Autorka ma 14 lat :)

Jak dorośnie to się dowie co to są prawdziwe problemy.

Tak, bo prawdziwe problemy można odblokować tylko razem z dowodem osobistym.

zapomniała na początku dodać "how dare you!" XD

Dyskryminacja nie jest wydumanym problemem. Jest bardzo rzeczywistym. Bez względu na to, z jakiego powodu jest to dyskryminacja. Ja, dla przykładu, jestem ojcem w polskim sądzie rodzinnym. Wiem doskonale jak to jest, gdy ktoś w majestacie prawa, "bo tak było zawsze", stara się zabrać mi najbliższą istotę. Gdy mimo opinii biegłych, powtarzającego się nadużywania przez matkę władzy rodzicielskiej, fałszywych oskarżeń mnie o przemoc, molestowanie dziecka - sąd kiwa głową i stwierdza, że" owszem, ma Pan rację.. Ale.. Dziecko potrzebuje matki! '" Tak więc jestem w stanie zrozumieć innych, którzy są dyskryminowani. I współczuć.

Tylko ciekawe, że najwięcej się mówi o dyskryminacji homoseksualistów, transseksualistów itp, a jakoś nie słychać głosów, by nie dyskryminować innych grup, np właśnie samotnych ojców, niepełnosprawnych, biednych. Wszystko kręci się wokół jednego. A te inne grupy są znacznie bardziej liczniejsze i potrzebujące. Po prostu w przeciwieństwie do LGBT nie są aż tak chodliwym tematem.

Mówi się, mówi wystarczy zagłębić się w temat. Tylko to nie przejdzie na poziom społeczny bo większość potrafi tylko powtarzać co zobaczyła w internecie czy TV. A słyszymy o tym bo i politycy i media i organizacje aktywistyczne (z każdej strony) żyją właśnie z takich tematów. Im więcej, strachu, różnic, kontorwersji, wzburzania w ludziach poczucia bycia ofiarą, tym więcej forsy czy poparcia mozna uzyskać. A o samych ludziach, którzy leżą i podłoża tej wojny nikt nie dba, oni po prostu pasowali do trendu.

Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.

Może dlatego bo nikt nie katuje samotnego ojca czy niepełnosprawnego za fakt, że jest samotnym ojcem bądź niepełnosprawność. Czarni byli prześladowani przez wieki. Do tej pory wielu uważa czarnych za gorszych. Głupie żarty itd. To samo w przypadku homo. Nie widziałam by ktoś życzył śmierci facetowi po rozwodzie za sam fakt, że wziął rozwód (pomijam byłą żonę, która być może ma powód by nienawidzić byłego męża), natomiast ludzie homo spotykają się z takim problemem, bo rzeczywiście są szympansy, które im grożą śmiercią lub pobiciem.

@mimilenka, myślę, że @PiratTomi chodziło o napaści fizyczne. @Umbriel pisał o tym, że ma utrudnienia na drodze sądowej (co biorąc pod uwagę to co pisze, jest samo w sobie okropne). Ale raczej nie pisze o tym, że ktoś go pobił za to, że jest samotnym ojcem.

A Polacy kradną, oszukują i są tępi. Uwielbiam stereotypy i generalizacje. Oceniajmy wszystkich przez pryzmat pochodzenia bo czemu nie.

Dokładnie. Polki to fałszywe suki, a Polacy to zapijaczoni jaskiniowcy. Za granicą tak o nas myślą, to jest dla ciebie okay? Kobiety też statystycznie mają niższe IQ od facetów, więc? Statystycznie ma to do siebie, że nie jest 100% prawdą na temat każdej spotkanej osoby. Jestem w Norwegii jestem szufladkowana za bycie Polką. Jestem w Polsce jestem szufladkowana za bycie Ukrainką. No wspaniale.

Statystyki są nieubłagane. Czarni popełniają w USA kilkanaście razy więcej przestępstw per capita niż Polacy w Anglii.

