#i2Q2u

Każdy pewnie wie, co to znaczy "Netflix'n'chill."

Mamy z żoną taki zwyczaj, że często uprawiamy seks nie przerywając oglądania filmu. Czasami dlatego, że proponowana przez serwis pozycja okazuje się nudnawa i pełna przestojów, czasami dlatego, że taka potrzeba skupienia uwagi na czymś innym to miła odmiana i potrafi dodać życiu pikanterii.

Dzisiaj było podobnie: film rozkręca się powoli, nie padło jeszcze ani słowo dialogu, więc zgodnie z tradycją zaczęłam się dobierać do połowicy, gdy z ekranu padły pierwsze słowa w scenie otwierającej szwedzą komedię pt. "Turnus Zdrowotny".

- Jak tam stolec? Dobrze uformowany?

No cóż.

Czar prysł.
VirderBoddoxx Odpowiedz

Polecam seks przy muzyce zespołu Korpiklaani. Śpiewają po fińsku, więc raczej niczego nie zrozumiecie.

ad13

Wooden Pints też po angielsku. Seks przy tym u mnie odpada, ale na skrzypcach grało mi się "z nimi" całkiem fajnie.

Rumianek5

Dzięki, jedna nutka skradła mi serce :D

sostysiacawsi

O, słucham ich czasem, ale nie podczas seksu :P

VirderBoddoxx

Zgadza się, część jest po angielsku.

Muzyka jest wesoła, świetnie się tego słucha,

Hvafaen

Moim zdanie Twofeet ma piosenki idealne do seksu.

Kotkot Odpowiedz

Netflix and chill oznacza raczej przykrywkę zapraszania kogoś na seks. Mówisz takiej osobie, że będziecie oglądać netflixa a oboje wiecie, że nawet nie masz na niego subskrybcji ;)

Iguana69 Odpowiedz

Spoko.. tylko po co nam o tym mówisz?

PinkRoom Odpowiedz

Z tego co widzę ty nie wiesz co to znaczy. ;)

Vito857 Odpowiedz

Jedni mają muzykę do seksu, inni Netflixa.

Dodaj anonimowe wyznanie