#p7Fy9
Kiedy miałem 10 lat jakoś pokapowałem, że tylko ja jestem bity. Zapytałem dlaczego i usłyszałem, że mam spytać matki. Zapytałem. Powiedziała mi, że zmyślam, bo tata nikogo nie bije. Starałem się sprawować najlepiej jak umiałem i unikać go, co w sumie trochę zadziałało. W końcu po pijaku wykrzyczał mi, że matka musiała go kiedyś zdradzić i jestem bękartem, bo nie jestem do żadnego rodzica podobny. Kiedy wytrzeźwiał zapytałem, czy dlatego tak mnie traktuje, bo nie uważa mnie za swoje dziecko. Potwierdził, powiedział, że mamę kocha i dawno jej wybaczył, ale mnie jako dowodu zdrady nie może znieść. Obiecał, że nie będzie mnie już bił i słowa dotrzymał.
Niedawno przyjechała do nas siostra dziadka ze strony taty. Nie utrzymywaliśmy kontaktu, gdyż dziadek dawno nie żyje, a ciotka mieszkała w Australii. Postanowiła, że przed śmiercią chce ostatni raz zobaczyć Polskę. Przywitała się z wszystkimi, a kiedy stanęła naprzeciwko mnie złapała mnie z obu stron za twarz i zaczęła płakać. W końcu wydusiła z siebie, że wyglądam identycznie jak jej najmłodszy brat, który się utopił, kiedy miał 15 lat.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, że nie stało się nic złego, chociaż ja zdębiałem, a tata chyba jeszcze bardziej, jego mina - bezcenna.
Tak że mój ojciec to kretyn, który zniszczył mi dzieciństwo przez chore domysły.
Plus za wyznanie. A twojemu ojcu należy ryj oklepać.
@Angel12345 Wystarczy powiedzieć: "Mam nadzieję że czujesz się źle. Niech to będzie Twoją karą."
Nie wystarczy.
tramwajowe
Nie nie wystarczy, to było znęcanie się
Polecam ojcu wygarnąć to i owo... Przynajmniej zrzucisz z siebie odpowiedzialność, która należy do niego. Mam nadzieję, że jego mina będzie satysfakcjonująca.
Zrobiłbym badania DNA i rzucił je ojcu w ryj. I tu po raz kolejny muszę dać upust swojemu zdziwieniu, że ludzie są skłonni winić za zdradę wszystkich, tylko nie swojego wiarołomnego partnera. Chory świat.
super, tylko to kosztuje jakies 2-3k, nie sadze by dzieciak lat 10 dysponowal takim budzetem, nawet po komunii
a teraz to juz zaskoczenie sie odbylo
co do zdrady, mam takie samo podejscie jak ty
bazienka, autor teraz 10 lat nie ma, więc mógłby zrobić takie badania. Kosztują mniej niż napisałaś. Od około 600 zł do 2 000 zł.
z krwi nawet taniej
ale mysle, ze juz ciotka mu dobitnie pokazala, ze syn jest z rodziny
nie wiem ile ma autor, moze byc nastolatkiem i nadal moze byc go nie stac nawet na glupie 600 zl
A po co się kosztować. Ojciec pewnie miał nierówno pod sufitem, a to było tylko wytłumaczenie jego zjeb*nia.
I zmieniło to jakoś jego zachowanie względem ciebie?
tez jestem ciekawa
Ehh, rzeczywiście kretyn, współczuję ojca. Jego logika była totalnie powalona - nawet, jeśli Twoja mama by go zdradziła i miałbyś innego ojca, to przecież nie byłaby Twoja wina. Ale dobrze, że prawda wyszła na jaw, bo przynajmniej Twojemu ojcu może być głupio (a powinno).
Ale jakoś do matek które urodziły dzieci pochodzące z gwałtu, których nienawidza macie dużo wyrozumiałości.
Ja do tych, które nienawidzą mam bardzo dużo empatii. Do tych, które te dzieci biją już nie. Co innego nienawidzić (nikt nie ma wpływu na swoje uczucia) co innego się znęcać
@Feniks06 ja tam uważam, że jeśli nienawidzi się swojego dziecka, to powinno się jego wychowanie powierzyć komuś innemu. Przecież dziecko, dla którego rodzice/opiekunowie są przez kawał czasu najważniejszymi ludźmi na świecie, z łatwością wyczuje ich złe emocje względem siebie. Tylko nie wiem jak to się przekłada na sytuację z wyznania. Piszesz o współczuciu - czy jest coś, czego powinnam współczuć ojcu autorki wyznania (poza, rzecz jasna, jego pustą mózgownicą)? Poza tym, tak jak napisała @Anda, emocje są od nas niezależne, ale czyny już tak.
Logika takich matek, co mają dzieci z gwałtu jest taka sama jak ojca autora. Dziecko nigdy nie jest niczemu winne i karać je za cokolwiek jest GŁUPOTĄ.
zrobilabym takiemu deklowi dokladnie to samo co robil tobie
nikt jakos "nie slyszal" krzykow dziecka ani uderzen? przez tyle lat?
Ludzie potrafią 'nie słyszeć' wielu rzeczy przez bardzo długie okresy czasu.
wiem, dlatego w cudzyslowie. jakos nie chce mi sie wierzyc, ze matka tak serio z tym, ze "tata nikogo nie bije" i ze rodzenstwo nie wiedzialo
Podejrzewam, że matka jest współwinna i chciała to wyprzeć ze swojej świadomości. Ona doskonale wie co się działo, ale nie chciała tego zauważyć i obronić syna, bo wolała mieć spokój.
Podwójny kretyn. Poważnie żonie wybaczył domniemaną zdradę a niewinne dziecko katował? Jeżu kolczasty, gdzie jesteś w takich chwilach?
Jeżu kolczasty jest w borze wszechmogącym.
O, jakbym słyszała swojego ojca. Tez bylam bękartem i mnie nienawidził. :")
ja bylam chciana i zaplanowana a i tak mnie nienawidzil i zamienil moje dziecinstwo w pieklo
dzis sie do dziada nie odzywam od parunastu lat, mama i brat twierdza, ze robie z siebie ofiare...
Wybaczyc zdrade partnera i jednoczesnie winic dziecko znecajac sie nad nim jest dla mnie nie pojete. Chory czlowiek.
Ojcu daj po mordzie, a jak zapyta dlaczego, to powiedz, ze nic do niego nie masz, ale ktos Cie zdenerwowal i na kims musiales sie wyzyc.
Oj, ale bym się mściła...
oooo juz widze to "nie ejstes moim ojcem" w wieku nastoletnim...