#eXMOp
Na koniec roku cała klasa płakała, łącznie z naszym wychowawcą. Dostał od nas oczywiście prezent, w którym znajdowała się między innymi koszulka. Pobiegł na zaplecze sali i od razu ją założył. Obejrzał resztę prezentu i zaczął podchodzić do nas i dziękować każdemu osobno. Wszyscy usłyszeli coś innego, jakieś wspomnienie, śmieszne sytuacje :)
Po zjedzeniu pizzy ktoś powiedział, że bez jakiejś jego części w liceum będzie nie do zniesienia. Wychowawca po prostu wziął nożyczki, swoją koszulę, pociął ją i każdemu dał kawałek.
Wierzcie lub nie, ale nic mi tak nie pomagało na maturze, jak ten kawałek koszuli w kieszeni.
Taki wychowawca to skarb ♡
Naprawdę urocze
rozkleiłem się
Zazdroszczę, bardzo mocno :c
Moja wychowawczyni kiedyś rzuciła, że ona ma gdzieś to, że jesteśmy chorzy i do szkoły mamy przychodzić nawet ze sraczką, bo jej się nie chce tego usprawiedliwiać 👍
Urocze wyznanie.
Szkoda tylko, że teraz bardzo ciężko o takich genialnych nauczycieli.
No jasne, kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów. :D
A tak serio, to wcale nie tak trudno. Po prostu o złych częściej się słyszy. Tak jak w przypadku lekarzy, pielęgniarek, księży, policjantów itp.
ToTylkoJa90 częściowo to pewnie dlatego że na nauczycieli jest bardziej nagonka (np. takie skrajne przypadki, pogłaszcze dziecko po głowie i od razu pedofil) i ogólnie gorsze nastawienie, a o złych łatwiej słyszeć bo i kontakt jest znacznie łatwiejszy niż 20 lat temu :)
Genialny nauczyciel nie będzie pracował w szkole publicznej za takie śmieszne pieniądze. Utalentowany też znajdzie inną bardziej lukratywną branżę. Może gdyby szkoły były konkurencyjne w kwestii wynagrodzeń mielibyśmy lepszych nauczycieli, nie każdy zgodzi się biedować dla idei ;)
W szkole publicznej są lepsze zarobki i warunki pracy niż w prywatnej
Moi dziadkowie wspominają, jak nauczyciele bili linijkami po rękach za to, że nie nie umiało się zrobić zadania na tablicy. Więc nie wiem czy kiedyś byli genialni nauczyciele
aw :<
U nas jedna nauczycielka powiedziała do dziewczyny, że nie może poprawic sprawdzianu a jak ta przyszła na zajęcia dodatkowe to pani jej powiedziała że jej przywali jak nie wyjdzie z sali. Innemu chłopakowi powiedziała że nie może zrobic projektu żeby podwyższyć średnią bo go nie lubi. Koleżanka idzie jutro do Dyrekcji.
Aż uronilam łzy. Co ja bym za takiego wychowawcę zrobiła.
Złoty człowiek
Też kiedyś dostałem prezent na pożegnanie. Uściskom i łzom nie było końca. Pobiegłem z prezentem do ubikacji sprawdzić czy pasuje, przy lustrze pół prezentu za jednych haustem wciągnąłem. Na końcu też każdemu nalałem trochę prezentu.