Jest postępowy, bo polityka nikogo nie dyskryminuje, ale ludzie tak. Mieli doświadczenia z takimi Polakami i teraz tak nas osądzają.
GeddyLee, czarni są też częściej sprawdzani. Jeśli dwóch przestepców idzie po ulicy, biały nie zostanie przeszukany, a czarny tak i tak nabijają się statystyki. Ale tak poza tym to co? Poznasz na studiach jakąś dziewczynę i będziesz miał do niej uprzedzenia, że sprzedaje dragi, bije ludzi na ulicy czy co?

Ale taka prawda, że Polacy kradną. Oczywiście, że to generalizacja, ale % zlodziei w Polsce jest wyższy niż np w Norwegii. I co z tego, że to nadal jakieś 5%. Prędzej bym portfel dała do przypilnowania Norwegowi niż Polakowi. Mimo, że sama nigdy w życiu nic nie ukradłam. Pracowałam w miejscu, w którym miałam do czynienia z różnymi nacjami i niestety stereotypy opierają się na statystyce. Można to zaobserwować na niewielkiej grupie badawczej już kilkadziesiąt plus.

Esza, u mnie obudził nie tyle rasizm, co rozczarowanie (w przypadku niektórych nacji).

A to może jestem niedoekudowana, więc proszę o te statystyki.

Hvafaen wg nowszych badań baby i faceci mają średnio takie samo IQ.
Zresztą nawet stare badania, takie sprzed 50 lat, ukazują różnice znacznie mniejsze niż między osobami z poszczególnych rejonów świata. Zgadzam się jednak, że nie ma co dyskryminować jednostek na podstawie statystyki, szczególnie że w przypadku inteligencji testy są niezbyt miarodajne.

lovequidditch, kiedyś czytałem o tych inteligencjach u płci i niby kobiety są średnio inteligentniejsze od mężczyzn, ale jeśli chodzi o rozkład z najwyższym IQ, to wśród geniuszy zdecydowanie przeważają faceci.

Eureenergie dokładnie, faceci są "ciekawsi" pod tym względem, bo mają większą szansę na bycie geniuszem, ale i kompletnym kretynem. A co do przeciętnych ludzi, kobietom zdarza się w badaniach uzyskać średnio więcej punktów od mężczyzn, ale to są na tyle nieistotne różnice, że można je wytłumaczyć na wiele sposobów. W moich podręcznikach po prostu napisali, że oficjalnie świat nauki nie wskazuje na związek średniej inteligencji z płcią

Tylko że to co piszesz nie ma pokrycia historycznego. To nie jest tak, że homoseksualiści mieli zawsze równe prawa, a potem postanowili "mieć ich więcej". Wciąż w znakomitej większości krajów nie mogą brać ślubu z osobą którą kochają, adoptować dzieci, na co dzień spotykają się z szykanami, wyśmiewaniem, rodzice wyrzucają takie osoby z domów, ich orientacja jest "pointą" żartów: "Jezu, wyglądasz jak pedał", "obcięła włosy i wygląda jak lesba". Takie osoby marzą o tym, żeby być traktowane jak wszyscy, żeby nie budzić kontrowersji. Ale jak to osiągnąć, jak środowisko kompletnie ich nie akceptuje? Parady równości są wesołą, kolorową manifestacją, że to nie wstyd być innym, nie ma w nich ani nic zdrożnego, ani nikt tak nie walczy o większe prawa niż ludzi hetero.

Nikt nie ŻĄDA aby publiczne ‚lizanie się’ było akceptowane, po prostu chcemy żeby można było trzymać partnera za rękę czy nawet pocałować jak ‚normalna’ para to robi i nie bać się że ktoś to zobaczy i mu się to nie spodoba-albo zostaniemy zwyzywani albo potocznie ‚dostaniemy w ryj’. To tyle w tym temacie, większość osób lgbt nic więcej nie chce.

To po co te pierdy na paradach o adopcji itp?

Adopcja to nie jest jakiś przywilej, którego nie mają ludzie hetero, to właśnie kwestia równych praw.

