Jakiś czas temu, będąc w sklepie z zabawkami z moją 5-letnią córeczką, natknąłem się na sytuację, gdzie jakiś dzieciak, na oko 7-8 lat, robił histerię swojej rodzicielce. Tupał i krzyczał, że chce największy zestaw klocków. Inni ludzie przechodzący obok nich tylko rzucali krzywe spojrzenia w ich stronę. Matka próbowała uspokajać go i mówić, że niedługo dostanie wypłatę i kupi mu co tylko będzie chciał, ale nic do niego nie docierało. Ostatecznie matka namówiła go na jakieś dwa "średnie" zestawy, które i tak do tanich nie należały. Dzieciak tylko rzucił krótkim "dobra, niech już będą".
Chwilę po ich wyjściu ze sklepu moje dziecko niespodziewanie powiedziało coś, przez co o mało mi łzy nie poleciały: "Tatusiu, kiedyś za własne pieniążki, kupię ci duuuży samochód, bo bardzo ciebie kocham", po czym mnie przytuliła.
Ostatecznie nie kupiliśmy żadnej zabawki, choć uporczywie próbowałem córkę przekonać, jednakże przez resztę dnia miałem banana na twarzy.
Dodaj anonimowe wyznanie
Fascynujące...A tak serio to co jest w tym anonimowego?
Może się wstydzi dziecka, więc nikomu o tym nie opowie.
Albo jest żonaty, a to dzieciak jego i jego kochanki.
Albo po prostu chciał się tym podzielić. Serio, nie wszystkie historie tutaj muszą być o rzeczach, które są zawstydzające dla osób je piszących.
Dla mnie to normalne wyznanie, może ktoś się po prostu chce pochwali. Anonimowe jest po to, żeby pisać o czym się chce, a niektóre dzieci są i tak strasznie rozpieszczone i trzeba takie usuwać z. Tego świata.
Coś miłego na ten stronie :)