Cóż, od tego, czy to zdrowe zależy ile solisz. Nadmiar soli jest również szkodliwy, a "limit" na dzień dla człowieka jest dużo mniejszy niż przy cukrze. Także uważaj ;3
Swoją drogą pamiętam jak na wakacjach w wynajmowanym domku chciałyśmy z siostrą zjeść płatki na śniadanie. Po łyżce tego czegoś z cukiernicy i jemy.. Szybko to wylałyśmy. Tylko kto wpadł na pomysł, żeby trzymać sól w cukierniczce? :/
Nie wiem jak jesteś w stanie to wypić. Ja raz dla żartu posoliłam kawę i po jednym łyku było mi niedobrze cały dzień. Poza tym tego się podobna używa żeby prowokować wymioty. Musisz mieć żołądek ze stali.
Ja słodzę herbatę, osiem łyżeczek cukru, ale nie mieszam, bo będzie za słodkie.
Poksodjelak
Marnotrawstwo! Spróbuj zrobić może dwie herbaty, jedną posłodź tak jak teraz, a drugą spróbuj doprowadzić do takiego samego poziomu słodkości i po prostu zapamiętaj ile słodzisz. Wtedy nawet z wizytą u kogoś nie będziesz mieć problemu z herbatą, bo w sumie nie wyobrażam sobie, żeby ktoś w gościach sypał i sypał ten cukier. Zrobiłoby się trochę niezręcznie :D
Ja dodaję szczyptę soli do kawy, zabija ona gorycz. Polecam, spróbujcie :)
Cóż, od tego, czy to zdrowe zależy ile solisz. Nadmiar soli jest również szkodliwy, a "limit" na dzień dla człowieka jest dużo mniejszy niż przy cukrze. Także uważaj ;3
Swoją drogą pamiętam jak na wakacjach w wynajmowanym domku chciałyśmy z siostrą zjeść płatki na śniadanie. Po łyżce tego czegoś z cukiernicy i jemy.. Szybko to wylałyśmy. Tylko kto wpadł na pomysł, żeby trzymać sól w cukierniczce? :/
Może autor wyznania
Kto wpadł na pomysł, żeby słodzić płatki? :O
Współczuję twoim nerkom. Chyba że sól w herbacie jest jedyną jaka przyjmujesz, ale to raczej niemożliwe :/
Nie wiem jak jesteś w stanie to wypić. Ja raz dla żartu posoliłam kawę i po jednym łyku było mi niedobrze cały dzień. Poza tym tego się podobna używa żeby prowokować wymioty. Musisz mieć żołądek ze stali.
O gustach sie nie dyskutuje 😜 smacznego!
Ja słodzę herbatę, osiem łyżeczek cukru, ale nie mieszam, bo będzie za słodkie.
Marnotrawstwo! Spróbuj zrobić może dwie herbaty, jedną posłodź tak jak teraz, a drugą spróbuj doprowadzić do takiego samego poziomu słodkości i po prostu zapamiętaj ile słodzisz. Wtedy nawet z wizytą u kogoś nie będziesz mieć problemu z herbatą, bo w sumie nie wyobrażam sobie, żeby ktoś w gościach sypał i sypał ten cukier. Zrobiłoby się trochę niezręcznie :D