#lW0Gg

Toaleta w markecie całodobowym.

Zamontowali nam nowe pojemniki na papier. Solidne i metalowe. Pięknie, ładnie...
...ale papier i tak ciągle kładą na podłodze koło kibla i szczotki.
Prosiłem raz, drugi, trzeci. Bez efektu.

Teraz za każdym razem jak jestem w toalecie, to załatwiam swoją potrzebę, wrzucam całą rolkę do kibla i spłukuję.

Skoro prośby i skargi nie pomagały, to nie przestanę, dopóki się nie nauczą.
I życzę im miłego wygrzebywania.
PaniPanda Odpowiedz

Nie jesteś wcale lepszy od nich. Jak wygrzebywanie papieru z toalety ma nauczyć odkładania go w inne miejsce?

TymRazemNieZapomne

Ma to jakis sens. Gdyby byl w pojemnikach na kluczyk to by nie wyladowal w kiblu bo nie daloby sie go wyjac inaczej niz rozwijajac caly

Uzytkownik404

Może tak, że jak rolka jest zamknięta w dozowniku, to nie można jej wyjąć i wrzucić do kibla?

ohlala

Bo tu nie mowa i osobach korzystających z toalety, tylko osobach sprzątających. Jakby papier był zawieszony, to mało komu chciałoby się bawić w zdejmowanie go.

bazienka

sprzatajacym to ja mega wspolczuje, bo pewnie kolejna osoba nie wyjmie tej rolki tylko narobi na nia
i osoby sprzatajace nie maja wplywu na decyzje gory, nie dostana kluczyka od podajnikow, to nie maja gdzie papieru wstawic
no i poza tym gdzie w takim razie umiescic "zapas"? jesli to nie jest taka wielka rolka tylko normalne to wiadomo, z ejedna moze nie wystarczyc na caly dzien

PrawieTakSamo

Można jeszcze zawieszać papier na ala sznurkach obok podajnika na papier lub nawet na klamce..

arizona41 Odpowiedz

Jesteś pracownikiem, czy klientem? Masz kontakt z osobami, które się tym zajmują? Albo z ich przełożonymi. Bo może robisz tylko problemy osobom, które nie mają z tym nic wspólnego.

bazienka

chociaz kartke by zostawil, po co to robi
i kiedy przestanie

JoseLuisDiez

Tak to trochę głupie postępowanie - niszczenie czyjejś własności, czy robienie syfu. Osoba decyzyjna i tak ma to gdzieś, a biedny pracownik musi to posprzątać.

Velasco

Zwykły szeregowy pracownik zajmujący się czystością, pracujący zwykle za najniższą stawkę jest najczęściej "ofiarą" tych wszystkich buntów, strajków, czy po prostu zwykłych gburów, chamów i prostaków, którzy nawet nie potrafią się normalnie wys.....ć.
Tak samo np. zrzucenie gnoju pod dom jakiegoś posła - to nie ma sensu - on tego sam nie będzie sprzątać. Mazanie po kościołach - sędzia trybunału nie będzie przecież tego czyścić. Blokowanie dróg - cierpią przez to zwykli ludzie, którzy nie mają z decyzją władz nic wspólnego. Tego typu zachowania raczej nie przysporzą poparcia protestującym, co najwyżej pokażą tylko demonstrantów jako hordę tępych bezmyślnych barbarzyńców, nie potrafiących uszanować czyjejś własności, czy pracy.

A osoby decyzyjne, przeciwko którym jest taki "protest" mają i tak to głęboko gdzieś, bo to nie dotyka ich osobiście.

Dkshilll Odpowiedz

Też mnie zawsze to wkurzało, tylko że w szkole. Kładli papier na podłodze zamiast w tych pojemnikach. Papier w ten sposób przechowywany staje się nie higieniczny i nawet niebezpieczny. Zgłaszane było to parę razy, ale nic z tym nie zrobili. Wiem, że jakaś dziewczyna przyniosła taki stojak na papier i postawiła przed kabinami żeby każdy mógł urwać i pójść do toalety, ale po tygodniu zniknął.

Velasco Odpowiedz

Żyjemy w społeczeństwie dobrobytu. Kiedyś taka sytuacja nie miała by miejsca, jeżeli dało się wynieść z jakiegoś publicznego kibla papier, to ten papier był z reguły rozkradany.
A sry. nikt przecież nie będzie kradł papieru, bo (prawie) wszyscy mają jeszcze w domach zapasy z marca.

bazienka Odpowiedz

troche dziecinne

Dragomir Odpowiedz

A potem zdziwienie, dlaczego ludzi na wschód od Odry postrzega się w gorszych kategoriach...

Dodaj anonimowe wyznanie