#mhkql

Przez 8 lat jeździłam na pewien obóz, gdzie dzięki wspaniałej atmosferze czułam się dosłownie jak w domu. Jaka była też moja radość, gdy po skończeniu 18 roku życia mogłam jechać tam jako opiekun kolonijny.

Niestety grupa dzieciaków w przedziale 7 - 17 lat okazała się niezwykle wymagająca. Starsze dzieciaki (większości moi znajomi) były chętne do różnych aktywności, ale przeważająca większość młodszych dzieci nie chciała dosłownie nic robić.

W jednym domku wymieszane były dzieciaki w wieku 8-13 lat, co już z góry nie wróżyło dobrze, ale nie my o tym mogłyśmy zadecydować, lecz właściciel obozu. W momencie, gdy pewna 12-latka wyzywała nas od najgorszych powinnyśmy zadzwonić do rodziców i poinformować, że mają po córkę przyjechać (była to już n-ta sytuacja, gdzie ubliżała nam i innym dzieciom, a rozmowy nie pomagały). Właściciel obiektu jednak się nie zgodził.

Inna sytuacja, gdy starsza pani - matka właściciela - kazała mi założyć na jednodniowy wyjazd koszulkę promującą biuro podróży. Koszulka ewidentnie nie była wrzucona do prania po poprzednim turnusie, ponieważ śmierdziała i była brudna od podkładu. Odmówiłam, mówiąc, że będzie mi w niej za gorąco (nie chciałam jej sprawić przykrości). W tym momencie pani Alina oburzyła się, twierdząc, że powinnam promować firmę (która należała do jej syna). Grzecznie odparłam, że w umowie mam zapisaną opiekę nad dziećmi, a nie promocję biura podróży. Od tego momentu dokuczała mi cały czas.

Gdy powiedziałam coś do dzieciaków na stołówce i one powtórzyły chórem, to z kuchni słyszałam jej głos: "Zamknij mordę". Spotkanie kończące turnus i jej podziękowania do opiekunek za "lojalność", oczywiście w podziękowaniach pominęła mnie. Także gdy zjeżdżał się następny turnus musiała dodać swoje parę groszy do mojej rozmowy z następnym kierownikiem. Opowiadałam, jaka niesamowita jest opiekunka, która teraz będzie z nim pracować. Tu wtórowała mi pani Alinka mówiąc: "Bo wie pan, są osoby jak Ola (moja koleżanka) na 10, i są osoby na 1" i kończąc to zdanie spojrzała wymownie na mnie.

Okazjonalnie dowiedziałam się, jak bardzo znęcała się nad poprzednimi wychowawczyniami, osobami pracującymi na kuchni, a sztućce jednorazowe kazała dzieciom wrzucać do specjalnego pojemnika, ponieważ następnie zamiast je wyrzucić, kazała je myć. Również gdy chciałam wziąć chętne dzieci do kościoła, to nie pozwoliła mi na to.

Była to patologiczna sytuacja, ponieważ to my - opiekunowie - bierzemy odpowiedzialność za dzieci, ale ze względu na koniugacje rodzinne miałyśmy ograniczone możliwości działania. Miejsce, które niegdyś było moim domem, przestało nim być.
MT26 Odpowiedz

A to niby Balladyna była ta zła...

DarkMinion

Balladyna zabiła Alinę, bo ją wku... irytowała.

scor Odpowiedz

A to wszystko przez Alinę.

jednokomorkowiec Odpowiedz

Koneksje, nie koniugacje, litości...

karolyfel Odpowiedz

Alina, co przegina.

airborn Odpowiedz

A wy, opiekunowie, dzieci w wieku zaledwie 18 lat, nie byliście na tyle asertywni i dojrzali żeby to przerwać. Nie winię was, o nie. Raczej konstatuję fakt, sama byłam na wielu obozach - wychowawcy, 18-25 lat, zawsze wydawali się dojrzali i odpowiedzialni - bo miałam max. 16 lat, w tym wieku licealista to starszak!!
Rodzice dzieci pewnie stanęliby po waszej stronie. Zabrali dzieci, zażądali zwrotu kasy. Czy wy bylibyście stratni czy by wam wypłacono, tego nie wiem. Tak czy siak sprawę należało zgłosić.

bazienka Odpowiedz

spoko, ale pracowalam na przeroznych koloniach i wlasciciel domkow ( bo rozumiem, ze to nie byl kierownik kolonii) nie mial nic do gadania w sprawie naszych aktywnosci i puszczania dzieci gdziekolwiek, nie decydowal tez, kiedy mozemy wykonac telefon do rodzicow
nie wiem czemu dalas sie babie zaszczuc, ja bym robila swoje i miala ja gdzies ( zbierajac dowody na jej zachowanie)

AkuNoHana Odpowiedz

Na nieszczęście są też osoby na - 1 nie nadające się do kontaktów z innymi ludźmi.

PlayingTheAngel Odpowiedz

Hmmm... Ten ośrodek to Kulka...?

BellaIza Odpowiedz

Nie rozumiem. Czułaś się jak w domu i dopiero kiedy magicznie skończyłaś 18 lat, zostałaś opiekunem, to PUFF - oświeciło Cię, że nie wszystko jest jak w bajce?
Co Ty, ślepa byłaś?
Poza tym - jak Ty dziewczyno piszesz? "Okazjonalnie" się dowiedziałaś? Miliard powtórzeń? I "dzieciaki" - młodsze od Ciebie aż o rok! :D

Oswiecony Odpowiedz

Jeśli właściciele nie pozwolili wam pójść do Kościoła oddać czci Papajowi, Ten skarze ich wielce (np. przyjdzie powódź i spustoszy im obóz). Dlatego pamiętajcie, czcijcie Papaja i módlcie się do Niego, abyście i wy nie odczuli przykrych konsekwencji szkalowania Niego.

Dodaj anonimowe wyznanie