@Feniks: zgadzam się co do małżeństwa. Jest to instytucja skierowana do kobiety i mężczyzny mająca na celu utworzenie podstawowej komórki społecznej, w której urodzi się potomstwo. Dwóch mężczyzn ani dwie kobiety (bez niczyjej ingerencji) nie są w stanie spłodzić potomka. Pretensje mogą mieć tylko do matki natury. Z tego oto powodu jestem przeciwna adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Nie uważam, że lepszym wyjściem jest patologiczny dom heteroseksualny. Patologia to patologia, bez względu na płeć, wiek, rasę itd itp. Jednak najlepszym rozwiązaniem dla dziecka jest wychowywanie się w domu bez patologii z obojgiem rodziców (matki i ojca). Można sobie poczytać badania w tym temacie. Aczkolwiek ponad wszelką wątpliwość uważam, że brakuje w naszym kraju instytucji związku partnerskiego (który mogłyby zawierać osoby zarówno jednej jak i dwóch płci), która regulowałaby sytuację prawną dwóch osób (informacja medyczna, prawo dziedziczenia itd itp) za jednym zamachem.

@bezdomna: osoby homoseksualne to nie są pępki świata. Szacunek należy wpajać dziecku do każdego człowieka bez względu na wszystko. Nie ma dla mnie kompletnie znaczenia, czy dana osoba jest kobietą, mężczyzną, jakiej jest rasy, jakiej jest orientacji, czy jaką wyznaje religię (lub nie wyznaje żadnej). Chociaż mam już swoje lata to rodzice wychowali mnie tak, że szanuję wszystkich. Nie muszę się z nimi zgadzać, mało tego, nie muszę ich nawet lubić, ale muszę szanować każdego człowieka. Manifestujmy szacunek ogólnie, a nie do konkretnej grupy społecznej. Do tego nie potrzeba zajęć w szkole specjalnych. Wpajanie dziecku szacunku dla drugiego człowieka (jaki by on nie był) powinno wystarczyć. Niestety jak pokazują realia to takie parady równości przynoszą odwrotny do zamierzonego skutek.

To nie może zostać w prywatnej sferze, bo to nie jest równość, krzywda z tego powodu dzieje się ciągle. Twoje podejście nie jest tolerancją. Ludzie się afiszują - nie bez powodu. Gdybyś nie był hetero, odczułbyś to na własnej skórze. Dyskryminacja, brak zrozumienia, przemoc, dręczenie z tego powodu na całym świecie. Brak możliwości małżeństw, czy związków partnerskich. I pełno innych powodów. Dzieci wyrzucane z domów przez nietolerancję rodziców. I pełno innych powodów.

Sorry za powtórzenie ;p

@Pani Panda ok, trochę w tym co piszesz prawdy jest. Tylko co w sytuacji gdy to ja wyjdę na ulicę i zacznę się afiszować, że jestem hetero? Albo po prostu, że jestem dumna z tego, że jestem biała, jestem kobietą i jem mięso i uważam, że myślistwo jest potrzebne. Nie jestem nietolerancyjna, ale uważam, że Shido ma sporo racji. Osoby homo czy trans niech walczą o swoje prawa jak najbardziej, ale po co krzyczeć non stop "jestem homo" i po co manifestacje na golasa czy w dziwnych, wyzywających ubraniach?

BabaJaga
A byłaś kiedyś na takiej paradzie? Widziałaś kogoś na golasa? Bo ja nie widziałam, a byłam nawet na tym w Amsterdamie. denerwuje mnie jak ludzie oceniają rzeczywistosc po zdjęciu w gazecie, jakby nie wiadomo było jak tv czy inne media łapią newsy.

