#YN1yM

Moja siostra zaginęła 15 lat temu.

Byłam na placu zabaw z moją córą. Młoda bawiła się z innymi dziećmi, a do mnie dosiadła się kobieta w moim wieku. Nieodparte wrażenie, że skądś ją znam. Zagadała do mnie, rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Mówiła, że jest tu z siostrzenicą. Po jakimś czasie wstała i powiedziała, że moja córka jest piękna i żebym bardzo na nią uważała, bo nigdy nie wiadomo kto się czai na nasze dzieci. Następnie odeszła. W tym momencie się obudziłam. Tak, to był sen.

Tego samego dnia, po 12 latach znaleziono moją siostrę. Znaleziono ją w pomieszczeniu starego magazynu. Wciąż związaną. Budynek miał iść do rozbiórki, specjaliści do tego wyznaczenie ją znaleźli. Wyglądała dokładnie jak kobieta ze snu.

Tydzień później usiłowano porwać mi córkę. Na szczęście młoda była dobrze wyszkolona i jak tylko obcy mężczyzna dotknął jej ręki, zaczęła krzyczeć na cały regulator, sprawca uciekł.

Minęły 3 lata, ale nikomu nie powiedziałam o tym śnie.
Gro9 Odpowiedz

Przepraszam za niedelikatność ale uściślijmy:
znaleziono ją żywą ?
Bo po 12 latach trup wyglądałby nieco nieświeżo. Rozkład ciała jest dość "brudnym" zjawiskiem.

zielonybanan

Czekam na jakieś wyjaśnienia ze strony autorki bo też nic z tego nie rozumiem. Zrozumiałam to tak, że była nieżywa i przyszła do autorki we śnie, aby ją ostrzec. Ale stwierdzenie, że wyglądała, tak jak we śnie mnie zmyliło. Raczej nikt by rodzinie nie pokazał zwłok znalezionych po tylu latach.

Tojaatonieja

Też czekam na wyjaśnienia tych nieścisłości. Jestem mega ciekawa.

emulgator

ja to tak zrozumiałam że żywa ją znaleźli po prostu była przetrzymywana ale to chyba bez sensu...

SheDevil

Nie będzie żasnego wyjaśnienia, bo to wyznanie jest tak ewidentnie zmyślone, że nie wiem kto by się przyznał do napisania tego.

zapomneotymkoncie

SheDevil
wreszcie ktos to rozumie

superwhopotterlock

Zaginęła 15 lat temu, odnaleźli ją 12 lat później, autorka opisuje to po 3 latach. Dzień przed znalezieniem tej siostry autorka miała ten sen.
A to że zaginęła nie znaczy że zginęła. Ktoś ją porwał, a teraz się znalazła, tyle że martwa.

KlaraBarbara

Morgenrot, napisane jest, że po 12 latach została znaleziona więc jeśli zaginęła 15 lat temu to umarła 3 po porwaniu. Dlatego to nie ma sensu

Bulwaogrodowa

@KlaraBarbara co?

arbuzek

Możliwe, że sprawcy przetrzymywali ją w starym budynku, a ktoś ją regularnie odwiedzał i karmił. Nic nie jest napisane, że znaleźli ją martwą.

bazienka

mogli ja przetrzymywac latami i zabic dopiero niedawno
poza tym nie wiemy jakie warunki panuja w magazynie

Zobacz więcej odpowiedzi (1)
Muszynianka1 Odpowiedz

Już większość nieścisłości została wymieniona, ale zastanawia mnie jeszcze jedno: Autorko, nie poznałaś w tym śnie, że to Twoja siostra? Zakładam, że skoro: 1) siostra została rzekomo odnaleziona 12 lat po porwaniu, 2) siostra była w podobnym wieku do autorki, 3) autorka w momencie odnalezienia siostry miała już dziecko w takim wieku, że chodziła z nim na plac zabaw, to obydwie siostry w momencie odnalezienia miałyby około 30-tki, a w momencie porwania około 18-tki. Przecież to nie jest wiek, w którym ludzie się aż tak mocno zmieniają i nawet jeżeli byłaby rzeczywiście przetrzymywana gdzieś te 12 lat, to ok, byłaby zaniedbana, wychudzona, itp, ale ciężko mi jest sobie wyobrazić, że nie poznałaby jej własna siostra.
Moim zdaniem wyznanie zmyślone i jestem pewna, że zmyślone przez dziecko.

