Wkurzam się, że jakiś pacan na Facebooku, na profilu Anonimowych, przekopiował sobie mój komentarz ze strony, za który dostał setki lajków i pozytywnych odpowiedzi, a ja nawet nie mogę się na to pożalić.
Rzucił mi się w oko jeden użytkownik, który non stop kopiuje komentarze stąd, kopiuje te, które mają tutaj najwięcej plusów. Jeden i ten sam typ od chyba dwóch lat (i ciągle ma to samo profilowe). Kiedyś skopiował mój, dlatego tak mi się rzucił w oczy, od tamtej pory widzę regularnie "jego" komentarze, które w rzeczywistości należą do różnych użytkowników tej strony. Raz to zgłosiłam do administratorów, zrobiłam screen ze strony i z fejsa, dałam linki, że ten użytkownik kopiuje komentarze, ale nic nie zrobili. I tak, boli mnie to, że typ kradnie cudze komentarze. Mój ukradł tylko raz, ale wnerwia mnie to, że on non stop je przepisuje i udaje kogoś, kim nie jest, bo raz skopiował nie tylko komentarz, ale i kilka trafnych odpowiedzi pod nim, kiedy ktoś wszedł w dyskusję z "nim". Ludzie się zachwycali jego tokiem rozumowania, empatią, inteligencją itd., a to zwykły oszust.
Herbatnik
Chyba wiem kogo masz na myśli. Też to zauważyłam.
Rozpustnik
Mysle ze nie trzeba sie przejmowac jakims desperatem ktory, poswieca czas na plagiat w dodatku tylko po to, zeby sie przypodobac komus kto 5 min po odejściu od strony zapomni o jego istnieniu. A jesli tak bardzo kogos bola takie akcje to polecam wersje na fb omijac szerokim łukiem, w koncu ta anonimowa wersja jest wystarczajaco dobrym odpowiednikiem.
Ihaa
Pewnie ten też przekopiuje :D
Skladanyrower
@Rozpustnik ale poza tym oszustem, to na fb zdecydowanie mniej zakompleksione osoby siedzą i dyskusja jest zdecydowanie bardziej zdroworozsądkowa i przyjemna ;)
KochamGenetyke
Jak wiecie to podajcie tu profil człowieka, niech go parędziesiąt osób zgłosi za oszustwo, wtedy może coś zrobią
Dygresja. Na anonimowych, gdzie wszyscy, no zgodnie z założeniem są jakby nie patrzeć anonimowi, komentarzy zazwyczaj jest tylko kilka, kilkanaście, ostatecznie kilkadziesiąt, jak wyznanie trochę dłużej powodu na głównej. Co więcej, w zadziwiającej większości przypadków są to komentarze na poziomie, kulturalne. Tymczasem, na Facebooku, gdzie ludzie nie dość, że podpisują się własnym nazwiskiem, to jeszcze robią to na forum publicznym, gdzie praktycznie każdy z ich znajomych może to zobaczyć w swoich aktualnościach; przerażająco duża ilość ludzi wykrzykuje takie głupoty, że aż szkoda tracić czas. Przynajmniej tak zapamiętałam facebookowe anonimowe, może coś się przez te dwa lata zmieniło. Nie mniej jednak, ktoś potrafi wytłumaczyć to paradoksalne zjawisko?
Ej miałam to samo! Napisalam komentarz w poczekalni. Historia usunięta. Ok. Za jakiś czas moj komentarz na facebooku jaka osobna historia ponad 10 tys lajków... I niby to tylko lajki ale czułam się okradziona z wirtualnego chwilowego fejmu =(
Też tak miałam, nie czytam anonimowych na fb a szczególnie nie komentarze ale natknęłam się na mistrzach na swój własny komentarz tylko napisany przez kogoś innego
Zanim założyłam tu konto, to tylko czytałam wyznania na stronie i okazjonalnie widziałam jakieś na facebooku, pamiętam, że już wtedy komentarze byly kopiowane albo tylko lekko modyfikowane. Niestety nic chyba nie da się na to poradzić.
Też tak miałam, nawet kilka razy. Inni też. Ale przecież nic nie napiszemy, bo nie chcemy się ujawniać. Ja omijam Anonimowych na FB.
Też tak miałem, ale się upomniałem. Po chwili komentarz zniknął
Wracam na pudelka.. tu sie nie da.. nawet z nudów..