@Tylkoto111 chyba się źle wyraziłam. Chodzi mi o to, że manifestowanie swojej odmienności jest ok i my "nieodmienni" mamy to uszanować i koniec kropka. Jednak niestety to nie działa w drugą stronę. To jest przykre, że często takie osoby robią to mocno na pokaz i złoszczą się bo ktoś nie przyzna im racji. I, żeby nie było mam na myśli wszystkich "odmiennych": od homo po wege.
P.s widziałam na manifestacjach na żywo jak potrafią się ubrać niektóre osoby. Niestety dwie w Polsce i jedną we Włoszech, więc wbrew temu to piszesz to wiem o czym mówię.

Niech się dalej afiszują i wkurviają ludzi swoimi występami, życzę powodzenia z przekonywaniem do siebie społeczeństwa.

Czyli ty nigdy nie chodzisz publicznie z partnerem za rękę, nie przytulasz i nie całujesz w publicznych miejscach? To też jest afiszowanie się swoją orientacją.
Albo śluby. Nie możecie jakoś tak w domu, po kryjomu? a nie że każdy widzi jak bardzo się kochacie bo blokujecie drogi i zajmujecie miejsca w reastauracjach.
A filmy romantyczne? Taki Tytanik na przykład. Tam heteroseksualizm jest wciśnięty gdzie się da i aż wylewa się ekranu. Nie powinno się takich rzeczy pokazywać w telewizji.

W ogóle zakażmy wszystkiego, co kogoś może razić. Rodziny z dziećmi niech przestaną chodzić do parku, bo może bedzie tam ktoś, kto dzieci nie może mieć i będzie mu przykro.
Niech ludzie nie jeżdżą swoimi nowymi, drogimi autami, bo ktoś ze swoim rozkładającym się czinkłaczento poczuje się gorszy.

No bo po co tak się obnosić tym wszystkim? Zamknijmy się w domach i nie wciskajmy swojego jestestwa gdzie się tylko da. Przynajmniej natura będzie nam wdzięczna.

Nie chodzę, bo nie jestem w związku. A nawet jakbym była, też bym nie chodziła i nie obściskiwała się. Tak btw, to chodzenie za rękę z drugą osobą kojarzy mi się z przedszkolem. No i myślę, że spora część reszta społeczeństwa nie ma ochoty oglądać poprzebieranych dziwolągów na ulicach, którzy co marsz robią jakieś beznadziejne prowokacje.

Akurat pytanie było do shido, ale spoko, każdy może odpowiedzieć.
Tobie się kojarzy z przedszkolem, a mi się kojarzy z czymś wspaniałym, gdy na przykład widzę dwoje staruszków trzymających się za ręce.
Nie mówię też o obściskiwaniu się, tylko zwykłym przytuleniu, nawet na powitanie czy pożegnanie, czy o zwykłym buziaku. Nie ma w tym nic złego, bez względu na płeć.

Rozmiem, że karnawał to też dla ciebie jakieś niepotrzebne w ogóle zjawisko (choćby w Rio de Janeiro), pełne przebranych dziwolągów i tak samo negujesz to okropne amerykańskie Halloween?

Do wszystkich którzy zagubili znaczenie słowa "tolerancja"! Jest to znoszenie czegoś.. Nie szanowanie, akceptowanie ale znoszenie tego czyli dokładnie to co autor komentarza napisał.

Też tak myślałam. Kiedyś.
A tu chodzi o to, że to wszystko źle działa. Dopóki środowisko LGBT+ będzie szykanowane dopóty głośno będą mówić o swej seksualności. Po to by pokazać, że istnieją, też są ludźmi jak i my.

Popęd może też służyć na przykład przyjemności.

No właśnie, to nie neolit, więc może ludzie otworzą w końcu oczy i zobaczą, że odmienność to nie to samo co nienormalność.

Jeśli wy czegoś nie rozumiecie, to problem tkwi w was, nie w tym, czego nie rozumiecie.

