#kwZDk
Siedziałam na kanapie, wysmarowana balsamem po kąpieli, oglądałam TV i coś tam zamawiałam online, potrzebna była karta płatnicza, wszystko pięknie ładnie, zapłacone, balsam się wchłonął, więc w drogę.
Ubrana i gotowa do wyjścia, portfel, telefon, klucze, torebka, najpierw zakupy, potem kawa z przyjaciółką - popołudnie typowe, aczkolwiek bardzo przyjemne.
Pierwszy sklep, płacę gotówką, drugi tak samo, w trzecim ostatnie pieniądze wydane, więc teraz kawka i plotki.
Szukam karty, by zapłacić za kawę - karty brak.
Panika, ale umiarkowana. Powrót do mieszkania - karty brak. Panika już mniej umiarkowana.
Aplikacja - logowanie do banku (uff, nic nie ubyło), blokada karty (cholera, to już czwarty raz w tym roku), no trudno.
Rozbieram się, chcę przymierzyć jeszcze raz nowe ciuszki, zdejmuję stanik i... pac. Tak, to była karta, przyklejona między fałdkę tłuszczu a biust...
Kurtyna.
PS Przyjaciółce powiedziałam, że "została w drugiej torebce".
Sekretna skrytka...
Aż mi to przypomniało wizytę romskiej rodziny w moim ówczesnym miejscu pracy... 11osób i gruba romka wyrzucająca hajs ze stanika na ladę....
Umyłaś potem ręce i zdezynfekowałaś ladę?
Kasetkę nawet wymieniłam 😆
@nowyrokNOWAJA lepiej ze stanika niż z majtek 🤔
Mnie brzydzi jak widzę ludzi którzy kasę z buta wyciągają bleee
A ile osób liże pieniądze przed podaniem drugiej osobie...
Moja mama miała sytuację raz, jak pijana klientka w restauracji (mieli jakieś wigilijne spotkanie i zamówioną salę) wyciągała ze stanika pieniądze, żeby dać jej napiwek XD
Ale dlaczego liżą pieniądze przed podaniem? To jakis zwyczaj czy jak? Pytam bo serio nie wiem
Niektórzy, jak mają plik banknotów, oblizują palce, aby je rozdzielać po sztuce.
Ja tam przyjaciółce mogę powiedzieć wszystko 😛
Dobra przyjaciółka by zrozumiała bez okłamywania
Niezłe masz zwały.
Gruba nie jestem, ale wymieniałam kartę dwukrotnie w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Za pierwszym razem włożyłam ją do innej niż zwykle przegródki w portfelu i w panice zdążyłam zastrzec telefonicznie dosłownie sekundę przed jej znalezieniem. Za drugim razem włożyłam samą kartę do kieszeni kurtki i poszłam po chleb, zapomniałam przełożyć ją z powrotem do portfela, kilka godzin później wyszłam z domu w innej kurtce, chciałam wyjąć gotówkę z bankomatu - ponownie panika przyćmiła logiczne myślenie i nie pozwoliła spokojnie wrócić do domu (kwestia dosłownie 10min). Także Autorko, wypadasz lepiej niż ja😉 Na swoją obronę mam tylko tyle, że nigdy w życiu niczego nie zgubiłam 🤣
@WeAreLegion
Nie, w moim banku naprawdę się nie da - przekonałam się o tym znajdując kartę jeszcze podczas rozmowy z konsultantką.
Boże... tacy jak ty są obrzydliwi. Weź się za siebie, bo kiedyś własne dziecko w swoim tłuszczu zgubisz...
To chyba nie może być możliwe...
Jesteś mężczyzną czy kobieta bez cycków? Cała reszta się że to możliwe...