Zawsze gdy widzę, że ktoś szybko jedzie, to mrugam mu światłami, że niby "policja stoi". Przeważnie każdy zwalnia. Ciekawe czy komuś tym kiedyś uratowałem życie. Taki dobry drogowy duszek ze mnie.
Ja mrugam długimi jak widzę, że ktoś bez włączonych świateł jedzie, a potem kukam w lusterku wstecznym czy zapalił. Większość zapala 😉
BlueBlood
To miłe. Niby podstawa, a czasem się o tym zapomina.
AmziToIzma
Zauważyłam, że sporo kierowców mruga, kiedy widzą auto bez świateł. Mój ojciec, brat, chłopak, czasem akurat zauważę to idąc chodnikiem. Nie zawsze jest tak, że ktoś celowo nie zapala tych świateł, "bo po co", czasem to zwykłe roztargnienie i dobrze, jeśli ktoś na drodze da znać.
anonimu5
Ja nie zdałem któregoś razu na prawko przez właśnie brak świateł, więc teraz jestem uczulony pod tym względem. ☺️
Nawet jak idę piechotą i przechodząc przez ulicę widzę, że ktoś nie zapalił, to mu pokazuję, że światła nie świecą i też większość dziękuje, bo zwyczajnie zapomnieli. A to ważne dla bezpieczeństwa jednak. No i przez głupotę można dostać mandat, więc też tak myślę, że chyba miło jak ktoś przypomni i uchroni przed mandatem
albo czymś gorszym 😉
Vukko
Kiedyś radiowóz mi tak mrugnął ;D
Paatrycjaa94
Ja też zawsze mrugam ;) I jak ja raz zapomniałam to też mi mrugneli :) to taka życzliwość po prostu :) jak idę też pokazuje że nie ma włączonych:) Ps. Ja odwrotnie kiedyś mrugnelam policjantom i podziękowali :D
anonimu5
@Paatrycjaa94
Szacun! Ja bym się nie odważył policji zwrócić w ten sposób uwagi. Zależy na kogo się trafi... Ty na szczęście trafiłaś na takich którzy skumali o co chodzi i jeszcze podziękowali 😉
Gorzej jak byś trafiła na służbistów pokroju łowców wykroczeń, którzy najpierw by Cię zatrzymali i chcieli wlepić mandat za rzekome ostrzegania innych uczestników, że stoją (czyli niewłaściwe używanie sygnałów świetlnych), a jak byś próbowała tłumaczyć, że to było do nich, bo sami popełnili wykroczenie (brak włączonych świateł), to by Ci przetrzepali auto i dokumenty z nadzieją, że jednak coś znajdą za co będą mogli wlepić mandat 😜
justas
@anonimu5 u mnie nikt nie zapala he
Paatrycjaa94
@anonimu5 dobra przyznam się:D to był odruch, że mrugnełam a po chwili "o ku**a" a jak podziękowali to taka ulga :D
Jak kogoś tym bez sensu oślepisz to na pewno pomożesz. Prędkość nie jest przyczyną wypadków, tylko jej niedostosowanie, albo czyjeś roztargnienie albo nieuwaga itp itd albo jak jakiś idiota oślepi innego kierowcę światłami bez racjonalnej przyczyny. Ale co poradzić że masa debili chodzi po świecie
A wiesz, że jak by tam naprawdę stała policja, to byś za takie coś dostał mandat?
AmziToIzma
Nie on/ona pierwszy i nie ostatni daje znać, że policja stoi (bez względu na to, czy stoją naprawdę czy nie). Nie twierdzę, że jest to w 100% bezpieczne i zgodne z prawem, ale ile razy jadę samochodem, to prawie zawsze ludzie uprzedzają.
seba199020
Tylko, że według kodeksu drogowego, jest to karalne.
AmziToIzma
Jest, ale mimo wszystko jest od groma kierowców, którzy uprzedzają się nawzajem o tym, że stoją. Z jednej strony nieodpowiedzialne, niezgodne z prawem, z drugiej całkiem miłe, że ktoś da znać. A dają znać, bardzo często. Czasem kilka aut z rzędu mruga, mijamy jedno, mruga, mijamy drugie, mruga, trzecie, mruga... I za tym trzecim, czasem czwartym mrugnięciem faktycznie stoją. Z jednej strony (pomijając na moment prawo), to miłe, bo czasem ktoś nie zapieprza jak debil, ale dobrze wiedzieć, żeby uważać bardziej. Z drugiej strony kiepskie, bo ktoś kto często jeździ jak idiota, zwolni i mandatu nie dostanie. Minie policję i znów będzie pędził jak kretyn, nie zważając na to, że zagraża życiu. Moim zdaniem, nie powinno się mrugać (znów: pomijając na chwilę to prawo, a biorąc pod uwagę zwykłą życzliwość) tym, którzy zapi#rdalają, bo to nie sprawi, że przestaną zapi#rdalać. To ich niczego nie nauczy, nie wezmą do głowy tego, że mogą komuś odebrać zdrowie lub życie. Dostaną jeden mandat, drugi, trzeci i się skończy w pewnym momencie.
GoMiNam
@seba199020, każdy z nas, nawet nieświadomie, złamał kiedyś prawo.
Jakoś nie uwierzę, że jesteś tak krystalicznie idealny, że nigdy nie złamałeś prawa w jakikolwiek sposób. Nawet niecelowo.
seba199020
Gominam, ja jeżdżę zgodnie z przepisami, i nigdy nie złamałem prawa, bo mnie jazda relaksuje.
GoMiNam
@seba199020, ale ja nie napisałam, że dotyczy to tylko jazdy za kółkiem.