Co z tego wynika? Np to ze mozesz wziąć ślub z osobą, ktora kochasz dzieki czemu w razie wypadku czy choroby masz dostęp do dokumentacji medycznej i zwyczajnych odwiedzin w szpitalu. Mozesz też rozliczać razem podatki, skorzystac z ulgi podatkowej. Mozesz tez miec wspolnosc majatkowa dzieki czemu po smierci bliskiej osoby nie zostajesz goly i wesoly bo wszystko zabierze rodzinka, ktora sie nie odzywla od lat. Nikt tez ciebie nie obraza, nie wyzywa od dewiantow itd. Mozna tak wymieniac i wymieniac.

Przecież to można łatwo załatwić u notariusza...

Slub mozna wziąć u notariusza? Ale niespodzianka!

Pełno par żyjących latami bez ślubu załatwia w ten sposób takie rzeczy.

I co z tego? Nie chcą ślubu to go nie biorą. Homoseksualisci mogą chcieć slub ale nie mogą go wziąć.

A ja chciałbym zostać prezydentem USA xd
Homomałżeństw nie będzie z prostego powodu - bo nie ma z nich pożytku dla państwa. W zamyśle małżeństwo ma służyć „produkcji” przyszłych podatników. W takich układach nie ma na to szans, więc pomysł z góry odpada.

A czy ktos zabrania ci startowac w wyborach na prezydenta?

twofacedgod dobrze podsumował. Od siebie dodam, że ślubów nie będzie, bo ludzie nie są głupi i wiedzą, że następne w kolejce są dzieci.

Mnie też.

Pierwszy raz widzę, by ktoś pisał sam do siebie o sobie.

Sprawdz definicje fanatyzmu. Serio wasze zachowanie idealnie pasuje. Nie dziwcie sie, ze ludzie was tak nazywaja jezeli pod kazdym wyznaniem, w ktorym jest chociaz slowo o homoseksualizmiw urzadzacie gownoburze. I to są ciągle te same osoby. Garstka osób, nigdy nikt inny się nie odzywa.

Badar. Nie nosze takich bluz, za to KOBIECE SUKIENKI owszem.
Dymac może ciebie twoj homo partner. Ja uprawiam seks i kocham się z facetem który lubi kobiety.
Jesteście obrzydliwi i mam prawo tak uwazac.

Umbriel jeżeli twoj komentarz jest do mnie. Pisze go do tych wszystkich zaślepionych homo chorym światem. Z seksualności robicie powód do popisu. Czy ja macam sie ze swoim mężem gdzie sie da? NIE! To co sie dzieje w cudzym łóżku gowno mnie obchodzi, ale nie muszę na, was patrzeć bo ujebaliscie sobie ze dwa penisy soe lacza.

Badar a Twoipi jebani starzt to tata i tata?
A może 2 mamy i 1 tata?
Obrzydlistwo. Potem wielkie zdziwienie, ze dzieci w Norwegii popełniają samobójstwa. Jak daja przyzwolenie na chore niekompletne rodziny

Jezeli jesteście zdziwieni ze ktos was nazywa fanatykami i zamknietymi na swiat homofobami to spojrzcie na komentarze zmeczonaoddychaniem. Pelne milosci i szacunku? Tego wlasnie w nich brakuje.

Niżej sama napisałaś, żeby nie podciągać takich zachowań pod całą grupę. Wyzywacze i personalne najazdy zdarzają się po obu stronach.

Karboksy. To dziala w 2 strony
Jezeli jestes zdziwiona ze ktos nazywa was pedałami i różnymi innymi to moze spojrz tez na to ze znaczna część z ruchu LGBT nabija sie z tredycyjnej rodziny.
Dzieci rok po roku? EFEKT 500 PLUS!
ale ze kobieta ma jedyny moment bo potem wycinaja wszystko i więcej dzieci nie będzie?
Kobieta siedzi w domu o zajmuje soe dziećmi? Pato Karyna żerująca na mężu jeleniu. Bo przecież wlezliscie im do sypialni i wiecie co sobie ustalili
Tego jest wiele wiele więcej.
Tak jal wy macie prawo do parad zekomej równości, tak samo ja mam pelne prawo powiedzieć co o tym myślę.

Czyli cokolwiek co ludzie powiedza zlego uznajesz ze powiedzial to ktos homo? Twoim zdaniem ludzie hetero nie komentuja negatywnie 500+ czy madek?

Homoseksualisci wymra bo sie nie rozmnazaja? Xd A to ciekawe. Skoro homoseksualizm twoim zdaniem jest dziedziczny to skąd się wziąl?

Chyba nie jest dziedziczny, tzn może do pewnego stopnia, ale czytałem ostatnio jakiś artykuł w czasopiśmie naukowym, z którego wynikało, że za przeważającą większość tych skłonności odpowiadają czynniki środowiska.

Normalnie wymrą ale to że homoseksualizm był społecznie akceptowany w starożytnej grecji to już bez znaczenia? xD

A co do tego wszystkiego ma starożytna Grecja?

To, że skoro homoseksualizm świetnie miał się w VI wieku, to twierdzenie, że homoseksualiści wymrą trybem naturalnym jest głupie i naiwne.

A to nie jest przypadkiem tak, że takie coś wymaga czasu, bo ewolucja działa bardzo, bardzo powoli?

no i sami dostarczyliście argumentów że homoseksualizm jest wyborem jednostki więc nie opowiadajcie gdzie indziej głupot, ani nie przyklaskujcie, jak ktoś twierdzi że się taki urodził i nie jego wina albo nie ma wpływu
dziękuję za wpisy uruchomionych obrońców całego homo-klimatu - czytajcie je uważnie wiele razy i utrwalcie sobie i rozgłaszajcie wszem i wobec że orientacja to wybór dokonywany przez jednostkę - być może stymulowany przez środowisko, ale jak wiemy złodziej wychowany wśród złodziei odpowiada za swój wybór tak samo jak każdy inny
dzięki i pozdrawiam
PS
dla miłośników grety mam dobrą wiadomość - została ogłoszona naukowcem roku - z pewnością jej zwolennicy mają również taką szansę, bo w przypadku ideologii nie jest wymagana praktycznie żadna edukacja. Macie swój wzór i możecie podążać za nią z pełnym i głębokim zrozumieniem. W końcu znaleźliście liderkę XD

Twoim zdaniem coś albo jest dziedziczne albo jest wyborem? Nie ma innego powodu? Polecam się dokształcić, późnien wypowiadać się.

A jaki może być inny? Homoseksualizm to nic innego jak wypadkowa czynników genetycznego-środowiskowych z naciskiem na to drugie, jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom.

genetyczno*

Przestań, i tak już mamy mnóstwo katolików w kraju, mamy następnych nie wpuszczać?

A co drugi kto to robi? Nikt, w żadnej religii. No chyba, że terorysta, ale oni wyznają ideologie, a nie religie. A katolicy baaaardzo często biją swoje żony przed nabo w niedziele, a katolki bronią mężusiów by trzymać ich w domu z dziećmi i może razem je katować. A ile polek zabiło swoje dzieci.

To nie katolicy tylko taki typ ludzi, przy okazji wyznający katolicyzm. I często pozorujący na poczciwych ludzi zasłaniając się znakiem krzyża. Więc proszę nie obrażać tych prawdziwych katolików porównując ich do takich typów.

Hvafaen - rozumiem, że tak wiążesz katolicyzm z biciem tylko przez fakt bycia katolikiem? Bo jak rozumiem katolicy leją żony krzycząc "to za Boga. Bo ksiądz mi kazał. W imię wiary babo." czy tylko tak po prostu bez sensu wiążesz że sobą niepowiązane rzeczy? To czemu nie pójdziesz dalej? Czemu akurat jako ceche łącząca te przypadki wybrałaś katolicyzm? Czemu nie biały kolor skóry? Albo fakt picia wody. Czy oddychania. Albo posiadania żony. Przecież stwierdzenie, że zamężne kobiety w 100% przypadków były bite przez żonatych mężczyzn udowadnia dobitnie tezę, że żonaci mężczyźni leją na potęgę mężatki. I to chyba tylko z powodu tego że są mężatkami bo już panien nie biją :D

Porownywanie chrześcijaństwa do islamu jest łagodnei mówiąc - idiotyzmem. Trep, który leje po pijaku żonę i dzieci,nie robi tego z pobudek religijnych - robi to bo jest trepem.

Problem leży w tym, że islam to nie po prostu religia, ale okrutna i agresywna ideologia, która jednocześnie stanowi prawo, decydując o abslutnie każdym aspekcie życia, czynnościach zachowaniu itp. itd. - choćby to była kwestia, którą ręką nalezy podcierać tyłek, a wszelkie odstepstwa nakazuje w wymyślny sposób karać. Pojediesz sobbie na wycieczke do islamskiego kraju i weźmiesz gazete do kibla? Jeśli w rodku bedzie wizerunek mahometa, zgodnie z prawem zabija ci za profanacje.

W tej religii są dwie rzeczy, które każdy, kto nie jest musułmaninem powinien brać pod uwagę zanim się jakkolwiek pozytywnie wypowie. Pierwsze - każdy innowierca jest wrogiem, ktorego nalezy zabic, albo nawrocic - to nie jest "sugestia" - to jest nakaz. Drugie odnosi się do wszystkich muzułmanów, którzy staraja sie pokazac islam w dobrym swietle - to sie nazywa takija. Kłamstwo dla dobra wiary. Muzułmanin ma nakaz przedstawic swoja wiare w taki sposob, by wydawala sie jak najbardziej atrakcyjna dla niewiernych - ulatwiajac nawrocenie, jak sie nie uda nawrocic - zabic, jaks ie uda nawrocic i ktos przejrzy na oczy - tez zginie tylko gorsza smiercia jako zdrajca religii.

I tak na koniec ciekawostka - cudzołóztwo jest zakazane, skad wiec gwalty? A no dlatego, ze spolkowanie z niewierna to nie zdrada, a czyn pochwalany.

Hvafaen ty się lepiej nie wypowiadaj bo zaniżasz średnie iq sekcji komentarzy

Halapeno XD

Tak Polacy są rasistowscy i zamknięci czego dowody dali w historii na tysiąc sposobów, dlatego jak postępowa i otwarta Europa rżnęła żydów to uciekali masowo do Polski bo tylko w tej nietolerancyjnej Polsce nikt ich nie mordował, mało tego mogli sobie żyć jak chcą, wg swojej religii i zasad.
Jak Europa sypała żydów w II światowej to w nietolerancyjnej Polsce mieli schronienie i pomoc i było to na tyle powszechne, że dobrzy i postępowi Niemcy wprowadzili właśnie w Polsce karę śmierci za pomaganie żydom (w innych krajach nie było takiej sankcji) i tolerancyjni Niemcy mordowali nietolerancyjnych Polaków za pomaganie też pewnie nietolerancyjnym żydom
Teraz też Polacy są bardzo nietolerancyjni dlatego co tydzień mordują przed Belwederem 10 homoseksualistów i 10 lesbijek odzierają ze skóry
W konstytucji są przecież całe paragrafy gdzie jest rozróżnienie na homoseksualistów i resztę społeczeństwa prawda?
Weźcie się niektórzy walnijcie w swoje zindoktrynizowane łby zanim zaczniecie powtarzać beznadziejne hasła po innych a może spójrzcie na to co się dzieje w tych "świetlanych i tolerancyjnych krajach" i dopiero porównujcie do Polski, bo sporo im brakuje. A zanim zaczniecie wypisywać brednie o dyskryminacji i nierówności poczytajcie sobie przepisy, które gwarantują równość itd. itd. itd.
Jak czasem ktoś komuś ukradnie psa to nikt nie robi zamieszania ale jak homoseksualistom ukradną psa to już jest dyskryminacja i prześladowanie...

W konstytuacji nie ma paragrafow rozrozniajacych homo od hetero? Na pewno? Osoba homoseksualna moze wziqc slub z kims kogo kocha? Nie. Osoba hetero moze wziąć slub z kimś kogo kocha? Tak. Czy po wypadku osoba homo bedzie mogla odwiedzic parnera w szpitalu i dowiedziec sie czegos o jego stanie zdrowia? Nie. Czy po wypadku osoba hetero bedzie mogla odwiedzic parnera w szpitalu i dowiedziec sie czegos o jego stanie zdrowia? Tak. Czy osoby homo będące w związku mogą rozliczać wspólnir podatki? Nie. Czy osoby hetero będące w związku mogą rozliczać wspólnie podatki? Tak. Czy po śmierci partnera osoby homo ta osoba nie musi się martwić ze zostanie z niczym bo część majątku zabierze rodzina partnera? Nie, musi się martwic o to bo prawnie są obcymi osobami. Czy osoba hetero po smierci swojego partnera musi sie obawiac utraty wspolnych rzeczy? Nie musi, przecież mają wspolnosc majatkowa i nikt nie moze nic mu zabrac. Wymieniac dalej?

Jakie przywileje? Prosze, wymien mi kilka ktorych sie domagaja.

Jakieś rzucanie się o adopcje czy śluby. No sory, ale to nie są rzeczy dla homosiów. Jasne, może im to nie odpowiadać i proszę bardzo - chcą, niech biorą ślub albo adoptują dziecko z osobą przeciwnej płci. Nie pasuje, bo brak uczuć i chemii? Zawsze można spróbować wyjść z homoseksualizmu i mieć potem cały miłosno-prawny pakiet, bez zmieniania konstytucji i narzekania jakie to prawodawstwo jest zuee i nietolerancyjne xd

Okeej. Czyli twierdzicie, ze osoby homo maja takie same prawa jak hetero, domagaja sie wiecej przywilei i to przesada a pozniej nie potraficie podac zadnego przykladu. Jedyne co jestescie w stanie zrobic to wymienic rzeczy, ktorych osoby homo nie mogą zrobic? Okeej, nie mam więcej pytań. To da się skomentować tylko w jeden sposób: XD, piękne samozaoranie.

Jestem w stanie zrozumiec ze jestescie przeciwko slubom homo i adopcji ale nie mowcie ze osoby homo maja takie same prawa jak hetero. Nie maja i to jest fakt.

Mają. Bo ani ja, ani jakiś tęczowy nie możemy wziąć ślubu z drugim facetem. To samo z adopcją.

W sumie pomijając kwestie techniczne, Eure ma rację. Raczej się to nie zmieni, można albo wyjechać do jakiegoś lewicowego kraju, albo jakoś poogarniać, żeby to dostosować do warunków, jakie są dostępne.

Nie, nie mają. Ty mozesz wziac slub z kims kogo kochasz a oni nie.

Wrath, wiesz kiedy dokladnie tak samo mowiono? Gdy kobiety walczyly o swoje prawa. No cóż jak widac mozemy glosowac, uczyc sie i pracować. Wiesz jeszcze kiedy tak mowiono? Gdy walczono z niewolnictwem. Z tego co wiem to teraz nie jest legalne. Da się, trzeba tylko chciec i walczyc a nie czekac.

Karboksyhemoglobina, możesz mi wytłumaczyć pewną rzecz? Z tego, co kojarzę z jednej z ostatnich dyskusji, jesteś osobą wierzącą. Czemu więc tak zawzięcie walczysz o przywileje dla tych ludzi, skoro to wszystko, o czym piszesz wyraźnie kłóci się z wyznawaną przez Ciebie wiarą? Ok, rozumiem - miłość do bliźniego, ale stanowisko Kościoła w sprawie małżeństw i adopcji przez takich ludzi jest raczej jednoznaczne. Żadna z osób wierzących, jakie znam, nie wstawia się za takimi rzeczami, bo założenia tych ruchów są wyraźnie sprzeczne z naukami Kościoła, a sam Kościół doradza celibat jako najoptymalniejszą drogę. Nie rozumiem tej rozbieżności.