#TU6Yj

Kto z Was prawdopodobnie miał Covid, grypę totalnie bez węchu i smaku, ale się nie przyznał? Ja prawdopodobnie mam i się nie przyznam. Muszę pracować, muszę zarabiać. Współpracownicy wiedzą, ale się nie boją.
Zastanawiam się tylko ile mamy takich przypadków, które nie są ujęte w statystykach.
sloneczniki Odpowiedz

Oczywiście, że na każdy wynik dodatni są conajmniej 2-3 osoby z którymi dodatnia osoba mieszka. Nie licząc oczywiście kontaktów. Idąc do pracy , kiedy podejrzewasz u siebie covid postepujesz jak frajer. Narazasz swoich współpracowników i po co ? Jakby coś Ci się stało to pracodawca nawet by nie mrugnął i już jesteś zastąpiony. Każdy lekarz da Ci teraz zwolnienie, także kwestia zarobków też do mnie nie przemawia. Jest to nie dość,że egoistyczne to jeszcze narazasz swoje własne zdrowie w imię nie wiadomo czego.

livanir

Umowa o pracę? Niektórzy, zwłaszcza w tych czasach tylko tak są zatrudniani/mogą pracować. Wtedy nawet jak będzie L4, to kasy nie będzie

Selevan1

Własne? Naraża czyjeś zdrowie, i ma to totalnie w dupie.

Hvafaen

Naraża kogoś zdrowie w imie „niewiadomo czego”? Argument o tym, że potrzebuje jedzenia do ciebie nie przemawia nie?

Margharita

Serio tyle ludzi traci pracę, jak pójdą na L4? Tylu pracodawców woli, jak chora osoba przyjdzie do pracy i zarazi kolejne? Gdzie wy pracujecie?

Ostrzenozeinozyczki

A ja mam głęboko gdzieś jak to odbierzecie i napiszę to otwarcie do wszystkich koronaparanoików.
Piszecie, że ludzie którzy olewają covida mordują waszych bliskich podatnych na to, np. dziadków. W takim razie po cholerę się z nimi spotykacie, wiedząc jakie jest dla nich zagrożenie ? Wiedząc, że zarazić można się dosłownie wszędzie, nie tylko od znajomych z pracy. Nie ogarniam tego. Kupcie babci smartfona i rozmawiajcie z nią na wideopołączeniu. To jak zabrać dziecko na protesty z zamieszkami, a potem mieć do kogoś pretensję, że nie zachował ostrożności i rzucił kamieniem, który w nie trafił 🤦
Nikt wam nie broni przychodzić do pracy w maseczce, przyłbicy, 10 parami lateksowych rękawiczek na zmianę i butelką płynu odkażającego.
Jak macie takie schizy to przede wszystkim uważajcie w 100% na siebie zamiast pie*dolić i zwalać winę na innych. Ja od początku tej całej epidemii, czyli jakoś od kwietnia miałem wywalone na te wszystkie obostrzenia, noszę tę śmieszną maseczkę jedynie po to żeby nie wyłapać mandatu. Koledzy z pracy kaszleli na zmianę, i prawdę mówiąc gówno mnie to obchodziło. Założę się, że albo na stówę musiałem już to przechodzić bezobjawowo, albo te statystyki to pic na wodę fotomontaż. Nie pierwszy już raz partia rządząca kłamałaby w celu ogłupienia społeczeństwa.
Niektórzy nie mogą sobie pozwolić na to by wziąć wolne z wielu różnych powodów.
A jak jesteście tacy posrani ze strachu to kupcie sobie hermetyczny skafander, albo zamknijcie się w bunkrze, i dajcie funkcjonować innym.
K*rwa apokalipsa zombie normalnie, wirus T...

Tancredi

@Ostrze, jak dobrze widzieć taki komentarz. Koronapanikarzy nie brakuje, niestety. Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Tylko człowieka wku*rwia absurd goniacy absurd "w imie walki z pandemia"... Btw. co do Covida, byłam w tym "zaszczytnym" gronie słynnych bezobjawowcow 😂