KlaraBarbara

Z tym niepoznaniem to trochę jednak ma sens, ja bym za cholerę nie rozpoznała mojej siostry gdybyśmy zostały powiedzmy rozdzielone w momencie gdy została porwana w wieku do 11 lat bo jako nastolatka wyglądała jak zupełnie inna osoba. Ale wyznanie ogólnie nie trzyma się kupy. Nie została odnaleziona po 12 latach od porwania tylko prawdopodobnie od śmierci(?) bo zaginęła 15 lat temu.

Actimel

@KlaraBarbara, tylko że tutaj siostra została porwana jako dorosła, a w najlepszym razie prawie dorosła osoba

ananas1ek

Ja gdzieś czytałam że nasz mózg nie jest kreatywny i nie wymyśla nowych twarzy tylko w snach pokazuje te które już gdzieś widzieliśmy, równie dobrze przypadkiem na ulicy. Ja mam w snach też często tak, że budząc się rano wiem że ktoś mi się śnił ale nie umiem sobie przypomnieć jak wyglądał, więc też brzmi to dla mnie niewiarygodnie. Może postać we śnie miała jakąś cechę wyglądu która się pokryła?

Piekilk

Niekoniecznie. Załóżmy, że dziecko bylo w wieku ok. 7 lat, urodzone w 19 roku życia, czyli matka w momencie odnalezienia siostry miała lat 26. Zatem w momencie porwania miałyby ok. 14 - od tego czasu siostra mogła się bardzo zmienić. Swoją droga, jakby ta historia byla prawdziwa, to raczej siostra i tak by nie była podobna do porwanej 14- latki, bo te 12 lat bicia, gwalcenia, przebywania ogólnie mówiąc w złych warunkach i zamknięciu, powinno ja zmienić nie do poznania. Historia nie moze byc prawdziwa tak czy inaczej, to byłaby zbyt głośna sprawa i każdy by ja pewnie kojarzył.

Heppy

Trochę się interesuje sprawami kryminalnymi i nic takiego nie miało miejsca, a taka sprawa na pewno byłaby głośna.

SheDevil Odpowiedz

Nie, nie masz talentu pisarskiego.

asienaebaam Odpowiedz

Nie rozumiem. "Wciąż związana" oznaczałoby, że od czasu porwania, to dlaczego wyglądała jak dorosła kobieta ze snu? I gdzie to było, chyba nie w Polsce, bo sprawa byłaby głośna?

PrzezSamoH

Dla mnie to wszystko jest jakieś dziwne, mało wiarygodne i w najlepszym wypadku podkoloryzowane.

Levciozb

Co do głośności takich spraw. Nawet nie wiesz ile tragedii zdarze się codziennie. Nie jesteśmy w stanie wiedzieć o wszystkim. Jakiś czas temu mój nastoletni sasiad zadzgal swoja mame nozem, a ojczyma nim ranil. Byl na dopalaczach. Tez chodliwa historia, slyszales o niej? Nawet w lokalnej gazecie nie było tym wzmianki.

PrzezSamoH

levciozb - takich historii powtarza się mnóstwo i są do siebie na tyle podobne, że nie o wszystkich jesteśmy informowani na bieżąco, często wraca się do nich przy okazji innych, "mocniejszych" akcji. Czasem ciężko też stwierdzić, czy jakieś mniej powszechne media nie wspominały (lokalne fora informacyjne itp.) Akurat odnalezienie po 12 latach żywej osoby jest dość medialne. Martwej już nie, to zbyt powszechne.