Ja mrugam długimi jak widzę, że ktoś bez włączonych świateł jedzie, a potem kukam w lusterku wstecznym czy zapalił. Większość zapala 😉
To miłe. Niby podstawa, a czasem się o tym zapomina.
Zauważyłam, że sporo kierowców mruga, kiedy widzą auto bez świateł. Mój ojciec, brat, chłopak, czasem akurat zauważę to idąc chodnikiem. Nie zawsze jest tak, że ktoś celowo nie zapala tych świateł, "bo po co", czasem to zwykłe roztargnienie i dobrze, jeśli ktoś na drodze da znać.
Ja nie zdałem któregoś razu na prawko przez właśnie brak świateł, więc teraz jestem uczulony pod tym względem. ☺️
Nawet jak idę piechotą i przechodząc przez ulicę widzę, że ktoś nie zapalił, to mu pokazuję, że światła nie świecą i też większość dziękuje, bo zwyczajnie zapomnieli. A to ważne dla bezpieczeństwa jednak. No i przez głupotę można dostać mandat, więc też tak myślę, że chyba miło jak ktoś przypomni i uchroni przed mandatem
albo czymś gorszym 😉
Kiedyś radiowóz mi tak mrugnął ;D
Ja też zawsze mrugam ;) I jak ja raz zapomniałam to też mi mrugneli :) to taka życzliwość po prostu :) jak idę też pokazuje że nie ma włączonych:) Ps. Ja odwrotnie kiedyś mrugnelam policjantom i podziękowali :D
@Paatrycjaa94
Szacun! Ja bym się nie odważył policji zwrócić w ten sposób uwagi. Zależy na kogo się trafi... Ty na szczęście trafiłaś na takich którzy skumali o co chodzi i jeszcze podziękowali 😉
Gorzej jak byś trafiła na służbistów pokroju łowców wykroczeń, którzy najpierw by Cię zatrzymali i chcieli wlepić mandat za rzekome ostrzegania innych uczestników, że stoją (czyli niewłaściwe używanie sygnałów świetlnych), a jak byś próbowała tłumaczyć, że to było do nich, bo sami popełnili wykroczenie (brak włączonych świateł), to by Ci przetrzepali auto i dokumenty z nadzieją, że jednak coś znajdą za co będą mogli wlepić mandat 😜
@anonimu5 u mnie nikt nie zapala he
@anonimu5 dobra przyznam się:D to był odruch, że mrugnełam a po chwili "o ku**a" a jak podziękowali to taka ulga :D
Jak kogoś tym bez sensu oślepisz to na pewno pomożesz. Prędkość nie jest przyczyną wypadków, tylko jej niedostosowanie, albo czyjeś roztargnienie albo nieuwaga itp itd albo jak jakiś idiota oślepi innego kierowcę światłami bez racjonalnej przyczyny. Ale co poradzić że masa debili chodzi po świecie
Gorzej jak kiedyś zawróci i odpali koguty xD
Też tak czasem robię;)
A wiesz, że jak by tam naprawdę stała policja, to byś za takie coś dostał mandat?
Nie on/ona pierwszy i nie ostatni daje znać, że policja stoi (bez względu na to, czy stoją naprawdę czy nie). Nie twierdzę, że jest to w 100% bezpieczne i zgodne z prawem, ale ile razy jadę samochodem, to prawie zawsze ludzie uprzedzają.
Tylko, że według kodeksu drogowego, jest to karalne.
Jest, ale mimo wszystko jest od groma kierowców, którzy uprzedzają się nawzajem o tym, że stoją. Z jednej strony nieodpowiedzialne, niezgodne z prawem, z drugiej całkiem miłe, że ktoś da znać. A dają znać, bardzo często. Czasem kilka aut z rzędu mruga, mijamy jedno, mruga, mijamy drugie, mruga, trzecie, mruga... I za tym trzecim, czasem czwartym mrugnięciem faktycznie stoją. Z jednej strony (pomijając na moment prawo), to miłe, bo czasem ktoś nie zapieprza jak debil, ale dobrze wiedzieć, żeby uważać bardziej. Z drugiej strony kiepskie, bo ktoś kto często jeździ jak idiota, zwolni i mandatu nie dostanie. Minie policję i znów będzie pędził jak kretyn, nie zważając na to, że zagraża życiu. Moim zdaniem, nie powinno się mrugać (znów: pomijając na chwilę to prawo, a biorąc pod uwagę zwykłą życzliwość) tym, którzy zapi#rdalają, bo to nie sprawi, że przestaną zapi#rdalać. To ich niczego nie nauczy, nie wezmą do głowy tego, że mogą komuś odebrać zdrowie lub życie. Dostaną jeden mandat, drugi, trzeci i się skończy w pewnym momencie.
@seba199020, każdy z nas, nawet nieświadomie, złamał kiedyś prawo.
Jakoś nie uwierzę, że jesteś tak krystalicznie idealny, że nigdy nie złamałeś prawa w jakikolwiek sposób. Nawet niecelowo.
Gominam, ja jeżdżę zgodnie z przepisami, i nigdy nie złamałem prawa, bo mnie jazda relaksuje.
@seba199020, ale ja nie napisałam, że dotyczy to tylko jazdy za kółkiem.
Gdzieś już to czytałam
Kretyn z ciebie
Myslalam ze wiekszosc ludzi to robi... Sama nauczylam sie tego robic od swojego ojca i nie sadzilam ze jest cos wyjatkowego xd
Ja też tak robię. A jak stoją i ktoś zapierdala to ma pecha. 😉
Było już takie wyznanie.