Lunathiel

>umowa o pracę
>sugerowanie że koleś pracuje na umowie o pracę skoro jęczy że go zwolnią jak pójdzie na chorobowe
Pewnie robi na czarno albo na śmieciówkach mając jednocześnie mieszkanie i/lub rodzinę do utrzymania, a jak przychodzi kryzys i problemy to nagle narzeka że "hurr durr przecież musze pracować". Autorze, jeśli to czytasz i jest dokładnie tak jak napisałam - to sorry, ale NIE, nie "musisz". Zasada jest taka, że jak jesteś chory, to nie tylko dla swojego widzimisię, ale głównie DLA INNYCH idziesz na chorobowe. Poza tym, to właśnie tacy jak ty, którzy pozwalają się traktować jak podludzie przez pracodawców, psują rynek pracy. I szczerze powiedziawszy sami sobie jesteście winni że "musicie pracować" 24/7 a jak zachorujecie to wam brakuje na chleb. Bo pracując na takich warunkach powinniście ciągle aktywnie szukać normalnej, kuźwa, roboty. Zleceniówki albo praca bez umowy to może być rozwiązanie na chwilę, a nie sposób na życie. Szanujcie się, goddamnit, bo przez was innych się nie szanuje.

rybaczki Odpowiedz

Tym tokiem myślenia ta pandemia nigdy się nie skończy, gospodarka i opieka zdrowotna upadną. Plus pomyśl że możesz spotkać osobę, która dzięki tobie wyląduje w stanie ciężkim pod respiratorem a w skrajności umrze. To czysty egoizm. Wystarczy iść po zwolnienie na tydzień/dwa i posiedzieć na dupie w domu bo skoro przechodzisz lekko to wyzdrowiejesz sam po tym czasie. Plus zwolnienie jest płatne 80% i masz do niego prawo. Nie chcesz się badać to nie. Ale siedź na dupie i nie roznoś tego dalej.

mleczkoczekoladowe Odpowiedz

Nie rozumiem paniki i agresji ludzi pod tym wyznaniem. Grypa jak grypa. Kiedyś ludzie nie panikowali ale widzę telewizja wyprała mózgi

Szczuras

@mleczkoczekoladowe no bo nie wiem, na chwilę obecną mamy chyba 18 tyś zakażeń, a tacy debile zamiast siedzieć na dupsku w domu, chodzą do pracy i roznoszą?

Szczuras

@mleczkoczekoladowe i nie mów mi "grypa jak grypa" bo to tylko udowadnia twoją niewiedzę w tym temacie.

Clark091

@mleczkoczekoladowe No tak, grypa jak grypa... No nie wiem ale większość ludzi inteligentnych wiedząc, że ich choroba może poważnie zaszkodzić komuś innemu siedzi z dupa w domu i nie zaraża innych... Ale cóż widać że niektórzy są inteligentni inaczej, to naprawdę bardzo przykre.

Agatorek

@Clark091 oni są inteligentni bezobjawowo ;)

Batonn

@mleczkoczekoladowe covid to nie grypa to dwa inne typy wirusów xd

bazienka

no nie wiem, nie chorowalam jeszcze na grype przez 3 tygodnie (luty/marzec)
poza tym nawet od "zwyklej" grypy rpzechodzonej mozesz dostac sympatycznych powiklan, takiego np. zapalenia miesnia sercowego...

Waniliowabeza Odpowiedz

Tylko błagam, nos maseczkę, omijaj szerokim łukiem ludzi itd

Ciuchcia

Co z tego, jeśli pracuje z kimś w jednym pokoju? Oni się "nie boją", więc pewnie chodzą z tym dalej i dalej...

Vito857 Odpowiedz

Sporo. Sam wiem o trzech. Tyle dobrego, że zrobili sobie sami kwarantannę.

Velasco Odpowiedz

Całkiem możliwe, że połowa narodu już miała, przeszła to bezobjawowo, ew. jakaś drobna niedyspozycja jak przy lekkim przeziębieniu.
Mama kolegi miała robione prześwietlenie płuc (z zupełnie innego powodu niż koronka) - wykryto u niej zmiany charakterystyczne jak przy zakażeniu koronawirusem. Najprawdopodobniej zaraziła się, przeszłą bezobjawowo i wyzdrowiała.

Tardiss Odpowiedz

Wlasnie dzieki takim kretynom jak Ty, statystyki ciagle rosna. Tylko potem nie placzcie ze nie mozecie na wakacje jechac przez wirusa

bazienka Odpowiedz

to przynajmniej lapy myj i maske nos
poza tym mozesz wziac l4 na cos innego
ja bym siedziala w domu i wziela elke na kregoslup zamiast rozpylac to swinstwo swiadomie

Aswq Odpowiedz

Ja Ci powiem, że już od kilka lat. 3 razy do roku przez jeden dzień nie mam węchu i smaku. Jak już chciałam pójść w końcu do lekarza żeby z czaił o co tu chodzi to niestety już nie pójdę..

Dodaj anonimowe wyznanie