#Vp08H

W ramach wakacyjnych szaleństw z moją dziewczyną skusiliśmy się na ofertę chodnikowego karykaturzysty i zapozowaliśmy. Pół godziny i 50 zł później mieliśmy piękny wspólny "portret".

Moja żona miała karykaturalnie przerysowane oczy, bo są naprawdę wielkie i piękne i od razu przykuwają uwagę.
Jeśli chodzi o rzecz, którą artysta uznał za najbardziej charakterystyczną dla mnie, to był to mój trądzik.
AzucarMoreno Odpowiedz

Chodzisz po mieście z żoną i z dziewczyną? Odważnie.

SweetChildOMine

szalony!

Zaslepiona

Nie wiem, może później się z nią ożenił. 😁

lahierba

Może to była jedna z tych walentynkowych ofert pod hasłem "Przyprowadź żonę lub dziewczynę, a dostaniesz zniżkę. Przyprowadź obie, a dostaniesz coś tam za free." :D

ArmatyzChudley

Poszedł do karykaturzysty z dziewczyną, wrócił z żoną xd

CzlowiekPenis

Może tak długo rysował, że w międzyczasie zdążyli wziąć ślub :D

lessthan3 Odpowiedz

Czego Ty się spodziewałeś po karykaturzyście? Przecież o to w tym chodzi.

KillingStalking Odpowiedz

Może spodobała mu się twoja dziewczyna i zrobił ci na złość.

Misiaaaa

A mozo po prostu o to chodzi w karykaturze, a artyście trądzik rzucił się w oczy?

Dodaj anonimowe wyznanie