Serio mamy dwie społeczności, prawdziwi anonimowi na stronie i kserokopiarki na FB? XD
Rzucił mi się w oko jeden użytkownik, który non stop kopiuje komentarze stąd, kopiuje te, które mają tutaj najwięcej plusów. Jeden i ten sam typ od chyba dwóch lat (i ciągle ma to samo profilowe). Kiedyś skopiował mój, dlatego tak mi się rzucił w oczy, od tamtej pory widzę regularnie "jego" komentarze, które w rzeczywistości należą do różnych użytkowników tej strony. Raz to zgłosiłam do administratorów, zrobiłam screen ze strony i z fejsa, dałam linki, że ten użytkownik kopiuje komentarze, ale nic nie zrobili. I tak, boli mnie to, że typ kradnie cudze komentarze. Mój ukradł tylko raz, ale wnerwia mnie to, że on non stop je przepisuje i udaje kogoś, kim nie jest, bo raz skopiował nie tylko komentarz, ale i kilka trafnych odpowiedzi pod nim, kiedy ktoś wszedł w dyskusję z "nim". Ludzie się zachwycali jego tokiem rozumowania, empatią, inteligencją itd., a to zwykły oszust.
Chyba wiem kogo masz na myśli. Też to zauważyłam.
Mysle ze nie trzeba sie przejmowac jakims desperatem ktory, poswieca czas na plagiat w dodatku tylko po to, zeby sie przypodobac komus kto 5 min po odejściu od strony zapomni o jego istnieniu. A jesli tak bardzo kogos bola takie akcje to polecam wersje na fb omijac szerokim łukiem, w koncu ta anonimowa wersja jest wystarczajaco dobrym odpowiednikiem.
Pewnie ten też przekopiuje :D
@Rozpustnik ale poza tym oszustem, to na fb zdecydowanie mniej zakompleksione osoby siedzą i dyskusja jest zdecydowanie bardziej zdroworozsądkowa i przyjemna ;)
Jak wiecie to podajcie tu profil człowieka, niech go parędziesiąt osób zgłosi za oszustwo, wtedy może coś zrobią
Chyba Dawid ma na imię
Dygresja. Na anonimowych, gdzie wszyscy, no zgodnie z założeniem są jakby nie patrzeć anonimowi, komentarzy zazwyczaj jest tylko kilka, kilkanaście, ostatecznie kilkadziesiąt, jak wyznanie trochę dłużej powodu na głównej. Co więcej, w zadziwiającej większości przypadków są to komentarze na poziomie, kulturalne. Tymczasem, na Facebooku, gdzie ludzie nie dość, że podpisują się własnym nazwiskiem, to jeszcze robią to na forum publicznym, gdzie praktycznie każdy z ich znajomych może to zobaczyć w swoich aktualnościach; przerażająco duża ilość ludzi wykrzykuje takie głupoty, że aż szkoda tracić czas. Przynajmniej tak zapamiętałam facebookowe anonimowe, może coś się przez te dwa lata zmieniło. Nie mniej jednak, ktoś potrafi wytłumaczyć to paradoksalne zjawisko?
Właśnie się żalisz. Więc możesz.
Ale to bardzo częsta praktyka, więc nie wiadomo o który komentarz i którego pacana chodzi. :P
Ej miałam to samo! Napisalam komentarz w poczekalni. Historia usunięta. Ok. Za jakiś czas moj komentarz na facebooku jaka osobna historia ponad 10 tys lajków... I niby to tylko lajki ale czułam się okradziona z wirtualnego chwilowego fejmu =(
Dokladnie! Mialam indentyczna sytuacje.
Też tak miałam, nie czytam anonimowych na fb a szczególnie nie komentarze ale natknęłam się na mistrzach na swój własny komentarz tylko napisany przez kogoś innego
Kiedyś ktoś skopiował mój komentarz i dodał jako historię.
Dupki są na świecie nic nie poradzisz.
Jak bardzo trzeba nie miec nic do powiedzenia, aby kopiowac cudze komentarze. Z drugiej strony - wybral twoj, to jakby takie male wyroznienie ;)
Zanim założyłam tu konto, to tylko czytałam wyznania na stronie i okazjonalnie widziałam jakieś na facebooku, pamiętam, że już wtedy komentarze byly kopiowane albo tylko lekko modyfikowane. Niestety nic chyba nie da się na to poradzić.