#ai9LX

Mój pies ogląda czasami telewizję. Wydaje się robić to ze zrozumieniem. Kiedy ostatnio leciał Beethoven (pewnie kojarzycie, film familijny o przygodach bernardyna), wpatrywał się w ekran z ogromnym zainteresowaniem. Jako że go nie podzielałam, przełączyłam... Pies spojrzał na mnie z takim wyrzutem, że wróciłam. Dooglądaliśmy do końca. W moim domu to pies rządzi pilotem...
MissStonem Odpowiedz

Moje zwierzątko należy do tych mniej rozgarniętych gatunków, ale też nieraz "ogląda" ze mną filmy i chociaż wiem, że to na skutek szybkich ruchów na ekranie albo zmiany muzyki, to jednak zabawnie jest obserwować, jak mała nagle sprawia wrażenie poruszonej akcją i w napięciu obserwuje co się dzieje w filmie :)

asienaebaam Odpowiedz

Kurczę, jak ja patrzę z wyrzutem na mojego, to mnie olewa.

MissStonem

@asie Na swojego psa czy właściciela..? 😅

asienaebaam

Miss, jeszcze próbuję machać ogonem lizać go po twarzy, ale tez nie działa 😛

Nipiesniwydra Odpowiedz

Telewizory starszego typu odświerzały obraz nieco wolniej, dla psa to był bezsensowny ciąg obrazków. Nowsze telewizory i psy i koty widzą jako film. Tak że może faktycznie "wczuł się" a ty mu brutalnie przerwałeś.

Nipiesniwydra

Odświeżały - sorki

negatywnaosoba Odpowiedz

Mój pies szczególnie lubi łyżwiarstwo figurowe.

Miszcze Odpowiedz

Mój kot uwielbia Kuchenne Rewolucję i Magdę Gessler nawet ogarnia porę dnia o której leci ten program i miałczy żeby jej włączyć

scor Odpowiedz

A w moim domyśl się kto...
Niestety nie ja.

malinka13 Odpowiedz

moj pies oglada ze nami mecze w telewzji i zawsze bawi mnie kiedy przeciwna druzyna strzeli gola i wszyscy w domu sie zalamuja a on chowa glowe pod koc😂

Imperium Odpowiedz

Radzę uważać z telewizją, psy potrafią się od niej uzależnić psychicznie.

bazienka Odpowiedz

a psy to w ogole widza, co sie dzieje na ekranie?

jhope

Widzą widzą, moj jak zobaczy jakieś zwierzę w telewizji to od razu szczeka i warczy na telewizor

ccandyfloss Odpowiedz

Mój 3-letni synek ostatnio oglądał bajkę, w której w pewnym momencie pojawiły się ryby. Jak odpływały, nie było już ich widać na ekranie, kot bacznie obserwując przebieg wydarzeń szukał ich za telewizorem, w kuchni, pod półką, na której stał telewizor. :)

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie