#i05RY
Od ślubu minęło 13 lat, 10 lat temu zdradziłam męża z moim byłym. Mąż był moim pierwszym i jedynym oprócz tej zdrady. Pokłóciliśmy się wtedy okropnie, uciekłam z domu z przyjaciółką i stało się. Nigdy nie miałam wyrzutów sumienia, w sumie sama o tym zapomniałam. Dziś stara piosenka mi o tym przypomniała i dalej nie żałuję.
Może jestem dziwna, ale nie mam wyrzutów sumienia, było to było. Mąż nic nie wie, jest nam cudownie.
Kiedyś o takich mówiono "dziwka", teraz "kobieta wyzwolona".
dziwce przynajmniej placa, to jest zwykla dajka
Czyli były dobzykał sobie to, do czego nie doszło gdy byliście razem. Zapewne w małżeństwie cały czas chodziła ci po głowie ta niekompletność w poprzednim związku i wykorzystalaś okazję by nadrobić. A mąż zadowolony bo dziewicę dostał :) Życzę ci podobnych niespodzianek że strony męża.
Szczerze to gdyby mąż mnie zdradził, tak głupio, jednorazowo to chyba wolałabym tego nie wiedzieć, nie chciałabym żeby mi powiedział. Łącza nas dzieci, dom, jesteśmy rodzina a jakby mi powiedział to już nie umiałabym z nim żyć, chyba nie dałabym rady.
Swoją drogą mój mąż też jest moim pierwszym i jedynym partnerem seksualnym ale jakoś nigdy mnie nie kusiło żeby spróbować z innym.
Może mi ktoś wyjaśnić, co baby mają w głowach, że w takich sytuacjach lecą do pierwszego lepszego, byłego, kumpla, przyjaciela i nadstawiają mu rzyć?
@Madhu Przyczyn może być wiele. Tutaj chyba nie mogła odżałować że dupy nie dała. Jednocześnie miała szybką ścieżkę żeby sprawdzić jak wygląda seks z innym facetem, z którym jest związana chociaż trochę uczuciowo. Jednocześnie łatwo sprawę uciąć bez wchodzenia w przewlekły romans. Najbardziej zyskał były odbierając zaległe numerki. Chociaż z babami nie wiadomo. Pisze że raz, mogła kilka tygodni z nim się puszczać.
glownie chodzi o UWAGE
o zainteresowanie sie jej problemami, o poczucie sie atrakcyjna, chciana i pozadana, ale nie tylko w kwestii seksualnej- o nie czucie sie zwyczajna, beznadziejna, jak na co dzien
czasem tez o udowodnienie sobie, ze obecny zwiazek nie jest jedynym wyjsciem i ze ma sie jeszcze szanse u kogos innego
ale rak xD Bazienka - zdrada nie jest usprawiedliwieniem, nigdy. Chce skakać z kwiatka na kwiatek? Niech skacze! Ale najpierw niech się rozstanie z obecnym partnerem czy mężem. Tyle. A autorka wyznania to naturalnie zwykła szmata :)
oczywiscie, ze nie jest, spojrz na moje komentarze powyzej :)
odpowiadalam tylko na pytanie Madhu, co baby maja w glowach
Albo mi się wydaje, albo mamy teraz serię wyznań o ślubach w młodym wieku.
i o tych zlych kobietach :)
Hatfu
Chyba nie rozumiem. Mąż był pierwszym partnerem autorki, ale miała byłego?
Miała byłego, a potem męża, który był jej pierwszym a potem poszła do pierwszego, który był jej drugim xd no czego tu nie rozumieć :D
@BitterRaspberry Aż akcent aktora od tej kwestii usłyszałem :)
Autorce chodziło raczej o seks, a nie o związek ;)
Przynajmniej anonimowe