomysł, że moja wypowiedź jest hejtem. Chciałam nawiązać do pewnej sceny z serialu, bo autorka posta ewidentnie wciska nam bajeczkę. Były już posty o tańcu erotycznym (Bree), o przebieraniu za pokojówkę (Lynette), o psychozie związanej z porzuceniem przez faceta (Katherine) i wiele innych. Ludzie zamiast opisywać swoje historie, przerabiają sceny z popularnego w swoich czasach serialu i myślą, że nikt się nie zorientuje. Stąd mój komentarz.

CyraneczkaZKoviru Odpowiedz

Serio? Nie pomyślałaś o tym żeby najpierw spojrzeć przez wizjer? Żeby chociaż zobaczyć czy przez przypadek ktoś trzeci by cię nie zobaczył i założyć maskę przed drzwiami? Jakoś tak mało wiarygodne.

BrokenPromise Odpowiedz

Ja wierzę, że na ślepo nie poznałaś narzeczonego, ale... zdecydowanie nie przekonuje mnie wytłumaczenie faceta Twojej matki, że on nie poznał Ciebie. Martwiłabym się trochę o ich związek.

GrazynaPiczkas Odpowiedz

Tak to je jak malo wiary w domu to na grzeszne tory se schodzi

Dragomir Odpowiedz

Mnie tam podniecaja kobiety, a nie historyjki. Musicie byc strasznie znudzeni soba. Wspolczuje zboczenia :)

Danzai Odpowiedz

Jak mogłaś chodzić z opaską na oczach po mieszkaniu? I czemu "facet matki" nie zareagował?
Pytanie bonusowe- po co chwalić się zabawami z sypialni w internecie?

PaniPanda

Nie chwalą się, tylko opisują sytuację, jaka z tego wynikła. To w końcu anonimowe, więc o co chodzi, seks jest ludzki

Danzai

PaniPanda, owszem, ludzki. Ale jednak nie wszystko należy wrzucać do sieci, a wypisywanie wynurzeń z sypialni na randomowej stronie jest na poziomie podstawówki.

IwRu

Ta, bo właśnie o takich rzeczach piszą dzieci z podstawówki...idiotyczne porównanie. Ten wstęp związany z seksem był potrzebny do ogarnięcia tej sytuacji. Poza tym na tej stronie pisze się anonimowo i to na każdy temat. Nie ma tu miejsca na tabu, więc nie próbuj ograniczać, czy piętnować innych za pisanie o seksie. Żałosne

malyObrusik Odpowiedz

jeszcze mieszkasz z mamą?

Serwatka31

Ta moda na szejmowanie ludzi, którzy podjęli inne decyzję mieszkaniowe niż Ty jest tak idiotyczna, że nie chcę mi się tego nawet komentować.

Żeby jednak nie pozostawić tego dyskryminującego i SZKODLIWEGO komentarza bez żadnej naprostowujacej odpowiedzi, pozwolę sobie przekopiować odpowiedzi spod innej historyjki.

Serwatka31

"A czemu nie? W mojej rodzinie jedno z rodzeństwa zostało z rodzicami, bo będą się starzeć i prędzej czy później trzeba będzie się nimi zajmować. Mieszkają na osobnym piętrze, dziecię mają, czemu by mieli się z tego powodu nie rozmnażać? A że pracują, to najczęściej mama albo babcia, odbierają pocztę i spokojnie mogłyby ją otwierać (czego nie robią, żeby nie było).

Nie znasz sytuacji, więc nie wiesz, czy to jest samotna córeczka na garnuszku mamy, czy może to właśnie mama jest na garnuszku dobrze prosperującego małżeństwa jej córki;)"

Serwatka31

"Mądry komentarz, a i tak na ten moment zminusowany[mój przypisek - ostatecznie został wypłukiwany, bo do ludzi dotarły argument], bo przecież mieszkanie z mamusią jest traktowane jako przytyk.

U mnie też rodzina trzyma się razem, bo mamy duży dom. Łącznie mieszkają w nim 3 rodziny - moja, brata oraz nasi rodzice, każda z części domu jest samodzielna i wyremontowana tak, żeby wejścia były oddzielne. A miejsca nadal sporo :) no i nikt nikomu nie grzebie w poczcie, zawsze jest komu pilnować dzieci a i rodzice na starość mają towarzystwo i opiekę."

Serwatka31

"Irytuje mnie, jak bardzo ludzie mają zamkniętą głowę na koncepcję wielopokoleniowej rodziny w dużym domu.
Nie wiem, czy matka autorki ma kolejne wady, ale jeśli rodzina nie jest bardzo toksyczna to często bardzo dobry pomysł"

Serwatka31

"Można też mieszkać z rodzicami, bo się odkłada na dom lub wkład własny do kredytu hipotecznego. Może też ktoś po prostu tak chcieć. Zwyczajnie jest moda, żeby się dopieprzyć w tym temacie to się dopieprzają."

lubiechomikiiciebie

Nie są też po ślubie, może chodzić o sprawy religijne. Z seksu można się wyspowiadać bez problemu, ale z tego co wiem nie każdy ksiądz rozgrzesza z mieszkania ze sobą przed ślubem.

Mieszkam z mamą, bo po jej rozwodzie musiałyśmy się wyprowadzić z domu rodzinnego. Ale teraz mamy duże piętrowe mieszkanie i nie wchodzimy sobie w drogę, jesteśmy dla siebie jak przyjaciółki i nie widzę sensu wyprowadzki, ponieważ mój partner często wyjeżdża i czułabym się samotna w mieszkaniu.

Dodaj anonimowe wyznanie