#skJTV
Wiara wiarą, dodaje otuchy w ciężkich chwilach i dodaje pewności siebie, jednak czy chwilowe zamknięcie kościołów zaburzy wiarę w Boga? Modlitwa zawsze zostanie wysłuchana przez Niego tak samo w domu, jak i w kościele.
Czy warto narażać swoich bliskich i siebie? Wiara jest ważna, jednak to nauka w obecnej epidemii koronawirusa króluje. Wstyd mi za księży, którzy wolą zostawić drzwi otwarte zamiast zapobiegać.
Ludzie, nie narażajcie się oraz nie panikujcie. Spokój, wyrozumiałość i opanowanie mogą nas uratować. Chcę podziękować lekarzom i pielęgniarkom, którzy narażają się ratując innych - jesteście naszą nadzieją.
Jak na razie to widzę, że ludzie nie potrafią się opanować w sklepie, w Kościele dzikich tłumów nie ma, w co drugiej ławce siedzi jedna osoba.
mieszkam blok obok kosciola i nadal widze mini "procesje" codziennie- na msze i z powrotem
wiec bywa roznie
osiedle blokow majacych po 50 lat, wiec mieszkancy po 60-70-80 i wiecej lat, raczo hasaja do kosciolka
W niektórych kościołach dalej rozdają komunię. Co więcej, wirus utrzymuje się na przedmiotach kilka godzin, więc ta jedna osoba na ławkę wystarczy. Po co ryzykować, hm?
Kartagina, dokładnie. Ciekawe, że tyle się nadaje na tych pojedynczych ludzi w kościołach, a nikt nie zwraca uwagi na to, co się obecnie dzieje w sklepach..
Wirus nie grasuje tylko w kościołach. Równie dobrze można się nim zarazić idąc do sklepu po zakupy - w moim najbliższym ludzi jak mrówków i 0 pomyślunku: na drzwiach napisane, żeby wchodzić po 2-3 osoby, to nie, pchają się całą chmarą, ostatnio byłem świadkiem bitki o papier toaletowy. Normalnie dantejskie sceny.
@Eureenergie
Ludziom brak wyobraźni i empatii, bo szkodzą nie tylko sobie. Aczkolwiek jak ostatni razem byłam na dworze, to ludzie trzymali dystans w sklepach.
Ale po jedzenie przynajmniej czasem iść trzeba, pomodlić można się w domu.
A to akurat racja.
Eure u mnie w lidlu ludzie dalej macaja gola reka bulki mimo karteczek i , hehe, pilnowania
oraz rozdzielaja woreczki poslinionymi palcami
:)
chutliwe, mnie nie pytaj, czasem sam się zastanawiam czy to epidemia koronawirusa, czy sraczki.
Komfort psychiczny. Sytuacja jest trudna do opanowania a zwykły człowiek może niewiele zrobic w tym momencie. Wiec ludzie się rzucają na przeróżne produkty bo to sprawia ze w pewien sposob panują nad sytuacja.
Dokładnie. Myślę, że Bóg woli żeby jego ŻYWI wierni modlili się w domu, niż martwych wyznawców w kościele.
No ale teoretycznie samobójstwo jest grzechem wiec narażanie swojego zdrowia i zycia tez w pewnym sensie jest grzechem nie? Nie wiem, nie jestem teologiem.
Tayla bardzo dobrze mówi. A bycie martwym nie zawsze znaczy trafić do nieba. A idąc takim tokiem myślenia Norskekatten, to w ogóle niepotrzebnie żyjemy, bo moglibyśmy od razu pójść do nieba. Bóg po to dał nam życie, byśmy mogli żyć i zasłużyć na niebo, którego by nie było, gdyby nie to, że mamy życie ziemskie.
XXI wiek, a tu ludzie się kłócą czy ich wymyślony przyjaciel woli to czy tamto...
Ech, czemu żaden katolik nie czytał nigdy całej Biblii i samodzielnie nie zinterpretował? Czemu nie douczają się skąd się wzięły religie i dlaczego podstawowym fundamentem każdej z nich jest się rozprzestrzeniać...
Qzin serio? Czemu czujesz potrzebę wciskać innym swoje poglądy? Osobiście jestem agnostykiem, nawet nie wychowałam się w wierze katolickiej ale takie komentarze są po prostu zbędne. Daj ludziom wierzyć w co chcą. Gdyby chociaż ta dyskusja w jakiś sposob nawiązywała do ateizmu czy ogólnego dylematu czy Bóg istnieje.
Qtazin i jego ateistyczne wypierdy...
Nie rozumiem czemu takie miejsca nie są po prostu zamknięte. Jest opcja nagrywania mszy online na żywo. Wiem ze ciężko jest wytłumaczyć starszym żeby zostali w domu ale gdyby kościoły były po prostu nieczynne to nie byłoby takiego problemu.
albo od biedy to, co sie czasem dzieje na moim osiedlu- puszczenie przez megafon i sluchaja sobie z okien
mozna tez sluchac Radio Maryja
albo Langusty na palmie jak macie internet, ksiadz Adam robi codziennie teraz rozaniec, jakies drogi krzyzowe czy msze on-line
Takiej nauki właśnie potrzeba, dlatego że niektórzy ludzie twierdzą: "Jak się głęboko wierzy, to nic się nie stanie, bo Pan Bóg wtedy nie pozwoli, żebyśmy zachorowali." I przytaczają jak to Pan Jezus napominał swoich uczniów podczas sztormu...
„Nie będziesz wystawiał Boga na próbę” - skoro już tak czerpią z Pisma Świętego.
Powiedz Pan to biskupom i Rydzykowi.
Nie ma za co
U mnie ostatnio jakieś małżeństwo na balkonie puszczało radio Maryja. Pewnego dnia ktoś nie wytrzymał. Kiedy oni się wystawiali to cyk! Głośniki na parapet i na cały regulator "Ressurecion by erection" i "Cymbały szatana". Od razu pomogło xD
Mateusz, wiem, że to Ty!
Wogole powinni zamknąć kościoły. Ja nie widzę w t sensu poza dawaniem na tace
A nie brakuje ci dupci ministrantów jak tak nikogo w kościele nie ma?
nie moze bo dystans:)))) ale woli poczytac:)))