#VrcSo
Pojawiła się dziewczyna, która chce się spotkać ze mną w wiadomym celu, ale bez zobowiązań, mają być to ukryte spotkania z racji tego, że ma chłopaka.
Nie była zbyt urodziwa, była z innego miasta, a z racji tego, że ostatnio przewinął mi się program „Zdrady” w TV, postanowiłem zabawić się w detektywa.
Chciała przyjechać do mnie nazajutrz, zaraz po pracy, w godzinach popołudniowych. Myślała, że mieszkam w jej mieście. Chciała przejść na inny popularny komunikator, gdzie wysyłała mi zdjęcia, każdy chyba się domyśla jakie. Podkreślała, że woli być ostrożna i kiedy da znak, mam nie odpisywać. Opowiadała, że niejednokrotnie zdradza swojego faceta i spotyka się na numerki. Zachowywała się jak dziewczyna z ulicy. Podkreślę nawet, że chciała, żeby to było spotkanie na zasadzie bdsm.
Finalnie wieczorem, kiedy wróciłem z pracy, umówiliśmy godzinę i miejsce spotkania.
Do spotkania nie doszło, kiedy była na miejscu o umówionej godzinie, czekał na nią jej facet.
Nie wiem jak wam poszła rozmowa, ale pozdrawiam serdecznie.
Kocham cię, stary <3
ja tez <3
wreszcie ktos, kto nie ma poblemu z powiadamianiem partnera osoby zdradzajacej
Bo go nie zna.
Dobrze zrobiłeś
Bywa, kiedy bierzesz sobie zamiast laski amebę.
Mściciel piwniczak zawstydził Turbodymomena
Hahaha :)
Szacunek. Pytanie podchwytliwe: a jakby była bardziej urodziwa?
Jakby była piękna to by skorzystał, proste:)
A potem by powiedział chłopakowi w anonimowym donosie.
Ze znajomym założyliśmy na gg ( serio istnieje ) fałszywe konto gdzie udawaliśmy dziewczynę która za opłatą może pokazać zdjęcia, o tym ile razy pisali starsi faceci co mieli w profilowych swoje żony nie zliczę.
Niby fajne wyznanie, zdrady nie popieram absolutnie, ale... Trochę brzmi, jakbyś nie poszedł na ten układ tylko dlatego, że nie była urodziwa. Bo po co innego wspomniałeś o tym szczególe? Plus, nie wiem czemu podkreślasz, że miała ochotę na BDSM. Ani to wyjątkowe, ani szokujące, ani nie ma znaczenia w historii.
Może przyszło ku to na myśl i tak napisał.
"Podkreślę nawet, że chciała, żeby to było spotkanie na zasadzie bdsm." Jak się coś podkreśla to z jakiegoś powodu. Jakby o tym wspomniał tak o, nie byłoby to dziwne.
moze autor ma negatywny stosunek do bdsm?
i bylo to w kontekscie "nie dosc, ze puszczalska, zdradzajaca to jeszcze bdsm"
Zdradzajaca - no racja, jest taka, ale puszczalska? Bo lubi seks? To kim jest autor? Też chciał się puścić.
No i czy osoby w związku, które uprawiają razem seks też się puszczają, czy już nie? A może puszcza się tylko wtedy, gdy stosunek sprawia jej przyjemność? Tyle pytań...
W tekście masz wyraźnie, że przyznała się do wielokrotnej zdrady.
Resztę sobie dopowiedz
"Nie była zbyt urodziwa, więc wystawiłem jej chłopaka. Gdyby była miss Polski, to bym poszedł z nią w tango" <3
nie kazdy bohater nosi peleryne <3
Basieńka, ktos ci shakował konto?
Jak to tak się można szmacić, no nie rozumiem.
Jak sie zachowuje dziewczyna z ulicy? Myślałam, ze prostytutki w czasie „pracy” i w czasie wolnym oraz inne kobiety odróżnia tylko to, zgadzają się na niechciane czynności seksualne z niechcianymi partnerami za opłatą. Czy można zachowywać się jak „chlopak z ulicy” w kontekście seksualnym? Co za BS. Autorze, zdarzających kolegów kryjes czy eksponujesz? Bo to ze gardzisz kobietami już wiemy.