Doombringerpl Odpowiedz

Bajki trzeba umieć pisać. Po 12 latach w warunkach śródziemnomorskich zostałyby kości, a wszelkie więzy, pod warunkiem związania materiałami ropopochodnymi(plastik), spadłyby. Mogłaby być mumia, gdyby klimat pozwalał, ale zakładamy, że było to gdzieś w Europie. No chyba, że piszesz z Syberii, ale tam nikt nie kwapi się do rozbiórek pustostanów.
Druga sprawa. Zakładając Europę, a prawdopodobnie Polskę, wiedz, że każdy pustostan, jeśli tylko nikt nie zabezpieczył otworów, po prostu zamurowując je, zostanie zamieszkany przez bezdomnych. A Ci, na widok trupa uciekliby i rozpuścili informację, ze jest tam trup. Do policji doszłoby to szybciej niż po 12 latach. A jeśli było zamurowane, to ekipa murująca, zazwyczaj sprawdza, czy nie zostawi kogoś żywego w środku. Więc też odkryliby zwłoki. A jeśli zrobiłby to oprawca, to musiałby się trochę narobić i sporo wydać. Na zaprawę i cegły. Co najmniej paleta cegieł. Na pewno ktoś by się zainteresował.
Kontynuujmy. Jeśli pustostan był otwarty i jakimś cudem bezdomni nie chcieli mieszkać ze zwłokami, ale do policji nie doszło, to zwłoki są źródłem protein. Im bardziej rozłożone tym intensywniejszy zapach, który roznosi się dalej. I albo ktoś by poczuł, albo zwierzątka przyszły skorzystać z darmowego bufetu.
Na koniec czysto emocjonalne. Jak można nie poznać siostry we śnie, skoro zaginęła 15 lat temu i nie wiele zdążyło się zmienić w rysach, nawet gdyby żyła jeszcze 3 lata. A skoro nie poznałaś jej we śnie to na jakiej podstawie rozpoznałabyś jej zwłoki, zakładając, że były zakonserwowane w taki sposób, aby wyglądały jak w dniu śmierci.
Widzę tu jeden problem. Rozumiem przelewanie fantazji na papier i szczegółowe opisy czyjejś śmierci. Ale w książce wiadomo, że to fikcja. A tu, jeszcze kilka opowieści tego typu i ludzie staną się oziębli, co wyjdzie kiedy ktoś na prawdę przyjdzie się wyżalić i opowie prawdziwą historię w tym stylu.
Czy do tego dążysz autorko?

Reparka Odpowiedz

Też nie wierzę w to wyznanie.
Nie dlatego że to niemożliwe (bo takie rzeczy przecież się dzieją) ale dlatego że w takich sytuacjach nawet jeśli to jakieś totalne zadupie, zaraz pojawilby się ktoś z TV czy choćby lokalnej gazety. A ze to raczej byłby dosyć nośny temat więc od razu trąbiliby o tym w tefałenach itp...

AlpakaMaster Odpowiedz

nie rozumiem

Jawiem1210 Odpowiedz

Gdyby to była prawdziwa historia, raczej usłyszelibyśmy o tym w TV.

wolves Odpowiedz

Brzmi jak niewiarygodnie dobry scenariusz jakiegoś thrillera. Kogoś tu fantazja chyba poniosła.

SheDevil

Dobry? Brzmi jak "straszna historia" napisana przez nastolatkę.

KlaraBarbara

SheDevil, w dobrych rękach każda historia może stać się dobrym scenariuszem

anon567 Odpowiedz

Wygląda jakby ktoś się uwzial na Waszą rodzine lub byłby to niezły zbieg okoliczności. Najpierw siostra, potem córka.
Siostra po prostu Cię próbuje ostrzec, byś bardzo uważała na swoją córkę.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie